"Los ma to do siebie, że tworzy scenariusze nie do odgadnięcia…". Fragment książki "Ostatni lot"
Czternastego marca 1980 roku lecący z Nowego Jorku samolot Polskich Linii Lotniczych Ił-62 „,Mikołaj Kopernik“, rozbija się nieopodal warszawskiego lotniska na Okęciu. To tragiczne wydarzenie jest dopiero początkiem dramatów w życiu dziewięcioletniej Lilki, która w katastrofie traci dwie najbliższe osoby. Dwadzieścia jeden lat później, podczas pracy jako stewardesa, poznaje dziarską staruszkę. Okazuje się, że łączy je dramat sprzed dwóch dekad. Między kobietami rodzi się szczególna więź. Wkrótce wspólny projekt – remont opuszczonego domku w lesie – rozpoczyna lawinę zmian w życiu Liliany. Czy Liliana znajdzie w sobie siłę, by wyrwać się z toksycznego związku i podążyć ścieżką utraconych marzeń? Jakie tajemnice kryją się w dzienniku, który prowadzi od dzieciństwa?
Brzmi jak wciągająca lektura!!
OdpowiedzUsuńFragment ten zdecydowanie podsycił moją ciekawość całości historii.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńCiekawe
OdpowiedzUsuń