Szalone Porto na mojej półce

 

Życiowe plany Martyny runęły jak domek z kart. Gdy na kilka tygodni przed ślubem odkryła, że ukochany ją zdradza, odwołała uroczystość. Zamierza zrezygnować także z długo wyczekiwanej podróży poślubnej do Portugalii. Odwodzi ją od tego Clara. Znajoma lektorka proponuje jej gościnę w mieszkaniu w Porto, a Martyna przystaje na jej propozycję. Po dotarciu na miejsce, zachwyca się pięknem miasta, jednak dostrzega też jego drugie oblicze – ubóstwo. Wkrótce poznaje jednego z bezdomnych, młodego Gaspara, a on stopniowo wciąga ją do swojego nietypowego świata. Z czasem Martyna odkrywa, że ci, którzy nie mają nic, znajdują się w ogromnym niebezpieczeństwie. Ktoś na nich poluje. Morderca pozostaje nieuchwytny, a na jego celownik trafia także Gaspar. Martyna mimowolnie angażuje się w sprawę. Wkrótce – wśród ludzi, których nikt nie zauważa – odkryje, po co tak naprawdę tu przyjechała…


W patronackiej recenzji książki "Szalone Porto" napisałam, że to nieustająca radość odkrywania pięknego miasta i jego tajemnic, a literackie podróże odbyte za sprawą książek Jolanty Kosowskiej to za każdym razem wzbogacające doświadczenie. 

Na skrzydełku okładki znajdziecie moją rekomendację 😊



Tę ekscytującą i zaskakującą letnią powieść na każdą porę roku polecam nie tylko osobom ciekawym świata, ale także miłośnikom dobrej literatury. 

4 komentarze:

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger