Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Bezdomny czy jest z Wrocławia, Gdańska, Szczecina, czy Lublina to nie ma znaczenia. Wszyscy są tacy sami. Wszędzie. To desperaci. Bez przyszłości, bez planów. Obojętni".
Widzimy ich na przystankach, na dworcach kolejowych, w przejściach podziemnych. Brudni, śmierdzący, często pod wpływem alkoholu, symbolizują to, od czego cały czas uciekamy, czyli porażkę i nieudolność życiową. Bezdomni – brakuje im podmiotowości, którą próbuje odzyskać dla nich Ewelina Rubinstein, ukazując, że ten stan to nie tylko wybór, ale także pewien styl życia.