"Przede wszystkim ta książka prowokuje do myślenia i konfrontacji schematów, jakimi karmiono nas przez stulecia ze współczesną wizją i wizerunkiem Boga oraz religii". Wywiad z Leszkiem Kumańskim
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby Jezus powtórnie pojawił się na Ziemi? Leszek Kumański w swojej najnowszej książce serwuje taki właśnie scenariusz, który skłania do pogłębionej refleksji w temacie tego, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Zapraszam do przeczytania mojej rozmowy z autorem powieści "Mesjasz. Comeback" 😀
Leszek Kumański to poeta, prozaik, felietonista oraz scenarzysta i reżyser. W swojej twórczości może pochwalić się tomikiem wierszy, zbiorami felietonów oraz powieściami. Jest autorem kilkuset scenariuszy programów telewizyjnych dla TVP, w tym takich jak "Ameryka da się lubić" i "Duże dzieci". W 2006 r. został wyróżniony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego za wkład i promowanie polskiej sztuki filmowej za granicą.
Leszek Kumański: Jeśli człowiek nie ma odwagi, bo kieruje się w życiu kunktatorstwem, lepiej, żeby nic nie robił, a zwłaszcza niczego nie pisał, no, chyba że donosy... Każda kreatywność zakłada bunt i niezgodę na zastaną rzeczywistość...
Wioleta Sadowska: Taką niezgodę widać też w postawie Pana książkowego Jezusa. Gdyby Mesjasz w obecnych czasach zstąpił z Nieba na Ziemię, stałby się celebrytą i królem mediów społecznościowych?
Leszek Kumański: Tak. Niezależnie od jego woli... To tłum uczyniłby go celebrytą, nawet jeśli on sam by tego nie chciał. Stałby się zbuntowanym rewolucjonistą obalającym wiele własnych tez i prawd Nowego Testamentu, bo życie współczesne wywróciło do góry nogami większość biblijnych prawd i praw...
Wioleta Sadowska: Zapożyczając na potrzeby swojej powieści postać Jezusa, serwuje Pan czytelnikowi jego wersję stuningowaną, której daleko do tej znanej nam z przekazu ksiąg kościelnych. Co była największym wyzwaniem w takiej kreacji?
Leszek Kumański: Nie pisałem tej powieści na kolanach jako apologeta jakiejkolwiek religii. Dokonałem weryfikacji współczesnej rzeczywistości i współczesnej mentalności z tym co historia naniosła przez wieki jako osad, muł po tysiącach powodzi i tysiącach legend, jakimi karmiono nas przez stulecia i jakie, niczym archeolodzy, odczytujemy i interpretujemy zgodnie z aktualną wiedzą i moralnością. Największym, ale i atrakcyjnym wyzwaniem było „zdjęcie szat z Króla”... Obnażenie prawdy i ubranie jej we współczesne „opakowanie”...
Leszek Kumański: Nowy Jork to najbogatsze miasto świata. Zarazem zakochane w sobie, zadufane, uważające się za pępek świata. Nowy Jork, przekonany, że wszystko tu jest najlepsze, najmądrzejsze, doskonałe włącznie z człowiekiem i jego poczuciem bycia Bogiem de facto i mogącym żyć bez Boga, gdyż człowiek ubóstwił samego siebie w poczuciu własnej doskonałości i nieomylności. I ten człowiek jest skonfrontowany z własną słabością i małością...
Wioleta Sadowska: Czy zatem historia współczesnego Mesjasza odnajdującego się w XXI wieku to zwierciadło, w którym przejrzeć się możemy my wszyscy?
Leszek Kumański: Dokładnie. O to mi chodziło. O spojrzenie i konfrontację własnych wyobrażeń o sobie, o religii, o Biblii, Bogu, dziesięciu przykazaniach. O zderzenie wizji Boga i naszych, współczesnych wizji religii, moralności z sensem życia dzisiaj! To konfrontacja człowieka z samym sobą tak naprawdę. Z sensem i bezsensem życia w merkantylnym świecie konsumpcjonizmu.
Wioleta Sadowska: Myśli Pan, że ta książka dla niektórych czytelników okaże się kontrowersyjna, obrazoburcza i prześmiewcza?
Leszek Kumański: Przede wszystkim ta książka prowokuje do myślenia i konfrontacji schematów, jakimi karmiono nas przez stulecia ze współczesną wizją i wizerunkiem Boga oraz religii. Prowokuje do udania się w głąb historii świata i historii ewolucji człowieka skonfrontowanej z jego wizerunkiem współczesnym w popkulturowym wydaniu. Ta książka – moim zdaniem – byłaby obrazoburcza lub prześmiewcza, gdyby autor z perspektywy roku 2025 powtarzał te same, wyświechtane stereotypy, schematy i komunały jak w czasach żydowskich z epoki faryzeuszy. Wystarczająco to wyśmiał Monty Python…
Wioleta Sadowska: Lubi Pan literacko prowokować?
Leszek Kumański: Owszem... Lubię prowokować literackie schematy, banały, także te w naszym codziennym życiu. Banalne schematy – do zerzygania...
Wioleta Sadowska: To w temacie schematów pozostając. Czy to thriller religijny?
Leszek Kumański: Thriller – tak. Religijny – chyba tylko dlatego, że Jezus w nim występuje... Ale jest to absolutnie współczesna powieść o człowieku i jego kondycji oraz moralności zderzonej z wizją świata bez żadnej wizji...
Wioleta Sadowska: Komu zatem zarekomendowałby Pan lekturę powieści „Mesjasz. Comeback”?
Leszek Kumański: Każdemu, kto zadaje sobie pytanie o sens życia, zwłaszcza, jeśli sens jego życia określa i wyznacza tylko „Biedronka”... Każdemu, kto zetknął się choć raz w życiu z dekalogiem moralnym określonym w wierszu „Przesłanie Pana Cogito” Herberta... Każdemu, kto choć raz w życiu zadał sobie pytanie: Po ch... ja na tym świecie żyję?!...
Wioleta Sadowska: Co ma Pan obecnie na swoim pisarskim warsztacie?
Leszek Kumański: Czekam na wydanie pod koniec roku powieści „Agonia”. Zaczyna się od samobójstwa głównego bohatera, a potem jego duch wędruje przez świat, w którym rozmawia o bezsensie życia pytając wielu artystów, „poetów przeklętych”, którzy umarli często śmiercią samobójczą... A teraz jestem w trakcie pisania powieści „Sąd Ostateczny”. Ostateczne rozliczenie ze światem, tyranami tworzącymi ten świat oraz... z Bogiem, który ten niedoskonały świat stworzył zaliczając co i rusz usterkę na budowie idealnego świata tak jak idealny świat chcieli zbudować Stalin, Mao Tse Tung i inni twórcy utopii. Także – Bóg...
Wioleta Sadowska: Brzmi bardzo ciekawie i… prowokacyjnie. Co na koniec naszej rozmowy chciałby Pan przekazać czytelnikom Subiektywnie o książkach?
Leszek Kumański: Czytać! Nawet jeśli będą was uważać za idiotów! Bo to oni, zadufani idioci kpią z was, uważając, że wystarczy czytać tylko smsy o kolejnych melanżach... Zostawcie idiotów, bo polemika z idiotą dyskredytuje ludzi myślących, nie macie wspólnego języka komunikacji. Stanie z kretynem na jednym metrze kwadratowym jest dyshonorem dla człowieka myślącego. To tak jakby prowadzić polemikę z Edkiem z „Tanga” Mrożka – żadnej nici porozumienia! Dlatego – czytać i myśleć. O sensie waszego życia. Zadawać sobie pytania, wątpić i szukać dalej odpowiedzi. 95 proc. ludzi żyje z dnia na dzień wykonując pożyteczną, a jakże, pracę w biurze, piekarni, fabryce, w usługach itp. Dylematy Sofoklesa, Herberta, Herodota, Homera, Platona itp. ich nie zajmują. Tylko 5 proc. zajmuje się „głupotami” np. pisząc książki. Dostając potem nagrodę Nobla. I te 5 proc. posuwa naprzód historię, cywilizację. Czytać. Może ktoś z was naczyta się książek i wymyśli proch, koło czy zastąpi Einsteina?... Albo przynajmniej odpowie sobie samemu na pytanie: Po jaką cholerę ja na tym świecie żyję? Po ch...?
Trzeba mieć odwagę, by napisać i wydać w naszym kraju taką książkę, jak "Mesjasz. Comeback", gdyż jej fabuła celnie trafia w sedno współczesnych problemów związanych z kryzysem wiary i moralności. Leszek Kumański pod płaszczem popkulturowej rozrywki dla mas przemyca bowiem prawdę o mechanizmach rządzących Kościołem i ludzką chciwą naturą. Przeczytajcie koniecznie tę powieść!
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res.


Ciekawy wywiad, który zachęca do sięgnięcia po tę intrygującą publikację.
OdpowiedzUsuńJuż zamawiam książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę poznać tę książkę
OdpowiedzUsuńDziwna... Nie wiem czy chciałabym czytać coś takiego.
OdpowiedzUsuńWow, this is such a thought-provoking interview. I love how the author isn't afraid to challenge those "tired stereotypes and clichés." The idea of Jesus coming back and being a celebrity and social media king is so wild and a little sad, but it makes you really think about our culture. The part about New York being so arrogant and in love with itself is so true, too. This sounds like a book that would definitely make you question a lot of things!
OdpowiedzUsuńMyślę, że Jezus mógłby się załamać, widząc jak ludzie interpretują jego słowa i postępują wrew temu, co głosił. Jestem ciekawa tej książki. Rozmowa do tego zachęca.
OdpowiedzUsuńZ wywiadu dowiedziałam się, że autor chce szokować. A czy jest to intelektualna rozrywka, to trudno powiedzieć. Poprzeczka postawiona jest dość wysoko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę przyjemnego tygodnia. 🤗🫶
Muy buena pinta. Me gusta mucho. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa rozmowa. Faktycznie fabuła prowokuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wywiad :)
OdpowiedzUsuń