Trzykrotki. Apetyt na życie – Katarzyna Kielecka
"Zresztą czy apetyt na życie musi kłócić się z rozsądkiem? Czy powaga zawsze oznacza rozwagę? Świat ludzi jest niezwykle różnorodny i to między innymi stanowi jego siłę".
Zaczęłam czytać pierwszy tom "Trzykrotek" i zupełnie przepadłam. Perypetie szalonych seniorek to bowiem coś więcej, niż tylko komedia obyczajowa. Cały ten cykl to wielki ukłon w stronę przyjaźni, okraszony karykaturalnym sosem, a jego finalna część z pewnością zaskoczy fabularnie niejednego czytelnika i pozostawi żal. Żal, że to już koniec, bo wszyscy mamy apetyt na więcej z tego uniwersum.
Katarzyna Kielecka to mieszkanka Łodzi, pedagog specjalny i pracownik banku. Autorka od lat tworzy drobne formy literackie: wiersze, opowiadania, teksty piosenek i scenariusze przedstawień dla dzieci. Jest mamą dwójki dorastających muzyków. Zadebiutowała w 2019 r. książką pt. "Sedno życia", która zapoczątkowała jej powieściopisarką drogę.
Katarzyna, Aleksandra i Kamilla to żywiołowe emerytki, które obecnie cały swój wolny czas poświęcają opiece nad wnuczętami. Na co dzień towarzyszy im spore zmęczenie i zniechęcenie spowodowane dobrowolnie nałożonym na siebie obowiązkiem. Udział w pewnej potańcówce w klubie seniora staje się dla Trzykrotek punktem zwrotnym, który zaprowadzi je w kolejną szaloną podróż.
Po lekturze trzeciego tomu cyklu "Trzykrotki" każdy z nas zostanie z myślą, że jeśli celebrować życie na emeryturze to tylko w taki sposób, jak bohaterki tej książki. Ostatnia część, podobnie jak dwie poprzednie pokazuje bowiem w komediowym wymiarze, zwariowane perypetie kobiet, które w jesieni swojego życia potrafią walczyć o swoje, chcą spełniać marzenia i wzajemnie wspierają się w każdej sytuacji. Czasami czują nawet zazdrość, która jak się okazuje, nie ma terminu ważności. Jest więc życiowo, jest wesoło i jest dużo mądrości, z której warto czerpać pełnymi garściami.
Nie jest zaskakującym wątek kolejnej podróży szalonych seniorek, gdyż to stały element w każdej części z cyklu. Zdziwienie pojawia się natomiast przy wątku Kamy, której los na drodze stawia prawdziwą harpię o imieniu Mirella. Poprzez ten wątek Katarzyna Kielecka odczarowuje obraz jednej z Trzykrotek, dodając jej pazura i tym samym skłaniając do refleksji w temacie tego, że nigdy nie znamy siebie do końca. A Mirella jako antagonistka w tej historii dodała całej fabule pikantnego smaczku i pewnej dozy kolorytu.
"Trzykrotki. Apetyt na życie" to książka, przy lekturze której nie sposób się nie śmiać. Humor to bowiem obok motywu przyjaźni, najważniejszy element jej fabuły. Katarzyna Kielecka na szczęście potrafi zrównoważyć powagę z dowcipem, bo dotyka w historii szalonych seniorek również ważnych tematów. W tej części to chociażby wątek babcinej opieki nad wnukami i wyznaczanie granic takiej pomocy. Wątek, który z pewnością skłoni do przemyśleń nie tylko dziadków, ale i rodziców.
Cały cykl "Trzykrotki" to jedna z najlżejszych propozycji do czytania w twórczości Katarzyny Kieleckiej, która doskonale łączy komizm z realizmem. Pomimo faktu, że każdy tom można czytać odrębnie to ja polecam poznać perypetii Kasiuli, Kamy i Oli od samego początku. Gwarantuję, że z tak barwnymi seniorkami nie będziecie się nudzić nawet przez chwilę.
![]() |
| Z Katarzyną Kielecką |



Gratuluję serdecznie patronatu. Poznawanie tego cyklu jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMe gustan mucho mucho. ;)
OdpowiedzUsuń