Czarny jedwab – Joanna Nałęcz

 


"Źródło rzeki czy ujście… To bez znaczenia. Wszystko jest jednocześnie początkiem i końcem".


Po lekturze "Czarnego jedwabiu" nie sposób nie zastanowić się nad tym, czy bycie wyjątkowym to dar, czy może jednak przekleństwo. Taka refleksja towarzyszy bowiem czytelnikowi podczas poznawania tej mini powieści, łączącej w sobie realizm z tym, co dziwne i niezwykłe. Elementy nierzeczywiste w tej książce paradoksalnie pozwalają zrozumieć niezrozumiałe, albo tylko tak nam się wydaje.

Joanna Nałęcz to redaktorka, która wspiera autorów w ich twórczym procesie i prowadzi także warsztaty pisania kreatywnego w ramach Pisarskiej Bandy. Wcześniej przez wiele lata tłumaczyła literaturę. Lubi pisać dla frajdy i dzięki tworzeniu nowych światów dowiaduje się więcej o sobie.

Iza Pyrtok mieszka w Rudzie Śląskiej w przeciętnej rodzinie, nie mając większych perspektyw na przyszłość. Pewnego dnia, odkrywa w sobie dar, który zauważony również przez innych, pozwala jej wyrwać się ze śląskiego miasta w wielki świat. Bohaterka mieszka w Paryżu i jako wschodząca gwiazda francuskiej lingwistyki, wyjeżdża do Pekinu. Każdy sukces ma jednak swoją cenę, o czym Izabela bardzo szybko się przekonuje.

Czarny jedwab jako tkanina, będąca tytułem tej książki i ręka widoczna na jej okładce to dwa elementy, które stają się nieodłącznym elementem fabularnym ukazanej historii, a także stanowią pewien symbol, będący jej esencją. Historii z jednej strony nacechowanej realizmem sytuacyjnym i psychologicznym, a z drugiej strony, zawierającej warstwę fantastyczną, nieco mroczną, ale przede wszystkim dość dziwaczną. Takie połączenie pozwoliło autorce na dość swobodną konwencję gatunkową, ale przede wszystkim, stało się doskonałym narzędziem do ukazania skomplikowanej ludzkiej natury, której przedstawicielką jest protagonistka.

Joanna Nałęcz z prozatorskim wyczuciem zagłębiła się w tworzenie literatury refleksyjnej, bo "Czarny jedwab" takową właśnie jest. Czytelnik, zgłębiając losy przeciętnej Izy Pyrtok, która z czasem staje się Isabelle Pirtoque, zostaje zainspirowany do przemyśleń w temacie skali samotności i sukcesu, wymiaru miłości, istnienia przeznaczenia i prawa do wyboru. Autorka celowo także używa pierwszoosobowej narracji bohaterki, aby każdy odbiorca mógł jeszcze mocniej i intensywniej wejść w jej dość niecodzienną rolę. 

Drugoplanowym bohaterem tej mini powieści są Chiny. Kraina, której kulturę autorka nieco przybliża czytelnikowi, zabierając go na łamach swojej książki do zachwycającego pasma wzgórz Badaling, zapoznając z chińską kaligrafią i pozwalając nawet napić się czarki herbaty. To oczywiście jedynie tło fabularne, ale jakże klimatyczne i odnoszące się wprost do tajemniczego daru Izabeli.

Jedwab to chyba jedna z najbardziej pożądanych tkanin na świecie. Symbol luksusu i elegancji, ale także delikatności. Nosząc tę tkaninę, czujemy się wyjątkowo, podobnie jak główna bohaterka tej książki ze swoim niespotykanym darem. Joanna Nałęcz poprzez historię Izabeli, serwuje nam wielowymiarową opowieść, której otwarte zakończenie być może nie będzie satysfakcjonujące dla wszystkich, ale z pewnością pozwoli pobudzić wyobraźnię czytelnika do kreowania własnych alternatywnych scenariuszy.


Recenzja powstała w ramach współpracy z autorką.

11 komentarzy:

  1. Nie lubię zbytnio otwartych zakończeń, ale myślę, że mogłabym dać tej książce szansę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czuję, by była to książka dla mnie, ale recenzję przeczytałam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa książka, wędruje na czytelniczą listę Wiolu, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak wszystko ma swój początek i koniec. Życiowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem jej ciekawa. szczególnie przemyśleń, które wywołuje...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wolę jak zakończenie jest wiadome;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Okropnie nie lubię otwartych zakończeń, chyba że autorka ma zamiar napisać kontynuację. Mimo to historia jest interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może skuszę się na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger