Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stacja Jagodno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stacja Jagodno. Pokaż wszystkie posty
"Uczucia zaklęte w kamieniu" – Karolina Wilczyńska

"Uczucia zaklęte w kamieniu" – Karolina Wilczyńska





"Żaden klejnot nie jest więcej wart niż uczucia. Tylko ona są prawdziwe i pozostają w sercu".


Po raz siódmy powracam do Jagodna, czyli miejsca, w którym można odnaleźć spokój, wyciszenie, a także odkryć siebie na nowo. I podobnie jak w poprzednich tomach tej bestsellerowej serii, poznałam kolejną postać, a także znalazłam mnóstwo życiowej mądrości. Mam nawet wrażenie, że z każdą częścią tej serii jest jak piciem wina – im dłużej ją czytam, tym bardziej jestem odurzona.
"Dom pełen słońca" – Karolina Wilczyńska

"Dom pełen słońca" – Karolina Wilczyńska






"Prawdziwa sztuka o stworzyć coś pięknego, kiedy wszyscy już spisali to na straty".


Seria "Stacja Jagodno" skradła serca czytelników w całej Polsce. W każdym, jej kolejnym tomie autorka ukazuje bowiem ludzkie problemy i sprawdzone życiowe mądrości osadzone w krajobrazie urokliwej prowincji.
"Życie jak malowane" – Karolina Wilczyńska

"Życie jak malowane" – Karolina Wilczyńska




"Z wierzchu życie jak malowane, a w środku…".

Po dwóch latach od przeczytania czwartego tomu serii "Stacja Jagodno" powracam do tego miejsca i bohaterów, których bardzo polubiłam. Biorąc do ręki tę książkę, byłam strasznie ciekawa, co Karolina Wilczyńska przygotowała dla mieszkańców Jagodna i z lekką obawą zastanawiałam się nad tym, czy kontynuowanie tej serii ma sens. Na szczęście wprowadzenie do fabuły nowych bohaterów, których losy łączą się z tymi nam znanymi, rozproszyło moje wątpliwości.
"Serce z bibuły" – Karolina Wilczyńska

"Serce z bibuły" – Karolina Wilczyńska








"Zaplątana miłość" - KLIK
"Marzenia szyte na miarę" - KLIK
"Po nitce do szczęścia" - KLIK




"Co lepsze? Być prawdziwym kwiatem, rozwinąć się, roztoczyć wokół zapach – ten prawdziwy dowód życia – ryzykując zwiędnięcie, czy trwać w pięknie i spokoju, ale beznamiętnie, bezwonnie… Co lepsze?".



Po przeczytaniu czterech części serii "Stacja Jagodno" mam nieodparte wrażenie, że w moim domu czegoś brakuje. Otóż w mojej kuchni nie ma łagodzącej wszystkie smutki konfitury z fiołków oraz stylowej, arystokratycznej zastawy, z której mogłabym pić swoją ulubioną, cynamonową herbatę. Brakuje mi także w mojej szafie własnoręcznie zrobionego szalika, a w pokoju dziennym, ślicznych kwiatów z bibuły, które wyglądają niemal jak żywe. Chyba czas najwyższy uzupełnić moją domową przestrzeń o te właśnie elementy.
"Po nitce do szczęścia" – Karolina Wilczyńska

"Po nitce do szczęścia" – Karolina Wilczyńska











Tom I - "Zaplątana miłość"
Tom II - "Marzenia szyte na miarę"






"Ale żeby się przekonać, to do tego końca trzeba dojść. Po nitce".



Fabuła trzeciego tomu niezwykle pogodnej serii "Stacja Jagodno" skręciła zupełnie niespodziewanie w kierunku, którego nie sposób było przewidzieć po lekturze drugiej części. Rozwinięcie wątków perypetii życiowych drugoplanowych bohaterów z jednoczesnym ograniczeniem roli tych, którzy do tej pory wiedli prym, autentycznie mnie zdziwiło. Jedno równocześnie pozostało niezmienne – ciepły i sielski klimat prozy autorki.
"Marzenia szyte na miarę" – Karolina Wilczyńska

"Marzenia szyte na miarę" – Karolina Wilczyńska












Tom I - "Zaplątana miłość" - KLIK




"Musisz wiedzieć, czego chcesz. Co ci pasuje, co lubisz. I wtedy dopiero je tworzyć, uszyć najlepsze dla siebie. Wymarzyć sobie i potem te marzenia zrealizować. Swoje, nie czyjeś".





Po przeczytaniu dwóch części bestsellerowej serii "Stacja Jagodno" trudno mi uwierzyć, by ktoś nie poddał się urokowi klimatu, jaki stworzyła swoim piórem Karolina Wilczyńska. Drugi tom tego cyklu dosłownie połknęłam w jeden wieczór, przenosząc się dzięki autorce do białego domku, w którym da się rozwiązać każdy niemal problem.
"Zaplątana miłość" – Karolina Wilczyńska

"Zaplątana miłość" – Karolina Wilczyńska
















"Bo każdy ma swoją drogę, swoje kamienie, o które się potyka i swój cel, do którego prędzej czy później dojdzie".







Po przeczytaniu tej powieści moją pierwszą myślą było pragnienie zasmakowania konfitury z fiołków, w której cudowne właściwości zwyczajnie uwierzyłam. Po książce, z taką dość jednoznaczną okładką i tytułem, spodziewałam się schematycznej fabuły, a otrzymałam prawdziwie mądrą opowieść. Uwielbiam takie literackie zaskoczenia.
Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger