La Polonaise na mojej półce
Gdy prawo zawodzi, trzeba działać na własną rękę. Norbert Sobczak, oficer śledczy rozgoryczony korupcją i nepotyzmem panującymi w strukturach policji, odchodzi ze służby. Nieoczekiwanie docierają do niego informacje o utajnionym przez organy państwa procederze. Co roku przez Polskę przejeżdża pociąg pełen radioaktywnych odpadów. Niemcy i Francja – za niemą zgodą władz – przerzucają nielegalny ładunek na Ukrainę. W jednym z wagonów ukryta jest zapłata za ten brudny interes: setki kilogramowych sztabek złota. Sobczak wpada na iście szatański plan. Zamierza uderzyć tam, gdzie polityków zaboli najbardziej – w ich portfele. Do zorganizowania napadu potrzebuje jednak wspólników o stalowych nerwach. Rozpoczyna poszukiwania kompanów, nie wiedząc, że ten skok stanie się iskrą, która wkrótce wznieci pożar wśród skorumpowanych elit. A jemu samemu przyjdzie odpowiedzieć na pytanie, czy w każdym przypadku cel uświęca środki…
Kuszący tytuł :) No i piękna Twa sukienka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!
OdpowiedzUsuńMojemu przyjacielowi na pewno ta książka będzie się podobała.
OdpowiedzUsuńW moim guście :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki! Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuń😉😉😉😉
OdpowiedzUsuńI cyk, kolejna pozycja na listę "Do przeczytania" :D Dziękuję
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przeczytam jak będę miała okazję:)
OdpowiedzUsuńKolejna książka do kolekcji :)
OdpowiedzUsuń