"Wołali na nią Zuzka, ale ja wolę ksywkę Żyletka, bo lubiła się chlastać". Fragment książki "Melanże z żyletką"

 

Jedna kropla dzieli cię od dna. Trzydziestoparoletni pisarz, który niewiele oczekuje od życia, spotyka zbuntowaną nastolatkę z trudną przeszłością. Ona miała być jego muzą – śliczna, obdarzona wieloma talentami. Starała się mu zaimponować, w końcu jednak pogubiła się w zmyślonych historiach. On nie odnalazł się w roli jej mistrza, a burzliwa znajomość doprowadziła ich oboje na skraj autodestrukcji. Litry alkoholu, narkotyki, samookaleczanie – tak wygląda ich codzienność. Ona oblewa maturę, jemu brakuje weny, a stan mieszkania odzwierciedla chaos, który stopniowo ogarnia ich umysły. Budują związek oparty na płynnych fundamentach wódki, która ich łączy i rujnuje jednocześnie. Uzależnieni od siebie oraz alkoholu, gubią się w fikcji i nie odróżniają jej od rzeczywistości. A stąd już prosta droga na dno… o ile go jeszcze nie sięgnęli.


Do lektury książki "Melanże z żyletką" zapraszam was razem z Wydawnictwem Novae Res. Dzisiaj możecie przeczytać fragment tej powieści 😀


 
Jak skończą się Melanże z żyletką? Przekonajcie się!

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res.

2 komentarze:

  1. Zarówno opis wydawniczy, jak i sam fragment mocno zachęcają do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger