26. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie w niedzielę

 

W tym roku, krakowskie targi książki były także tłumnie oblegane w niedzielę, co oczywiście w kontekście wzrostu czytelnictwa, pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość. W ostatni dzień mojego ulubionego czytelniczego święta, na hali targowej byłam o dziesiątej rano i pół godziny później zdobywałam już kolejne autografy, rozmawiając z wieloma pisarzami. Tradycyjnie więc zapraszam was do obejrzenia mojej fotorelacji z ostatniego targowego dnia 😀


Z Moniką Cieluch.


Z Ewą Ciwińską-Roszak.


Z Eweliną Dobosz.


Z Robertem D. Fijałkowskim.


Z Dorotą Gąsiorowską.


Zmiany organizacyjne poczynione przez osoby odpowiedzialne za tę imprezę nieco polepszyły bezpieczeństwo na hali, ale ja nadal trzymam się swojego zdania, że ze względu na coraz większe rzesze ludzi odwiedzających targi, wydarzenie to powinno zostać przeniesione w inne miejsce, bo tu zwyczajnie jest już go za mało.

Z Markiem Kamińskim.


Z Mariuszem Kaniosem.

Z Maciejem Kaźmierczakiem.


Z Iwoną Kienzler.


Z Lidią Liszewską i Robertem Kornackim.


Z Marcinem Kąckim.


Z Moniką Molecką.


Z Magdą Stachulą.


Z Sylwią Strzelczak.


Z Weroniką Tomalą.


Z Anną Wolf.


Z Ryszardem Ćwirlejem.


Targi Książki w Krakowie to także spotkania z ludźmi książki, czyli z blogerami, czytelnikami i pracownikami bibliotek oraz wydawnictw. Uwielbiam te rozmowy i uściski! 💓



26. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie to już historia, której jestem małą częścią. W niedzielę udało mi się zdobyć autografy na 26 książkach, co oznacza, że domu wróciłam z sumą 101 książek z osobistymi dedykacjami pisarzy. Cel został zatem osiągnięty, ale ważniejsze jest to, że do mojej kolekcji dołączyły wspaniałe wspomnienia, które będą mnie napędzać do działania przez kolejne miesiące pracy 😀

13 komentarzy:

  1. Gratuluję raz jeszcze. Jedną książkę Iwony Kienzler mam na czytniku. Pozdrowienia ! .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe chwile i tak bardzo cenne autografy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że niektórych autorów nie znam :)
    Gratuluję tylu spotkań i kolejnych autografów!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna relacja, żałuję, ze mnie nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie spędzony czas! To ile autografów Ci przybyło?

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna sukienka Wiolu. Gratuluję zdobytych autografów, podziwiam że aż tyle dałaś radę. Po minie widać, że jesteś pełna dobrej energii. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Me alegro que hayas disfrutado tanto.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać ile radości sprawiają Ci te spotkania :) Super, że udało Ci się osiągnąć zakładany cel jeśli chodzi o autografy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niewątpliwie pozostaną cudowne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger