Znajda – Katarzyna Kielecka

 


Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach.

Recenzja przedpremierowa. Premiera 30 sierpnia 2022 r.


"Na tym polega bycie dzieckiem, że śmiało powierzasz swój los innym. Gdy nie ma nikogo, kto by o ciebie zadbał, z dnia na dzień stajesz się małym dorosłym".


Tę powieść czyta się o wiele trudniej właśnie w tym czasie. Czasie, w którym historia zatacza koło, a wojna po raz kolejny zabiera dzieciństwo najmłodszym, fundując im prawdziwe piekło. Jednakowoż naszym obowiązkiem jest poznawać takie fikcyjne historie splecione z losów wielu prawdziwych ofiar, bo jak pisze sama autorka: "Dzieciom, które dotknęło piekło wojny, należy się nasza pamięć, niezależnie od tego, czy straciły wtedy życie, czy dźwigały swoją traumę aż do starości".

Katarzyna Kielecka to mieszkanka Łodzi, pedagog specjalny i pracownik banku. Autorka od lat tworzy drobne formy literackie: wiersze, opowiadania, teksty piosenek i scenariusze przedstawień dla dzieci. Jest mamą dwójki dorastających muzyków. Zadebiutowała w 2019 r. powieścią pt. "Sedno życia". 

Wtedy, 1 września 1939 r. Wieluń zostaje zbombardowany przez niemieckie samoloty. Tym samym, beztroskie dzieciństwo sześcioletniego Lolka dobiega końca. Jego rodzina opuszcza swój dom, aby znaleźć bezpiecznie schronienie u krewnej na wsi. Teraz, rok 2022. Matylda w noc sylwestrową przyłapuje swojego męża na zdradzie. W ten pechowy poranek, w podziemnym przejściu poznaje także uroczą staruszkę sprzedającą piękne rękodzieło. Przeszłość i teraźniejszość nieoczekiwanie się ze sobą splatają.

Widoczny od dłuższego czasu na rynku wydawniczym trend literacki polegający na swoistym powrocie do czasów II wojny światowej potwierdza ogromną potrzebę międzypokoleniowego dyskursu, do którego najnowsza powieść Katarzyny Kieleckiej dokłada swoją cegiełkę. "Znajda" to bowiem książka doskonale wpisująca się w szeroko rozumianą beletrystykę wojenną, która nie tylko utrwala historię, odkrywając jej mało znane karty, ale także łączy pokolenia – zarówno te ukazane w fabule, jak i pokolenia czytelników, którzy sięgną po zawartą w niej opowieść. 

Najnowsza propozycja Katarzyny Kieleckiej to bolesna, ale i prawdziwa lekcja historii. Lekcja ukazująca istnienie obozu, jaki działał w Łodzi, a którego podopiecznymi były dzieci. Miejsca będącego piekłem na Ziemi, o którego istnieniu nie powinniśmy nigdy zapomnieć. Przedstawione przez autorkę fakty historyczne, zręcznie wplecione w epicką fabułę, pokazują w pełnej krasie ogrom ludzkiego cierpienia, jaki trudno sobie nawet wyobrazić. Ta książka uczy więc w pewnym stopniu także pokory i pozwala docenić nasze obecne życie. 

Autorka tworząc historię życia tytułowej znajdy, zastosowała trafiony zabieg pod postacią przeplatania się ze sobą dwóch planów czasowych z odmienną narracją. Czytelnik dzięki temu wędruje w czasie przenosząc się z teraźniejszości z pierwszoosobową narracją Matyldy do wojennej rzeczywistości z trzecioosobowym narratorem. Taka konstrukcja fabularna pozwala stopniować narastające napięcie czytelnicze, spotęgowane wyłaniającym się z każdym kolejnym rozdziałem, elementem łączącym losy Matyldy, staruszki z pikotkami i Lolka. 

"Znajda" to książka, która potrafi przeczołgać emocjonalnie, bo krzywda dzieci to najgorsze zło, jakiego może dopuścić się człowiek. Katarzyna Kielecka poprzez swoją niezwykle ważną powieść, oddała głos najmłodszym z czasów wojny, zanurzając się tym samym dość głęboko w nurt postpamięci w literaturze. Taką beletrystykę wojenną warto czytać.



Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina.

16 komentarzy:

  1. To nie do końca moje klimaty, ale cieszę się, że tobie się podobala. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po tego typu książki, a powinnam częściej.

    OdpowiedzUsuń
  3. To, co wydawało się już przeszłością znowu staje się teraźniejszością, a każda książka poruszająca ten temat jest przestrogą, którą warto poznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny piękny patronat. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również gorąco zachęcam do spędzenia czasu z tą wyjątkową książką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu. Dobrze to ujęłaś - "przeczołgać emocjonalnie".

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję patronatu Wiolu. Mam w planach tę pozycję :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy i często prawdziwy cytat. Gratuluję patronatu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecę koleżance, która chętnie sięga po podobne książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam kilka razy w Wieluniu, więc super, że akcja zwiazana jest z tym miastem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię sięgać po literaturę wojenną. Ten wątek jest bardzo ważny. Zwłaszcza teraz, gdy ja w swojej pracy zderzam się z dziećmi dotkniętymi traumą wojny. Przeczytam na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na razie jestem emocjonalnie ,,czołgany" przez książkę o oszustach i złodziejach, którzy rządzą światem. Niedługo postaram się napisać jej recenzję.

    :) Spoko. Akurat z tego wydawnictwa muzycznego większość albumów to właśnie takie ostre granie.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno to wartościowa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ważna książka. I na czasie. Jest na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger