Dama do towarzystwa – Katarzyna Droga

 


Recenzja przedpremierowa. Premiera 17 maja 2023 r.

 

"Jak ciężko kobietom, które kochają odważnych mężczyzn. Jak potrzebny jest im upór i gniew".


Dwór nad Narwią z czasów schyłku XIX wieku to kolejne literackie miejsce, w którym chciałoby się zagościć na dłużej. A w nim, napić się herbaty wraz z dziedziczką podziwiając jej ulubioną porcelanową filiżankę, pospacerować po ogrodzie, a wieczorem spędzić wspólny czas na grach i lekturach. Tego świata już nie ma, ale dzięki takim książkom, każdy z nas ma szansę poznać jego smak.

Katarzyna Droga to pisarka, dziennikarka i redaktorka, absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, która interesuje się dziejami rodzin i dziedzictwem pokoleń, a tworzy powieściowe portrety ciekawych kobiet. Do 2017 r. pełniła funkcję redaktorki naczelnej magazynu "Sens", a obecnie w domu rodzinnym nad Narwią tworzy kolejne książki dla współczesnych kobiet.

Koniec XIX wieku. Konstancja Korczycowa jako młoda wdowa rozpoczyna pracę w dworze w Drozdowie. Kobieta będzie odtąd pełnić funkcję damy do towarzystwa Pauliny Lutosławskiej, właścicielki majątku i matki sześciu synów. Mija rok za rokiem, a Konstancja wraz z rodziną, której czuje się już częścią, wchodzi w nowy XX wiek, który przynosi wielkie zawirowania historyczne, mające wpływ na funkcjonowanie dworu.

"Dama do towarzystwa" to swoista wędrówka w przeszłość, dzięki której każdy z nas otrzymuje niepowtarzalną okazję poznania rodziny Lutosławskich. I to nie pod płaszczem sztampowej biografii, ale książki będącej fabularyzowaną powieścią opartą na prawdziwych wydarzeniach, nieprzeładowaną nudnymi faktami, a oferującą dynamiczną akcję. Książki, którą czyta się z wielką przyjemnością i przede wszystkim z autentycznym zaciekawieniem skupiającym się nie tylko na realiach minionej epoki, ale przede wszystkim na porterach kobiet uwiecznionych przez pisarkę.

Katarzyna Droga po raz kolejny bowiem zaprasza czytelników do wejścia w świat silnych kobiet, z którymi pomimo wielu różnic, można się współcześnie utożsamiać. Są nimi nie tylko tytułowa dama do towarzystwa, zarządzająca swoim majątkiem Paulina Lutosławska, ale także barwna Sofityna ze swoją poezją i hiszpańskimi korzeniami, czy też Izabela, będąca późniejszą pisarką. Autorka na kartach swojej książki ożywia te postacie, kreując codzienność życia w majątku, które słynęło z produkcji piwa. Czytelnik dzięki temu otrzymuje niepowtarzalną szansę przekonania się, że nawet na przełomie wieków, kobiety pomimo ściśle oplatających je konwenansów, miały swoje pasje i co najważniejsze, potrafiły je realizować.

Pisząc książkę, której fabuła toczy się u schyłku XIX wieku i na początku XX wieku należy zachować realia epoki, tak by rzetelnie ukazać ówczesny świat i jednocześnie nie zanudzić czytelnika przeładowaniem informacji. Autorka sprostała temu wyzwaniu, gdyż powieść utrzymuje równowagę pomiędzy warstwą historyczną a obyczajową, a do tego w fabule odnaleźć można interesujące smaczki, jak chociażby wspomnienie o rodzinie Kossaków, informację o pewnej niedobrej wróżbie dla małżeństwa pod postacią skabiozy, czy też fakt, że w tamtym świecie dla kobiet sprawy biologii i procesów z nią związanych zwyczajnie nie istniały. Takie elementy niewątpliwie budują klimat czasów, w jakich dzieje się akcje "Damy do towarzystwa".

Pierwszy tom Sagi Drozdowskiej czyta się jak najlepszą powieść obyczajową, a fakt, iż książka opiera się na prawdziwych wydarzeniach, dodaje jej swoistego dreszczyku emocji. "Dama do towarzystwa" to niezaprzeczalnie lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników opowieści o nietuzinkowych postaciach z historią w tle. Otwarte zakończenie książki wywołuje swoisty niedosyt, więc niecierpliwie czekam na kontynuację losów mieszkańców dworu.


Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem Zwierciadło.

14 komentarzy:

  1. Tym razem wiem, komu mogę polecić, ale jeśliby pojawiła się w bibliotece, to z przyjemnością wypożyczę :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca propozycja! Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro fabuła opiera się na prawdziwych wydarzeniach, to koniecznie muszę ją poznać

    OdpowiedzUsuń
  4. konieczne muszę przeczytać bo to mój ulubiony rodzaj powieści!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli w tle jest historia, to to lektura dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno przeczytam! Już po opisie byłam zaciekawiona, a Twoja opinia mnie tylko utwierdziła w przekonaniu, że warto poznać tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię dobre powieści obyczajowe :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ładne zdjęcie. Książkę bym chętnie przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę miała ten tytuł na uwadze. Czytałam już jedną z książek autorki i bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio często bywam w XIX wieku nad Narwią. Chętnie się zaczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam wcześniej o tej autorce. Zaciekawiłaś mnie Wiolu swoją recenzją, może uda mi się kiedyś sięgnąć po tę książkę. Lubię takie klimatyczne książki z opisem życia w dawnych czasach. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że będę polecać ją dalej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger