Choose Cthulhu 2: W Górach Szaleństwa – Edward T. Rikier

 


Podczas grania w kolejną odsłonę serii "Choose Cthulhu", trzy razy zwariowałam lądując w psychiatryku, raz skończyłam w przerażającym mieście, dwa razy zostałam upolowana przez straszliwych Pigmejów, aż w końcu udało mi się przeżyć. Nie pytajcie jednak w jakim stanie… To było prawdziwe szaleństwo!

Jesteś profesorem geologii w średnim wieku. 11 stycznia 1930 r. otrzymujesz list wysłany z prestiżowego Uniwersytetu Miskatonic, zapraszający do udziału w legendarnej ekspedycji w niebezpieczne rejony Antarktydy. Wyprawa miałaby za zadanie pobrać próbki skał i gleby z dużej głębokości. Jak się okazuje, odludne rejony arktycznych ziem skrywają wiele tajemnic mrożących krew w żyłach. Twój los jest w twoich rękach.

Kolejna gra paragrafowa z serii "Choose Cthulhu" to wzorowana na znanym opowiadaniu  H. P. Lovecrafta pt. "W Górach Szaleństwa", pełna wyzwań, wędrówka po mrocznym świecie, na której finał ma wpływ każdy z nas. Otóż przy wszystkich częściach fabularnych otrzymujemy kilka bądź jedną propozycję działań, swoistą ścieżkę, która prowadzi nas dalej. Warto przy tym zaznaczyć, że przy każdym wyborze podany jest numer strony, na którą musimy się przenieść, aby kontynuować tę niecodzienną zabawę. 

Muszę przyznać, że przy pierwszych kilku podejściach do tej gry, nie udało mi się dobrnąć do zadowalającego zakończenia. Najczęściej bowiem czekał na mnie zakład psychiatryczny albo zamarzałam przy milczącym nadajniku gdzieś w lodowatych ziemiach Antarktydy.  I trudno się temu dziwić, bo przecież w grze znajduje się sporo makabrycznych zakończeń, zgodnie z klimatem literackiego pierwowzoru. Dlatego też dalsze czytanie i podejmowanie kolejnych decyzji okazuje się tak zajmujące. Nie można się przecież poddać, bo na którejś stronie znajduje się KONIEC, w którym w miarę szczęśliwie przeżywamy przygodę z ekspedycją W Góry Szaleństwa.

Poszczególne części fabularne tej opowieści o kilku alternatywnych zakończeniach, w dużej większości są dość obszerne. To bowiem nie lapidarne opisy, ale starannie przygotowane sceny, często mrożące krew w żyłach, wzmagające niepokój i budujące odpowiednie napięcie. Tak jak twórczość H. P. Lovecrafta potrafi przestraszyć, tak świat tej gry potrafi wywołać w głowie przerażające obrazy Pigmejów kanibali czy też pingwinów gigantów. Wiele w tej opowieści istot nie z tego świata, które budują cały klimat grozy i swoistego niedopowiedzenia.

Niepowtarzalnego "uroku" całości dodają wplecione między poszczególne strony czarno-białe ilustracje, będące bardzo wymownymi grafikami pobudzającymi wyobraźnię. Warto także wspomnieć, że na końcu znajduje się Bestiariusz, przybliżający różnorakich bohaterów gry.

Ciekawym rozwiązaniem, jaki sama postanowiłam zastosować przy tej części jest czytanie i podejmowanie decyzji przez dwie osoby równocześnie. Można bowiem wówczas skonfrontować swoje decyzje i wybornie się przy tym bawić w towarzystwie szczypty grozy oraz pradawnych tajemnic. To świetna rozrywka, jaką gorąco polecam.


Możecie zdobyć Choose Cthulhu: W Górach Szaleństwa do końca tego miesiąca w przedsprzedażowej cenie! 👉https://bit.ly/CC_wGórachSzaleństwa

13 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, ta gra wydaje się być...no cóż, bardzo mroczna. Myślę, że znajdzie swoich "graczy". Pozdrawiam serdecznie Wiolu, miłej soboty i niedzieli :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zwrócę uwagę na tę grę paragrafową w obu wydaniach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super sprawa! Nigdy nie czytałam tego rodzaju książki i muszę koniecznie spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc, nie za bardzo wiem czym są takie gry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ to jest ciekawa forma gry/książki! Nie miałam jeszcze z taką styczności, a widzę, że to intrygująca przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę nas w takie gry zaopatrzyć. Na zbliżające się jesienno-zimowe wieczory jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawią mnie tego typu książki - gry paragrafowe, ale jeszcze nie miałam okazji z takiej korzystać (jeśli mogę się tak wyrazić). Będę miała na uwadze tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach. Jestem bardzo ciekawa tej gry.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger