Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Empik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Empik. Pokaż wszystkie posty
Człowieczeństwo jest pojęciem względnym – Krzysztof Michalski

Człowieczeństwo jest pojęciem względnym – Krzysztof Michalski

 


"To mnie zezwierzęciło".


W dobie rozwoju sztucznej inteligencji minipowieść Krzysztofa Michalskiego wydaje się niezwykle aktualna. Coraz trudniej jest nam bowiem odróżnić prawdę od fałszu i zweryfikować, co stworzył człowiek, a co zostało wygenerowane przez materię nieożywioną zwaną AI. I jak mniemam, z czasem będzie jeszcze trudniej, więc proroczym w tym kontekście wydaje się tytuł tego utworu.

Czarny jedwab – Joanna Nałęcz

Czarny jedwab – Joanna Nałęcz

 


"Źródło rzeki czy ujście… To bez znaczenia. Wszystko jest jednocześnie początkiem i końcem".


Po lekturze "Czarnego jedwabiu" nie sposób nie zastanowić się nad tym, czy bycie wyjątkowym to dar, czy może jednak przekleństwo. Taka refleksja towarzyszy bowiem czytelnikowi podczas poznawania tej mini powieści, łączącej w sobie realizm z tym, co dziwne i niezwykłe. Elementy nierzeczywiste w tej książce paradoksalnie pozwalają zrozumieć niezrozumiałe, albo tylko tak nam się wydaje.

Monika Szwaja – "Nie dla mięczaków"

Monika Szwaja – "Nie dla mięczaków"



„To, że mężczyzna jest łagodnego serca, nie znaczy wcale, że jest mięczakiem. Przeciwnie.”


Do książek Moniki Szwaji sięgam wtedy, gdy mam ochotę na jakąś lekką lekturę, która wprowadzi mnie w dobry nastrój, bez zagłębiania się w trudne aspekty filozoficzno - psychologiczno - obyczajowe itd. Ta krótka minipowieść, była prezentem od Empiku, dla wszystkich, którzy podczas Światowego Tygodnia Książki, zakupili jakiś egzemplarz książki w sieci Empik za minimum dwadzieścia złotych. Uważam, że to bardzo dobry pomysł promowania czytelnictwa, na Zachodzie to reguła, u nas jak na razie nowość. Pani Szwaja poproszona przez prezesa Emipku, napisała tą historię specjalnie na tą okazję. I tutaj należy się dla niej uznanie, że wzięła udział w takiej akcji.

Piotra Voigta, inżyniera z zawodu, właściciela firmy komputerowej poznajemy podczas jego spaceru po mieście. Piotr właśnie rozwiódł się z żoną i jest z tego tytułu bardzo zadowolony. Cieszy się ze zdobytej świeżo wolności. Podczas wspomnianego wyżej spaceru, poznaje Myszkę a raczej Maję. Tak zaczyna się historia bardzo krótkiej wolności… Mogę jeszcze dodać, że pojawi się wątek homoseksualizmu, bardzo optymistycznie potraktowany przez autorkę.

Jak dla mnie Pani Szwaja nie popisała się tutaj kunsztem literackim. Znam jej wcześniejsze dzieła i wiem, że stać ją na coś więcej. Postacie były mało życiowe, same sytuacje również.

Fabuła bardzo przewidywalna. Jakoś za bardzo słodko mi się zrobiło po tej lekturze. Najciekawszy był moim zdaniem wątek rozprawy sądowej, za którą studenci wylecieli z uczelni. A poza tym irytował mnie bardzo drobny druk, moje oczy już nie są takie zdrowe jak kiedyś.

Dzisiaj krótko, gdyż sama minipowieść jest krótka, a ja nie mam nic więcej do dodania. Wolałabym zużytkować ten czas na inną książkę.


Monika Szwaja
Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger