Ocalić siebie na mojej półce



Jak wiele jest na świecie rodzin, które wydają się być szczęśliwe, poukładane i pełne miłości, a tymczasem za ścianami ich wygodnych domów rozgrywa się prawdziwy dramat? Bohaterka „Ocalić siebie” opowiada historię jednej z takich rodzin, poruszającą tym bardziej że prawdziwą. Wychowana przez ojca-tyrana, wraz z matką i siostrą doświadczyła każdego możliwego rodzaju przemocy: fizycznej, psychicznej i ekonomicznej. Po latach próbuje zrzucić z siebie ciężar negatywnych emocji, szukając wsparcia w swojej własnej, nowej rodzinie.
W recenzji tej książki napisałam, że "Ocalić siebie" nie jest obszernym tytułem, ale jej treść nacechowana tak ogromnym ładunkiem emocjonalnym, zmusiła mnie do jej zgłębiania na raty. Nie była to bowiem lekkostrawna lektura, lecz mocna, szokująca i w wielu fragmentach, ciężka do przełknięcia, gorzka pigułka, zostawiająca mocno nieprzyjemny posmak. Na skrzydełku książki znajdziecie moją rekomendację.
Ta wstrząsająca opowieść to przestroga dla wszystkich tych, którzy tkwią w związku z osobowością aspołeczną, psychopatyczną, narcystyczną. To również ważny głos zachęcający do walki o własne szczęście, godność i wolność – bez względu na to, jak wiele trzeba będzie poświęcić.


21 komentarzy:

  1. Chyba nie mam teraz siły na taką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to na pewno łatwa lektura ale warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że to kawał przerażającej lektury. Bo nic tak nie gra na emocjach jak właśnie takie tematy. Chyba nie do końca jestem gotowa na taką książkę...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już kiedyś miałam ją dorwać, ale gdzieś mi to umknęło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I haven't read this title before, but I would love to read it as I'm looking for new titles during the time stuck at home! Thank you for sharing xo

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście podtrzymują swoją chęć przeczytania tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie historie (i książki o nich) zawsze mną wstrząsają. Na pewno kiedyś sięgnę i po tę, bo ciągnie mnie do takich książek mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakież to przejmujące że dom w którym czlowiek powinien wypoczywać, rozwijać sie regenerować jest miejscem przerażających doświadczeń ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest to książka, którą z pewnością będę wypatrywać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno jest to mocno poruszająca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo chętnie przeczytałabym taką książkę, trudna, ale myślę, że warto o takich tematach czytać i mówić by jak najwięcej dostrzegać wokół nas.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje. Liczyłaś który to patronat i która książka na półce ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasem pozory potrafią zatuszować okropną prawdę...

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziś ten tytuł nabiera innego wymiaru.

    OdpowiedzUsuń
  15. W sumie lubię takie książki. Jestem jej ciekawa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger