Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Praca zbiorowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Praca zbiorowa. Pokaż wszystkie posty
Wegańskie święta. Poradnik z przepisami

Wegańskie święta. Poradnik z przepisami

 



"Zapraszamy Cię do odkrycia, jak pełne smaku i zaskakujące mogą być świąteczne dania w wersji wegańskiej".

Przed nami święta, a to oznacza celebrowanie wspólnych chwil z najbliższymi w towarzystwie jedzenia. I oczywiście wiadomo, że o tradycję trzeba dbać to jednak czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować czegoś nowego. Kotlety z grochu? A może pomidorowy piernik? Brzmi niekonwencjonalnie, ale z pewnością smakuje wybornie.  
A na niebie blask od gwiazd. Opowieści na Boże Narodzenie

A na niebie blask od gwiazd. Opowieści na Boże Narodzenie

 


Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Mikołaja można teraz spotkać w każdym supermarkecie. A człowieka, który bezinteresownie jest w stanie poświęcić drugiemu cały wolny dzień, to ze świecą szukać".


Poznajcie osiem opowiadań przedstawiających historie niosące nadzieję, radość i wiarę w sens Bożego Narodzenia. Ich moc tkwi w różnorodności, która przecież tak mocno definiuje duchowy wymiar świąt. W tych opowieściach każdy znajdzie swoją gwiazdę, a jej literacki blask ogrzeje najbardziej zmarznięte serca. 

Marketing internetowy w edukacji. Jak zarabiać więcej na korepetycjach

Marketing internetowy w edukacji. Jak zarabiać więcej na korepetycjach

 


"(…) marketing to worek, z którego możesz czerpać garściami, by wznieść swoją firmę czy usługi na wyżyny".


Nie od dzisiaj wiadomo, że bez dobrego marketingu obejmującego skuteczną promocję, nie osiągnie się zamierzonego celu pod postacią zbudowania odpowiedniego wizerunku i w konsekwencji, komercyjnego sukcesu. I nie ma znaczenia to, czy produktem, jaki chcemy sprzedać będzie książka czy też usługa edukacyjna. Marketing to podstawa, co dogłębnie uświadamia ten właśnie e-book, uniwersalny w swojej treści, pełen przydatnej wiedzy.

Zawód: Tłumacz. Praca tłumacza od podstaw - Barbara Szacoń-Wójcik, Magdalena Procyszyn-Florczyk, Marcin Wójcik

Zawód: Tłumacz. Praca tłumacza od podstaw - Barbara Szacoń-Wójcik, Magdalena Procyszyn-Florczyk, Marcin Wójcik


"To zawód, który pełni ważną rolę — szczególnie w świecie otwartych granic, kontaktów międzynarodowych, sieci internetowej łączącej za pomocą kilku kliknięć użytkowników z Polski, Chin i Brazylii".

Wszyscy, którzy czytają powieści przełożone na nasz język, zdają sobie sprawę z tego, jak ważne jest tłumaczenie. Przekład książki to bowiem swoisty akt twórczy, który w najbardziej możliwy sposób pozwala zbliżyć czytelnika do oryginału. Za każdą taką pracą stoi człowiek - tłumacz, który kiedyś rozpoczynał swoją przygodę z tym zawodem. Przygodę, za której sukcesem powinna stać rzetelna wiedza, jaką znajdziecie właśnie w tej książce.

Pisać. Rozmowy o książkach

Pisać. Rozmowy o książkach



Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach

"(…) najlepsze historie niekoniecznie powstają w idealnych warunkach".


Dzięki tej publikacji, polscy czytelnicy mają niepowtarzalną szansę zapoznać się z wieloma książkami, jakie w ostatnich latach pojawiły się na naszym rodzimym rynku. Może dzięki zebranym w niej rozmowom, nabierzecie ochoty na przeczytanie jakiegoś reportażu, powieści, czy też komedii kryminalnej. Zdecydowanie jest w czym wybierać.


Śmierć warta zachodu

Śmierć warta zachodu


"Śmierć jest zawsze wstydliwie ukryta, zostaje gdzieś z boku, a pośrodku wszystkiego mieszka zwykła codzienność".


W dziwnych czasach przyszło nam żyć, kiedy nie chcemy mówić o śmierci, uciekamy od tego tematu, a kult młodości dominuje we wszystkich sferach naszej egzystencji. To bowiem temat passe, temat tabu, o którym najlepiej nie myśleć. Co jednak ze śmiercią tych, którzy oddali swoje życie w służbie dla drugiego człowieka? Ich historie nie powinny zostać zapomniane, czego dowodem jest właśnie ta publikacja.


"MDS: Miłosne Rewolucje" - Grupa Ailes

"MDS: Miłosne Rewolucje" - Grupa Ailes






Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Są takie chwile, które zdarzają się tylko raz i nie ma powtórek. Stracone szanse nigdy nie wracają".


Czego ja nie znalazłam w tej antologii! Nagromadzenie wątków, gatunków, motywów i przeróżnych kreacji bohaterów, stworzyło wybuchową mieszankę, której myślą przewodnią jest miłość. Miłość ukazana w najróżniejszych jej stadiach, zarówno ta patologiczna, jak i kryształowa. A do tego wszystkiego zasmakowałam pióra nieznanych mi dotychczas twórców, co cenię sobie najbardziej w tego typu projektach.


"Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy"

"Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy"





Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach



"(…) nieszczęścia chodzą parami. Mnie się jednak wydaje, że często sami dobieramy je w pary. Na własne życzenie".


Od czasu do czasu lubię urozmaicić swoje czytelnictwo krótką formą. Wiem, jak trudno jest zmieścić pisarzowi swoje myśli w określonej ilości znaków i jak trudno jest zamknąć daną historię, gdy jeszcze tyle można byłoby opowiedzieć. Takie antologie to także dla mnie okazja do poznania pióra nieznanego mi autora, która może przerodzić się w dalszą przygodę z jego twórczością. Tak było i w tym przypadku.


"Godzina Diabła" - Literacka Grupa Ailes

"Godzina Diabła" - Literacka Grupa Ailes






Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach



"Niektórzy nie mogą uwolnić się od demonów przeszłości, inni ciągle wpadają w pułapkę demonów dnia codziennego".







Godzina trzecia w nocy, nazywana godziną diabła bądź też godziną demonów. Uważajcie, bowiem właśnie o tej porze siły nieczyste nabywają największej mocy. W czasie tych sześćdziesięciu minut może zdarzyć się niemal wszystko, tak jak w opowiadaniach zawartych w zbiorze Literackiej Grupy Ailes.
"Nikomu się nie śniło" – zbiór opowiadań

"Nikomu się nie śniło" – zbiór opowiadań







Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach




"Przebudzenie. Nie samo otwarcie oczu, ale właśnie przebudzenie – ta siła sprawcza, która przepycha cię na drugą stronę, która wywraca zaschnięte perspektywy, która odkleja, wyrywa. To ona jest najbardziej pociągająca".





Stworzenie krótkiej, prozatorskiej formy to nie lada sztuka. Stworzenie opowiadania z odgórnie narzuconymi słowami, frazami, a nawet bohaterami to wyczyn zasługujący na wielki podziw. Wiem, że jest to możliwe, gdyż pierwsza antologia wydana w ramach eksperymentalnego projektu literackiego pt. "Wykup słowo" zdobyła moje uznanie. A jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia.
"Macierzyństwo bez Photoshopa"

"Macierzyństwo bez Photoshopa"
















"(…) moje ciało sześciokrotnie na kilkanaście miesięcy stawało się SAMYMI PIERSIAMI. Nie jest ważne, jakiej są wielkości i kształtu – wiem, ile zdziałały. Robiły za bar mleczny oraz food truck dla całej mojej szóstki".


Nie uwierzę nigdy w to, że istnieje jakaś kobieta, która nie myśli o tym, jak będzie wyglądało jej ciało po ciąży i urodzeniu dziecka. To naturalne, że martwimy się nadprogramowymi kilogramami, rozstępami, obwisłym biustem i pomniejszeniem swojej atrakcyjności w oczach mężczyzn. Nie jest jednak naturalne to, że świat kreuje jedynie słuszną wizję stanu po ciąży, czyli idealnej sylwetki już niemal po miesiącu od porodu. Dobrze więc, że powstają takie publikacje, które nieco równoważą medialną fikcję z prawdziwą rzeczywistością.
"Spotlight. Zdrada. Kryzys w Kościele katolickim"

"Spotlight. Zdrada. Kryzys w Kościele katolickim"

















"Ale fakty mówią za siebie, mimo, że nie znamy przyczyn tego zjawiska: pedofile stanowią ogromny odsetek księży w Kościele".





Bulwersująca, szokująca, odsłaniająca coś, o czym zwykły człowiek nie jest w stanie pomyśleć bez grymasu obrzydzenia na twarzy. W zasadzie trudno mi wyrazić słowami to, co czuję po przeczytaniu tej publikacji, gdyż tego ogromu emocji, jaki się we mnie kotłuje, trudno zdefiniować znanym nam językiem. Po raz kolejny potwierdza się znane mi twierdzenie, że "najciemniej jest zawsze pod latarnią", gdyż w tym przypadku latarnią jest Kościół, a ciemnością jego nagminne ukrywanie pedofilii i przyzwolenie na krzywdzenie dzieci.
"Obiecaj: antologia opowiadań" / pod redakcją Dariusza Sośnickiego

"Obiecaj: antologia opowiadań" / pod redakcją Dariusza Sośnickiego

















"Obiecanki śmiertelne macanki".





Przez całe życie ktoś nam coś obiecuje. Reklamy obiecują rajskie życie bez żadnych problemów, politycy polepszenie sytuacji w kraju, duchowni zbawienie i życie wieczne, a współmałżonek wymianę uszczelki w kranie. Życie bez obietnic byłoby zwyczajnie bez sensu, nie byłoby bowiem do czego dążyć oraz czego egzekwować. I ja więc wam coś obiecuję – niezwykłą różnorodność w antologii, która dla wszystkich miłośników krótkich form winna stać się pozycją obowiązkową.
"Autostop(y). Dziesięć opowiadań o wolności"

"Autostop(y). Dziesięć opowiadań o wolności"


















"Otwórz oczy, Madison".




Wolność – jedna z najwyższych wartości w naszym życiu, którą każdy z nas postrzega na swój, własny sposób. I biorąc właśnie pod uwagę tę różnorodność, warto czasami skonfrontować swoje wyobrażenia z zupełnie innym postrzeganiem tej wartości. Tym bardziej, gdy obrazy ukazujące wolność w różnych konfiguracjach powstały w wyniku niezwykle oryginalnego projektu.
"Antologia KRYMINALNA 13"

"Antologia KRYMINALNA 13"





"Niech zmarli spoczywają w pokoju, im już żadne prawo nie pomoże; dla żywych też w sumie marna z niego pociecha..."


Cenię sobie zbiory opowiadań, z uwagi na fakt różnorodności autorów i w konsekwencji stylów, jakimi raczą swoich czytelników. "Antologia KRYMINALNA 13" to jak wskazuje tytuł, trzynaście mocno kryminogennych utworów i jeden motyw. Motyw w postaci... nie, nie tak łatwo, nie powiem wam jaki. Zapraszam natomiast na krótkie refleksje dotyczące każdego z utworów zawartych w tym zbiorze. 

Anna Klejzerowicz – "Podwójny trup"  

Krótkie opowiadanie, ukazujące niezbadane granice ludzkiej przebiegłości. Młoda reporterka przytacza historię małżeństwa, w którym wzajemna miłość zamieniła się w nienawiść, doprowadzającą do zbrodni. I to podwójnej zbrodni. W utworze znajdziecie znane, kryminalne motywy, takie jak użycie arszeniku czy zakopany trup. Dobrym zabiegiem było podzielenie tekstu na relacje rzeczniczki pogotowia, rzecznika komendy głównej policji oraz samego bohatera opowiadania – Wiktora W. Cóż, autorka potwierdza stare porzekadło: "od miłości do nienawiści tylko jeden krok". 

Marta Guzowska – "Okno na sklep komputerowy" 

Jak pokazuje autorka kolejnego opowiadania, urlop tacierzyński niekoniecznie wychodzi na dobre wszystkim mężczyznom. Młody ojciec, którego żona pracuje w korporacji, opiekujący się córką nazywaną Myszą, codziennie obserwuje sklep komputerowy swojego sąsiada. Gdy nieoczekiwanie znika narzeczona właściciela sklepu, bohater próbuje prowadzić śledztwo w tej sprawie na własną rękę. Metoda, jaką w konsekwencji wybiera, okazuje się bardzo niekonwencjonalna... Marta Guzowska fenomenalnie zakończyła swoje opowiadanie, wprawiając czytelnika w niemałą konsternację. Do tego warto zwrócić uwagę na realistyczne i nieco ironiczne pokazanie rutyny w codziennej opiece nad dzieckiem. 

Katarzyna Bonda – "Suknia ślubna" 

Opowiadanie do którego inspirację stanowiły prawdziwe wydarzenia. Adam i Ewa, ona świetnie wykształcona lekarka i panna, on stateczny mąż i ojciec. Romans, którego skutki okazują się być opłakane. Trafnie dobrany tytuł, dla którego suknia ślubna jest swoistym symbolem. Autorka poprzez swój utwór pokazuje jak zazdrość, może przerodzić się w okrutną zbrodnię. 

Adrianna Michalewska – "Trup na cmentarzu" 

Pogrzeby nie kojarzą się nikomu z niczym miłym, nic nowego. Gdy jednak na czyimś pogrzebie zostaje popełnione morderstwo, ceremonia nabiera iście demonicznego wydźwięku. Rzekłabym, istny chichot losu. Adrianna Michalewska przygotowała dla swoich czytelników szybką zbrodnię i szybkie śledztwo. Wartka akcja i odpowiedni klimat, zapewni niewątpliwie chwilę niekwestionowanej rozrywki. 

Romuald Pawlak – "Stary lód" 

Lubcie wymieszanie czasowe? To utwór przeznaczony specjalnie dla was. Dwie przeplatane między sobą perspektywy czasowe - XXI i XVIII wiek. I wspólna dla bohaterów tych czasów stara mumia. To opowiadanie z pogranicza fantasy i kryminału, którego motywem przewodnim jest klątwa związana z odkryciem zmumifikowanego ciała. 

Jacek Skowroński – "Przelotka" 

Profesja detektywa to dość niebezpieczne zajęcie, gdyż niesie ze sobą stałe widmo zemsty osób, które dzięki takiej pracy powitały więzienne mury. O fakcie tym przekonuje się bohaterka opowiadania, która sama będąc obiektem pałającej nienawiści, realizuje również swoją prywatną zemstę. Bardzo krótka forma literacka, trafnie zastosowana pierwszoosobowa narracja. Autor zadaje pytanie natury etycznej. 

Konrad Staszewski – "Bilet w jedną stronę" 

Jazda pociągiem nie zawsze bywa nudna i jednostajna. Czasami, podczas podróży może spotkać was nieoczekiwana… zbrodnia. Konrad Staszewski wykreował wartką akcję swojego utworu oraz umiejętnie stopniował napięcie. To jedno z dłuższych opowiadań w tym zbiorze. 

Alicja Minicka – "Strach" 

Nie od dzisiaj wiadomo, że trucizna to jeden z lepszych sposobów na pozbycie się znienawidzonej osoby. Bezsprzecznie udowadnia to Alicja Minicka, która świetnie skonstruowaną intrygą kryminalną, wieńczy swoje opowiadanie zaskakującym finałem. Opowiadanie kryminalne retro powinno przypaść do gustu większości czytelników, lubujących się w tego typu klimatach. 

Katarzyna Rogińska – "Śpiący policjant i samobójca" 

Internet to największe osiągnięcie naszych czasów. Nie wszystkim jednak przynosi szczęście, o czym przekonuje się Car – miejscowy policjant, badający tajemnicze samobójstwo młodego mężczyzny. Ciekawy pomysł na rozwikłanie intrygi kryminalnej, wartka akcja i sympatyczna postać policjanta potrafiącego zasnąć wszędzie i o każdej porze. 

Iwona Mejza – "Alibi" 

To opowiadanie, w którym znowu pojawia się dość sympatyczna postać detektywa kryminalnego, samotnika, który w wieczór wigilijny odbiera list od kobiety, przewidującej śmierć z rąk własnego męża. Krótka, ale zakończona ciekawą puentą historia, ukazująca zawiłe wymiary zemsty. 

Agnieszka Krawczyk – "Śmierć poety" 

Któż z nas nie zna Edgara Allana Poego, amerykańskiego pisarza romantycznego. Agnieszka Krawczyk kanwę fabularną swojego opowiadania oparła na tajemniczej śmierci tego artysty z roku 1849 roku. Śmierci nie wyjaśnionej do dzisiaj, która obrosła w wiele mitów i legend. Autorka zaskakuje misternie wykreowanym zakończeniem, czytelnik będzie zachwycony klimatem tego utworu. To jedno z lepszych opowiadań w tym zbiorze. 

Marcin Rusnak – "Niezwykłe śledztwo doktora Junga" 

Rok 1906, w teatrze im. Wilhelminy Planer dokonano zamachu na życie Anety – akrobatki cyrkowej wykonującej trudną, magiczną sztuczkę. Carl Jung próbuje rozwikłać zagadkę tożsamości potencjalnego mordercy. Dość przewrotna intryga, zaskakujące zakończenie, w którym pojęcie sztuczki magicznej nabiera nowego wydźwięku. Szkoda tylko, że autor pozostawił otwarte zakończenie, czuję pewien niedosyt. 

Agnieszka Hałas – "Tajemnicze zniknięcie Bernadety" 

Opowiadanie Agnieszki Hałas dotyka tak często używanego motywu zaginięcia. Młoda dziewczyna nie wraca na noc do domu, a jej pracodawca próbuje rozwikłać zagadkę tego zniknięcia. Wartka akcja i ciekawe spojrzenie na całą sprawę z perspektywy poturbowanego przez życie mężczyzny.


Opowiadanie zawarte w zbiorze charakteryzują się różnym stopniem ukształtowania fabuły i zróżnicowanym warsztatem pisarskim poszczególnych autorów. Ubolewam jedynie nad tym, że większość utworów jest zbyt krótka. Część z nich, jak chociażby opowiadania Anny Klejzerowicz, Marty Guzowskiej, Alicji Minickiej czy Marcina Rusnaka, z pewnością byłaby bardziej absorbująca, gdyby wydłużyć nieco ich fabułę. Rozumiem jednak, że wydanie zbioru wiązało się z pewnymi ograniczeniami, stąd też taka, a nie inna, dłuższa forma. 

Trzynaście opowiadań z pewnością zadowoli wybredne gusta czytelników lubujących się w kryminalnych klimatach. Utwory są tak różnorodne, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Pechowa trzynastka w tym przypadku zdecydowanie nie przyniosła pecha....



Za możliwość przeczytania zbioru dziękuję Oficynie Wydawniczej RW2010

www.rw2010.pl/

Recenzja bierze udział w WYZWANIU
http://soy-como-el-viento.blogspot.com/p/polacy-nie-gesi-ii.html

"Tutaj drzwi trzeba otwierać powoli"

"Tutaj drzwi trzeba otwierać powoli"




"Jak tu się wytłumaczyć z tego, że chce się pomagać innym? Gdzie leży granica między dobrem moim, a dobrem lokalnej społeczności, której jestem częścią?".



Jak zdefiniowalibyście pojęcie "lidera"? Część z was powie, że lider to osoba posiadająca niekwestionowany autorytet wśród swojej społeczności. Inni stwierdzą, że to ktoś, kto posiada umiejętność wpływania na ludzi. Jeszcze inni dodadzą taką cechę, jak zdolność do współpracy. Definicja definicją, a każdy i tak inaczej będzie postrzegał  taką osobę. Najlepszym więc sposobem jest pokazanie znaczenia tego słowa po prostu w praktyce. Na przykładzie ludzi, których działalność wpisuje się szeroko rozumianą definicję lidera.

Stowarzyszenia Szkoła Liderów istnieje od 1994 r. Misją tej organizacji jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego, który realizowany jest poprzez wspieranie lokalnych liderów. "Tutaj drzwi trzeba otwierać powoli" to zbiór dziesięciu reportaży o ludziach, których pasja i poświęcenie, zaowocowały uznaną działalnością na rzecz lokalnych społeczności w naszym kraju. Historie pięciu kobiet i pięciu mężczyzn, będących absolwentami Programu Liderzy Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności, ukazują początki ich działalności, pierwsze porażki i sukcesy oraz plany na przyszłość.

Kim więc są lokalni liderzy, przedstawieni w reportażach? Poznacie m. in. twórczynię "Krainy Rumianku", sołtyskę wsi, dzięki której powstała świetlica, twórcę projektu "Miasto Głuchych", czy animatora kultury tworzącego bardzo klimatyczne miejsce. Każdy z dziesięciu reportaży, przedstawia w bardzo obiektywnym spojrzeniu sylwetki osób, które postanowiły działać na rzecz innych. Nie ma tutaj koloryzowania i zbędnej otoczki niezwykłości. Każdy bohater reportażu przedstawia swoje działania z własnej, subiektywnej perspektywy, a czytelnik równocześnie otrzymuje relacje ludzi z otoczenia liderów. Warto zaznaczyć, że często są to opinie dość negatywne lub ukazujące całkiem obojętny stosunek społeczności do poczynań bohaterów reportaży. Takie ujęcie, pozwala spojrzeć na działalność społeczną tych osób z różnej perspektywy, nie tylko samego lidera, ale również i przede wszystkim społeczności, dla której te działania powinny mieć znaczenie. Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż każdy reportaż został przeprowadzony przez innego dziennikarza, co w dużej mierze przekłada się na różnorodne podejście do prezentowanego tematu.

Bohaterowie reportaży reprezentują różne regiony Polski, od malutkich wiosek do wielkich miast. Taki przekrój pozwala ujrzeć dość smutny, ale zarazem dający iskierkę nadziei na poprawę, obraz mentalności obywateli naszego kraju. Nie bez przyczyny bowiem cały zbiór ma tak symboliczny tytuł. Po przeczytaniu wszystkich historii lokalnych liderów, bezsprzecznie widać słabą świadomość społeczną ludzi, którą należy wdrażać małymi kroczkami. Jak pokazują liderzy, zbyt szybkie działania, nie przynoszą spodziewanego skutku. W naszym kraju drzwi do wszelakich, wspólnych działań społecznych należy otwierać bardzo powoli.

Warto zwrócić uwagę na dość dobre wydanie publikacji. Każdy z reportaży poprzedza sekwencja kilku kolorowych zdjęć liderów i miejsc z nimi związanych. To bardzo trafiony zabieg, pozwalający ujrzeć twarz i tło działalności konkretnego bohatera reportażu. Warto również wspomnieć o dobrej jakości papieru tworzącego książkę. Jedynie grzbiet publikacji mógłby zostać staranniej wykonany.

"Tutaj drzwi należy otwierać powoli" pomimo niezbyt zachęcającego obrazu polskiej mentalności, stanowi bardzo motywującą lekturę. Okazuje się bowiem, że to co niemożliwe staje się... jednak możliwe. To historie zwykłych-niezwykłych ludzi, które mogą was zainspirować do działania. Polecam wszystkim niedowiarkom, którzy twierdzą, że w naszym kraju nie warto nic robić. Warto i ta publikacja to udowadnia.

Od 6 lutego możecie pobrać tę książkę w formie darmowego e-booka - KLIK


Za możliwość przeczytania reportaży dziękuję Stowarzyszeniu Szkoła Liderów


Recenzja bierze udział w WYZWANIU
http://soy-como-el-viento.blogspot.com/p/polacy-nie-gesi-ii.html

"Lato moralnego niepokoju" – Zbiór opowiadań

"Lato moralnego niepokoju" – Zbiór opowiadań





"Jest tylko teraz. Jutra nie ma i może nie będzie. Nie ma też wczoraj. Minęło."



Okres letni sprzyja  rozluźnieniu i wszechobecnemu korzystania z uroków życia. Nie dla wszystkich jednak, okres wakacyjny to wyłącznie beztroska i zabawa. Moralne dylematy bowiem mogą zawładnąć naszymi myślami o każdej porze roku. Każdy z nas może mieć możność napotkania swojego lata moralnego niepokoju.

Autorami zbioru opowiadań "Lato moralnego niepokoju" są absolwenci warsztatów pisania Szkoły Pasji Pisania. Antologia składa się z trzynastu zróżnicowanych gatunkowo utworów, w których zauważyć można powtarzalność motywu okresu letniego wraz z połączeniem szeroko pojętych dylematów moralnych. Ze wszystkich opowiadań, sześć  utworów przykuło moją największą uwagę.

Paweł Szymański i jego "Noc na plaży" to krótka historia Maksa, który pod wpływem niespodziewanego impulsu, postanawia wyjechać na parę dni nad morze. W domu bowiem bohater nie potrafi znaleźć weny do dokończenia swojej pierwszej książki. Na plaży napotyka różne osoby, niosące ze sobą lekcje życia. W utworze autora ujął mnie koncept fabularny i zgrabne ujęcie metaforyczne życia. Każda z napotkanych na plaży osób, uczy czegoś bohatera, przekazuje jakąś prawdę życiową. Każda naprowadza go również do przedsięwzięcia zmian w swoim życiu. To piękna przypowieść o kwintesencji naszego losu.

Opowiadanie Doroty Bury pt. "Przeniesieni" to zaskakująca satyra na dzisiejszych polityków. Autorka w swoim utworze przeniosła cały Sejm i Senat na bezludną wyspę, gdzieś we Wszechświecie. Gratuluję pomysłu, którego wykonanie zapadnie mi na długo w pamięci. Któż z nas bowiem, choć raz nie chciał wysłać naszych polityków w kosmos. 

"Staruchy" Bożeny Mazalik to opowiadanie fantasy, którego bohaterkami są dwie przyjaciółki – Weronika i Róża. Kobiety dawno temu zawarły pakt ze Śmiercią, dzięki czemu nadal żyją. Ich istnienia nie są jednak pełnowartościowe, gdyż wegetują jako staruchy. W utworze autorki zauważyłam bardzo zgrabną kreację bohaterek. Poza tym zakończenie zaskakuje, zostawiając pole do wyobraźni czytelnikom.

K. B. Ambroziak napisał opowiadanie pt. "Ostatni marsz czarnej królowej", dotykające stricte tematu homoseksualizmu u mężczyzn. Dwaj przyjaciele – Arthur i Laurie spotykają się po latach w Holandii. Jak się okazuje czasami przeszłość dopada nas w najmniej odpowiednim momencie.  Na uwagę zasługuje tutaj budowane napięcie. Do ostatnich stron czytelnik zastanawia się nad prawdziwym znaczeniem przyjaźni bohaterów. Autor umiejętnie bawi się z odbiorcą swojego dzieła, a przysłowiową wisienkę na torcie zostawia na sam koniec.

Krzysztof Pochwicki i jego "Dałem słowo człowiekowi" to prawdziwe opowiadanie fantastyczne. Aric, samiec rodu obcych, przedstawiciel elit, ląduje awaryjnie na nieznanej planecie. Planecie na której spotyka człowieka – odwiecznego wroga jego rasy.  Utwór Krzysztofa Pochwickiego to opowiadanie z morałem, ukazujące cienką granicę pomiędzy nienawiścią stworzoną przez odwieczne wojny, a przyjaźnią, która powstaje całkiem naturalnie.

"All inclusive" Magdaleny Woźniak opowiada o Beacie, właścicielce dużej firmy, która na prośbę swojej matki, zamiast opalać się na greckiej plaży popijając drinki, wyjeżdża z odnalezioną w Ameryce rodziną na Białoruś. Wyprawa ta staje się dla Beaty zalążkiem do przemyślenia co tak naprawdę liczy się w naszym życiu. Czy wszystko można przewidzieć i zaplanować z wyprzedzeniem? Autorka poprzez postać głównej bohaterki, zadaje pytania, skłania czytelnika do głębokiej refleksji i przemyśleń. Warto się czasami zatrzymać i przerwać ciągły pęd życia. Mądre przesłanie i refleksja to główne atuty opowiadania Magdaleny Woźniak.

Podkreślić należy, iż bardzo ciekawym zabiegiem, który z pewnością zwróci waszą  uwagę jest krótka notka o danym autorze przed każdym opowiadaniem (wyjątek stanowi osoba Staszka Taumaturga Kiersztyna). Dzięki temu  zabiegowi czytelnik ma szansę poznania autora. Oprócz tego do każdego z trzynastu utworów, przyporządkowana jest odrębna strona z piękną, kolorową ilustracją, odpowiadająca charakterowi konkretnego dzieła.  Z pewnością najbardziej pozytywną cechą antologii jest jej różnorodność. Krótka forma pozwala rozsmakować się w stylu konkretnego twórcy, a zróżnicowanie gatunkowe jeszcze bardziej urozmaica doznania czytelnicze.

Od dłuższego czasu coraz bardziej przekonuje się do zbiorów opowiadań, gdyż odnajduję w nich nagromadzenie wielu motywów i wątków, których nie sposób umieścić w jednej historii. W moim przekonaniu lektura "Lata moralnego niepokoju" będzie dla was doskonałym przerywnikiem podczas czytania obszernych powieści. Z pewnością antologia ta może stać się początkiem wspaniałej przygody z twórczością wybranego pisarza. Polecam, bez moralnego niepokoju.




Za możliwość przeczytania opowiadań dziękuję Magdalenie Woźniak z Wydawnictwa Poligrafia AD REM



Recenzja bierze udział w WYZWANIU











"Zombiefilia" – Antologia o zombie

"Zombiefilia" – Antologia o zombie






"Wszystko co żyje, żyje po to, by jeść, wydalać i kopulować. Zamknięty krąg. O ile jednak duża część zwierząt w międzyczasie czyni coś pożytecznego dla ogólnego ekosystemu, o tyle ludzie stanowią zbędny element, zagrażający poważnie równowadze całej planety."


Motyw żywych trupów to obraz szeroko eksponowany w przeróżnych działach kultury popularnej. Któż z nas nie oglądał kultowego horroru "Noc żywych trupów" oraz jego kontynuacji, czy nie czytał książek poruszających tą tematykę. Temat śmierci bowiem od zawsze pobudzał wyobraźnię ludzi, kreując najróżniejsze scenariusze. Nawet te najbardziej ohydne i krwawe. 

Z przyjemnością  przedstawiam wam pierwszą wydaną w naszym kraju antologię o zombie. "Zombiefilia" to zbiór dwudziestu pięciu zróżnicowanych opowiadań, napisanych przez dwudziestu dwóch autorów literatury grozy. Co ważne, antologię można pobrać w formie e-booka zupełnie za darmo na stronie wydaje.pl. Po przeczytaniu wszystkich utworów, moją szczególną uwagę zwróciło sześć opowiadań, o których pokrótce wam opowiem.

"Die Hard" Magdaleny Mari Kałużyńskiej to opowiadanie, do stworzenia którego inspiracją był między innymi film "Rec". Marta jest pracownikiem wielkiego, strzelistego wieżowca, w którym z każdym dniem czuje się coraz bardziej jak w więzieniu. Rozpylenie przez tajemniczą organizację wirusa, zamieniającego ludzi w chodzące trupy, zamienia wieżowiec w jedną, wielką trumnę. Autorka w bardzo zgrabny sposób poprowadziła akcję swojego utworu, by zaskoczyć czytelnika zakończeniem. Wizja wielkiego molocha i klimat jaki udało się stworzyć pisarce, zasługuje niewątpliwie na uznanie. Poza tym autorka ujęła mnie dobrym wykreowaniem postaci głównej bohaterki.

"Głód" autorstwa Sylwii Błach to bardzo mroczna spowiedź z życia zombie. Narratorem i zarazem bohaterem tego opowiadania jest żywy trup, który zdradza czytelnikowi historię swojej przemiany, oraz ukazuje rzeczywistość obecnego życia. To dość nowatorska wizja, która zapada w pamięć i dobry pomysł na potraktowanie tego tematu. Jedynym mankamentem jest długość tego utworu, jest po prostu za krótki. Parę stron więcej na pewno by nie zaszkodziło w rozwinięciu tego tematu.

Utworem, który kompletnie wbił mnie w fotel i doprowadził na skraj rozdwojenia jaźni jest tekst "Jak ja ich nie cierpię" Marcina Rojka. Bohaterami jakimi posłużył się autor do zaprezentowania swojego talentu są znane nam bajkowe postacie – smerfy, Gargamel i oczywiście Klakier. Jednakże nie są to przyjazne dzieciom niebieskie stworki, o których możemy opowiadać bajki na dobranoc. Autor zamienił smerfy w zombie, czyniąc z nich jednych z najbardziej surrealistycznych postaci z jakimi się spotkałam z literaturze. Oprócz samego motywu smerfów, przerażają opisy jakie zaserwował czytelnikom autor. To opowiadanie, które niejednej osobie zapewni nocne koszmary. Brawo za samą koncepcję, jest genialna.

"Amanda" Pauliny Kuchty to utwór przesycony erotyzmem. Tytułowa Amanda to prostytutka - zombie, którą bohater postanawia zatrzymać wyłącznie dla siebie w celach zapewnienia swoim żądzom nieziemskiego seksu. Zafascynował mnie pomysł na to opowiadanie, połączenie stosunku płciowego człowieka z żywym trupem, jest delikatnie rzecz biorąc obrzydliwe i ohydne. Autorce udało się takie właśnie uczucia we mnie obudzić.

Artur Olchowy w swoim opowiadaniu "Zabieg na całe ciało" ucieka od schematu i wprowadza innowacyjny pomysł w postaci kliniki kosmetycznej dla zombie. To nieprawdopodobne ile wyobraźni musiał użyć autor, aby jego klinika cechowała się realizmem. W tym utworze z pewnością opisy różnorakich zabiegów wprawiają czytelnika w osłupienie.

Jednym z najbardziej obrzydliwych opowiadań jest utwór Karola Mitki pt. "Aby sprawiedliwości stało się zadość". Co możecie w nim znaleźć? Bardzo ohydne opisy, powodujące rewolucję żołądkową oraz motyw nekrofilii. Opowiadanie nie jest długie, ale jego treść z pewnością nie jest skierowana dla wrażliwych osób.

Zbiory opowiadań mają to do siebie, iż ich różnorodność może zadowolić przeróżne gusta czytelnicze. Antologia powstała z myślą o fanach mrożącej krew w żyłach literatury, z tego też względu nagromadzenie wszelkiego rodzaju obrzydliwości i nietuzinkowych opisów, nie jest z pewnością zaskoczeniem. Dziwić w pozytywnym tego słowa znaczeniu mogą jednak pomysły autorów, których fabuła opowiadań jest mocno zróżnicowana, od refleksyjnych utworów po kompletnie absurdalne scenariusze. Uważam, że w antologii tej nie ma słabych utworów. Są dobre i lepsze. Radzę dozować sobie ich czytanie, gdyż niektóre potrafią wzbudzić szeroką gamę uczuć, niekoniecznie służących naszemu żołądkowi.

"Bóg nie powinien być nie znającym litości skurwysynem, omniimpotentem od siedmiu boleści. Wszystko w ostatecznym rozrachunku powinno się kończyć dobrze."

 Recenzja bierze udział w WYZWANIU


Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger