Czy można głęboko przeżyć wycięcie drzewa mirabelki, którą codziennie widuje się patrząc z okna służbowego pokoju? Jak zestawić ze sobą świat rzeczywisty z duchowym, pytając retorycznie o to, który jest ważniejszy? Czy można malować słowem? Czym jest "powrót do źródeł"? Odpowiedzi na te pytania odnajdziecie na łamach twórczości Krzysztofa Gduli, o której dzisiaj chciałabym wam przypomnieć.
Krzysztof Gdula to syn, mąż, ojciec i dziadek. Z wykształcenia i z racji wykonywanej pracy technik, z zamiłowania humanistyczna dusza. Wielbiciel górskich wędrówek, słucha muzyki barokowej, czyta i pisze. Fascynuje go piękno oraz osiągnięcia ludzkiego umysłu. Autor książek "Sudeckie wędrówki" (2016 r.), "Góry Kaczawskie słowem malowane" (2019 r.) oraz "Miłość, muzyka i góry" (2020 r.). Prowadzi w sieci swojego
bloga.
|
Krzysztof Gdula na zboczu Czyżyka |
"Sudeckie wędrówki" to zbiór kilkudziesięciu luźnych impresji Krzysztofa Gduli, dokumentujących jego wędrówki po Sudetach. Wędrówki ukazujące piękno i urok tychże rejonów, ale także przemyślenia własne autora i jego dumanie nad specyfiką takich podróży, podszytych podziwem dla majestatu górskich horyzontów. Więcej w mojej recenzji:
Sudeckie wędrówki.
"Wrażenia i chwile" to zbiór ponad stu, krótszych i dłuższych tekstów autora, niektóre w charakterze mini felietonów, dotykających jego codzienności. To teksty ukazujące magię zwykłych dni, które bardzo często przemijają przez nas niezauważone. Każdy tekst opatrzony jest wymownym tytułem. Więcej w mojej recenzji:
Wrażenia i chwile.
Jaś uwielbia górskie wędrówki. Podczas jednej z nich, gdy wędruje po Górach Kaczawskich, napotyka młodą dziewczynę o imieniu Jasia. Jak się okazuje, kobieta pojawiła się na jego drodze prosto z 1947 r. Jaś po pierwszym zaskoczeniu, postanawia ulec prośbie dziewczyny i zabiera ją do swojego domu. To początek wielkiej miłości, która zdarza się w życiu tylko raz. Więcej w mojej recenzji:
Miłość, muzyka i góry.
"Góry Kaczawskie słowem malowane" to zbiór ponad czterdziestu zapisków "zbieracza wrażeń", ukazujących Góry Kaczawskie. Autor od jesieni do wiosny wędruje po tym pięknym zakątku naszego kraju, odkrywając jego godne uwagi miejsca, zachwycając się cudami natury i kontemplując swoje wewnętrzne przeżycia. Więcej w mojej recenzji:
Góry Kaczawskie słowem malowane.
Krzysztof Gdula opisuje swoje wędrówki, ponieważ: "od zawsze tkwi we mnie potrzeba pisania, ale piszę także dla lepszego zrozumienia siebie i swojego przeżywania; piszę, żeby pamięć dobrego czasu, dobrych dni, nie została rozmyta mrówczą krzątaniną wokół spraw codziennych, a więc dla uratowania wrażeń – głównej tkanki tych tekstów". Poznajcie jego nietuzinkową twórczość!
Artykuł powstał w ramach współpracy z autorem.
góry to moja miłość :) przeczytam chętnie publikacjie autora!
OdpowiedzUsuńBardzo interesująco się zapowiada.
OdpowiedzUsuńI takie lektury to ja lubię :). Nie znałam autora, teraz chętnie sięgnę po te książki.
OdpowiedzUsuńBędę mieć - tradycyjnie na uwadze, pozdrawiam Wiolu .
OdpowiedzUsuńChoć wolę morze (również pod względem odległości od domu) to chętnie bym przeczytała. Znać, że człowiek wrażliwy i miłujący piękno i kontakt z przyrodą.
OdpowiedzUsuńJa jestem ogromną fanką morza, ale że warto poszerzać horyzonty to chętnie bym przeczytała tą książkę 🙂
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale myślę, że autor znajdzie chętnych na swoje książki :)
OdpowiedzUsuńQué buenísima pinta tiene.
OdpowiedzUsuńSuper, że o tym napisałaś Wiolu. Bardzo chętnie przeczytam książki tego pana. Rewelacja. Ja mam podobnie.
OdpowiedzUsuńKojarzę książki tego autora.
OdpowiedzUsuńKojarzę książki tego autora.
OdpowiedzUsuń