Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Driven. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Driven. Pokaż wszystkie posty
"Crashed. W zderzeniu z miłością" - K. Bromberg

"Crashed. W zderzeniu z miłością" - K. Bromberg















"Wyściguję cię".



Czy miłość potrafi zdziałać cuda? Wyleczyć z demonów przeszłości, które nie pozwalają pójść do przodu? Historia trudnej, wspólnej drogi, uczuciowej Rylee i zimnego drania Coltona pokazuje, że na powyższe pytania można odpowiedzieć twierdząco. Przy tym wszystkim jednak, wszyscy doskonale wiemy, że taki scenariusz to najczęściej bajka, która w rzeczywistości ma małe szanse na spełnienie. I cóż z tego! Każdy z nas lubi zachwycać się bajkami, dzięki którym wierzymy, że świat jest lepszy. Szkoda jedynie, że to już pożegnanie z bohaterami trylogii "Driven". Trylogii, która od dzisiaj w moim osobistym rankingu, plasuje się wyżej niż seria "Pięćdziesiąt odcieni" E. L. James. Cóż, umarł król, niech żyje król.

"Fueled. Napędzani pożądaniem" - K. Bromberg

"Fueled. Napędzani pożądaniem" - K. Bromberg













"Spiderman. Batman. Superman. Ironman".



K. Bromberg nie bez przyczyny nazwała swoją trylogię erotyczną słowem "Driven", nadając taki sam tytuł jej pierwszemu tomowi, bowiem "Namiętność silniejsza niż ból" rozpędzała jedynie fabułę, która w drugiej części przyspieszyła do wszelkich możliwych granic, nie pozwalając się oderwać od lektury książki aż do ostatniej strony. Drugi tom pt. "Fueled. Napędzani pożądaniem" okazał się bowiem istnym rollercoasterem namiętności. Uff, nadal mam wypieki na twarzy i podwyższone ciśnienie.

"Driven. Namiętność silniejsza niż ból" - K. Bromberg

"Driven. Namiętność silniejsza niż ból" - K. Bromberg













"Czasem nasza podróż życiowa niemiłosiernie się ciągnie, gdy staramy się dotrzeć do kulminacji swoich wysiłków i osiągnąć jakiś cel. A gdy nam się uda, życie przyspiesza i szybko się kończy".





Całkowicie się zatraciłam, totalnie uległam i skapitulowałam. Tak, to romans erotyczny. Tak, wzorowany na najsławniejszej obecnie trylogii erotycznej E. L. James. Tak, nie jest to ambitna literatura i na pewno nie wejdzie do światowego kanonu. I cóż z tego! Tyle emocji, namiętności i pożądania na prawie czterystu stronach, całkowicie i nieodwołanie mnie urzekło. Jeszcze nie ochłonęłam...
Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger