Moje książki i ja byliśmy w Pytaniu na śniadanie
Takim propozycjom się nie odmawia! Kiedy odebrałam e-maila od redakcji programu Pytanie na śniadanie z pytaniem, czy zechciałabym opowiedzieć o swojej pasji do zbierania książek z autografami to nie zastanawiałam się nawet chwili nad odpowiedzią. W ten oto sposób w sobotę pojawiłam się w Poddębicach i wraz z trzema pudłami swoich książek wystąpiłam w telewizji 😀
Z Markiem Sadzińskim, który zapuszcza brodę od dekady, a jego zarost mierzy już 1,84 metra.
Z prowadzącymi program, czyli z Anną Lewandowską i Łukaszem Kadziewiczem.
Cały wywiad obejrzycie na stronie programu Pytanie na śniadanie 😀
Zobaczcie jak to wszystko wyglądało od kulis 😀
Jak widać, o książkach mogę rozmawiać godzinami. Ależ to było ciekawe doświadczenie! Cieszę się, że pasja takiego książkowego freaka jak ja wywołuje tyle pozytywnych reakcji 😀
Moje gratulacje Wiolu .
OdpowiedzUsuńWidziałam i mega podziwiam, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńSuper przeżycie :)
OdpowiedzUsuń