Subiektywnie o książkach w obiektywie sierpnia

 

Powinnam już praktycznie prezentować wam moją książkową codzienność w obiektywie września, a tu dopiero sierpień. A to wszystko dlatego, że w ostatnich tygodniach nie nadążam za upływającym czasem i wszystko robię na ostatnią chwilę. Jeśli miałabym jednym słowem określić mój sierpień tego roku to na pewno byłaby to przeprowadzka i związany z nią wielki stres. Nie było łatwo, ale w połowie tego miesiąca w końcu udało się nam zamieszkać w nowym domu — bez drzwi wewnętrznych, bez firanek i zasłonek w oknach, ale i bez większości książek, które obecnie systematycznie przewozimy. Chodźcie zobaczyć mój książkowy sierpień w obiektywie aparatu 😀


// Kolejna nietuzinkowa książka Shin Kyung-Sook // Poczta książkowa // Kawa w nowym domu //


// "Poszukiwacz zwłok" to kawał dobrego kryminału // Katarzyna Droga w formie // Nowości od wydawnictw na mojej półce // Bez kawy ani rusz // Książki kucharskie w nowej kuchni //
// Nowa książka Niny Majewskiej-Brown // Dedykacja autorki //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Poczta książkowa // Kalinka i "Podróżniczek" //
// "Konfident" na mojej półce // Dedykacja autora //
// Wydawnictwo MG kusi książką "Girlaski" // Kawa i do pracy // Trochę ezoteryki // Poczta książkowa //
// Wakacyjna propozycja mistrza psychothrillerów // Mój patronat medialny //
// Bella i "Siódmy koci żywot" // Dedykacja autorów // Moja rekomendacja w książce //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Poczta książkowa // 
// "Oset" i oset // Dedykacja Arkadiusza Frani //
// W kuchni o kuchni // "Nieodwracalnie" na mojej półce // Pyszna kawka //
// Wymowna okładka "Powrotu Orfeja" // Dedykacja autora //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce //
// Doskonała książka Wojciecha Kulawskiego // Dedykacja autora // Mój patronat medialny //


14 komentarzy:

  1. Przeprowadzka to zawsze trochę szalony czas :) a przewiezienie tylu książek to pewnie logistyczne wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe chwile uwiecznione na pięknych zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tymi książkami to będzie nie lada wyzwanie. Mnie przeprowadzka czeka za rok i już się stresuję 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały miesiąc, choć intensywny. I tak podziwiam Cię za Twoją umiejętność organizowania czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post, dużo ciekawych książek. Chciałabym przeczytać "Siódmy koci żywot"😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje Wiolu, jednym słowem, się działo :-) .

    OdpowiedzUsuń
  7. Przewożenie Twoich książek to musi być niezłe wyzwanie. Ja moich mam znacznie mniej, a pamiętam, że przeprowadzka książek to było coś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny miesiąc. Przyznam, że od kiedy zamieszkałam w lesie, to nie mam w oknach firanek, by nie zasłaniały mi widoku na brzozy, świerki i sosny, tylko wieczorami i w upały zasłaniamy rolety.

    OdpowiedzUsuń
  9. Każda przeprowadzka to wielkie przedsięwzięcie, nic więc dziwnego, że pochłonęła tyle czasu i energii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że Twoja biblioteczka wzbogaciła się o kolejne egzemplarze z autografami, super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie wrzesień też był trochę szalony, a to przez remont łazienki. Jestem ciekawa jak teraz będzie wyglądać twoje miejsce z książkami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję nowego domu, a Tobie Wiolu dodatkowo owocnego miesiąca. Życzę by dobrze się Wam mieszkało w nowym miejscu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ważne, że przeprowadzka już się odbyła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger