"Nawet jeśli nie dla pasji kulinarnej, warto poobcować z kuchmistrzowskimi przepisami dla zabaw i gimnastyk lingwistycznych widniejących w oryginalnym tekście (...)". Fragment książki "Kuchnia jarska"

 

"Kuchnia Jarska" autorstwa Jana Kazimierza Czarnoty to wydany w 1909 roku zbiór ponad 270 przepisów na potrawy kuchni roślinnej, wegetariańskiej (z małymi wyjątkami, gdyż w kilku recepturach autor dopuścił wykorzystanie raków i ryb).  W 2024 roku, 115 lat po wydaniu oryginału, na rynku ukazuje się reedycja. Jej lektura pozwala szybko dojść do wniosku, że kulinarne pomysły przedwojennego gastronoma wciąż mogą inspirować i dostarczać ciekawych receptur na codzienne posiłki. Jan Kazimierz Czarnota pracował m.in. w słynnej klinice dr. Stanisława Apolinarego Tarnawskiego (autora książki “Kosowska Kuchnia Jarska”). W XX leciu międzywojennym placówkę tę odwiedzała niemal cała „ówczesna” elita kulturalno – polityczna. W reedycji zachowujemy oryginalny język i naturalną konstrukcję przepisów zaprezentowaną w wydaniu pierwotnym. Dodajemy jednak słowniczek trudniejszych pojęć i wyróżniamy składniki potrzebne do przyrządzenia danej receptury, tak aby z przepisów korzystało się łatwiej.

Moja wersja to w zasadzie wehikuł czasu – okienko, przez które możemy zajrzeć i poobserwować rzeczywistość sprzed ponad stu lat, która, ku zaskoczeniu, okazuje się wyjątkowo znajoma. Ta książka to swego rodzaju nić, którą starałam się połączyć te dwa wymiary czasowe, próbując wywołać u czytelnika tę samą miksturę emocji, która spotkała mnie, gdy natknęłam się po raz pierwszy na XX-wieczny zbiór. Studiowaniu przepisów towarzyszyła mi unikalna mieszanka odczuć: z jednej strony była to fascynacja rzeczywistością naszych pradziadków, obcą i tak mi odległą, że aż zabawną; z drugiej – poczucie swojskości, zrozumienia, zupełnie jak bycie w domu. Zadziwiające jest to, jak znajome okazuje się wszystko, co znajdu­je się w “Kuchni jarskiej” Czarnoty! Na jednej stronie zobaczymy składniki powszechnie używane, jak kartofle i ser, by zaraz natknąć się na produkty egzotyczne nawet obecnie (melony! soja!). Słownictwo, którego nikt nie słyszał w użyciu od dziesiątek lat, potrzebujące własnego słownika, opisuje potrawy z naszego dzieciństwa, jak naleśniki z serem czy gołąbki z kapusty. – pisze pomysłodawczyni i twórczyni koncepcji graficznej reedycji, Aleksandra Sadownik.

"Kuchnia jarska" Jana Kazimierza Czarnoty podzielona została na 11 rozdziałów:

  • zupy jarskie (m.in. jarzynowa, rumfordzka, grzybowa, cytrynowa, szczawiowa, poziomkowa)
  • budynie zamiast zup (m.in. kalafiorowy, ze szparagów, z raków, z parmezanu, z jarmużu, z kapusty, z kaszy jaglanej)
  • potrawy zamiast zup (m.in. ryż ze szpinakiem, risotto jarskie, naleśniki z kapustą z pieca, paszteciki z fasolki na muszelkach, jaja po parysku
  • jarzyny (m.in. szparagi, kalafiory, seler blichowany, marchewka po mazursku, wężymord)
  • dodatki do jarzyn (m.in. opiekanki z ryżu i grochu, blinki, knedle z kartofli, grzanki bawarskie)
  • sałaty (m.in. sałata z kwaszonej kapusty, selera i kartofli, zielona sałata z oliwą, sałata z pomidorów)
  • sosy (m.in. sos kaparowy, sos holenderski, cebulowy, chrzanowy, z soi)
  • dodatki do zup (m.in. grzanki z bułki, francuskie kluseczki)
  • kompoty (m.in. z renklod, porzeczek, rabarbaru, pomarańczy, moreli, winogron)
  • leguminy i torty (m.in. budyń powidlany, budyń migdałowy, kaszka krakowska z rumem, ciastka eklery, legumina z sera z pieca, legumina z surowego melona, torcik kukurydziany, tort Sachera)


Do lektury książki "Kuchnia jarska" zapraszam was razem z Wydawnictwem Gaj. Dzisiaj możecie przeczytać jej fragment 😀


 
Przekonajcie się, że roślinna kuchnia z początku XX wieku wciąż inspiruje!
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gaj.

3 komentarze:

  1. Kuchnia jarska to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za kuchnią jarską, ale przyznam, że to może być interesująca pozycja że względu na ten retro klimat w nazewnictwie.
    Najbardziej mnie zaintrygował ten tajemniczo brzmiący wężymord 😄

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger