Kitsune. Pradawna magia – Agnieszka Ziętarska

 


Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach.

Recenzja przedpremierowa.


"Każdy z nas podąża drogą wytyczoną przez przeznaczenie".


To była niezwykła i niepowtarzalna literacka przygoda w towarzystwie takich magicznych istot, jak tytułowe Kitsune, Kappa, Byakko czy też Suzaku. Jeśli te nazwy nic wam nie mówią to tym lepiej, gdyż za sprawą najnowszej, długo wyczekiwanej powieści Agnieszki Ziętarskiej, poznacie japoński folklor, a zaserwowana przez autorkę pradawna magia pozwoli wam zatracić się w zupełnie innym świecie.

Agnieszka Ziętarska to absolwentka Wydziału Architektury i Urbanistyki na Politechnice Gdańskiej. Marzycielka, miłośniczka literatury, nie wyobraża sobie świata bez odrobiny magii. Jest szczęśliwą mamą, mieszkającą w malowniczej miejscowości na obrzeżach Gdańska. Zadebiutowała w 2018 r. powieścią pt. "Samobójca" rozpoczynającą trzytomową serię "Niezmienni".

Hana posiada już plan na życie. Jako przyszła Uzdrowicielka zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jaka spoczywa na niej odpowiedzialność. Mei to kapłanka świątyni Inari, która pragnie dla siebie czegoś innego. Ich tajemna przyjaźń opiera się na silnych fundamentach, a jednak w momencie wielkiego dramatu, drogi bohaterek się rozchodzą. Równowaga pomiędzy światem żywych a pradawną magią zostaje zachwiana, ale Hana i Mei w imię swojej przyjaźni walczą z pogłębiającym się chaosem.

Japońskie demony i szeroko rozumiany japoński bestiariusz to płaszczyzna mało znana szerokiemu gronu czytelników, stąd nie sposób oprzeć się pokusie stwierdzenia, że "Kitsune. Pradawna magia" to książka będąca swoistym powiewem świeżości na naszym rodzimym rynku wydawniczym. Niewielu z nas słyszało bowiem o Kitsune, czyli lisach będących bohaterami japońskich legend, które można przyrównać do naszych skrzatów. Jeszcze mniej słyszało o innych magicznych istotach, jakie budują cały świat przedstawiony w tej powieści. Świat na wskroś egzotyczny i jednocześnie fantastyczny, a do tego kompletny w każdym najmniejszym detalu.

Agnieszka Ziętarska serwuje czytelnikom uniwersalną opowieść o przyjaźni i zemście, o rozczarowaniu i nadziei, o przeznaczeniu i determinujących nas wyborach. Dwie protagonistki reprezentują bowiem to wszystko, co ludzkie – radość, nadzieję, rozczarowanie i nienawiść. Hana i Mei pokazują czym jest prawdziwa przyjaźń, ale także ludzka ułomność i prawo do popełniania błędów. Jestem przekonana o tym, że w warstwie emocjonalnej tej historii odnajdzie się wielu czytelników w każdym wieku, bo wszystkim nam nieobce są uczucia, jakich doznają obydwie bohaterki. Tym bardziej że autorka zastosowała trafiony zabieg pod postacią przeplatania się między sobą dwóch pierwszoosobowych narracji tychże postaci, pobudzając tym samym emocje i wzmacniając dynamikę ukazanych wydarzeń.

Magia to słowo klucz do zrozumienia myśli przewodniej historii dwóch przyjaciółek i jednocześnie słowo prowadzące do niespodziewanego finału. Słowo mające tak wiele znaczeń i tak istotne w całej fabule. Magiczny jest bowiem cały świat przedstawiony w powieści, magiczna jest przyjaźń pomiędzy bohaterkami i magiczne jest jej przesłanie mówiące o tym, że nie wszystko jest na sprzedaż i nie wszystko powinno zostać opatrzone ceną, niczym na targu. Tym samym, Agnieszka Ziętarska czerpie z najlepszych wzorców gatunku, w jakim tworzy.

Biorąc do ręki "Kitsune. Pradawną magię" nie oderwiecie się od lektury tej książki nawet przez chwilę. Przewrotne losy bohaterek wciągną was bowiem w zupełnie nieprzewidywalną przygodę, pełną niebezpieczeństw i japońskiej magii, a uniwersum stworzone przez Agnieszkę Ziętarską skutecznie pobudzi waszą wyobraźnię. 



Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem Papierowy Księżyc.

15 komentarzy:

  1. Coś dla mnie Wiolu. Zapisuję tytuł. Pozdrawiam po zalatanym dniu - najpierw z rana zakupy, popołudniem cmentarz z rodziną. Ps. a powyżej recenzowana książka ma świetne przesłanie :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Japoński folklor... Brzmi ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja bardzo ciekawa, ale sama książka jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ta pozycja mnie bardzo ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wątpię w ten opis. Czuję, że wciąga. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po premierze na pewno zwrócę na nią uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo słabo znam japoński folklor, chociaż akurat o kitsune słyszałam. Książka zapowiada się ciekawie, lubię takie historie. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wątek magiczny i japońskie mity przekonują mnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem jednak spasuję, gdyż książka nie wzbudziła mojego zainteressowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Japonia to słowo, które wzbudza we mnie entuzjazm. :D

    Nie dziwię się. Poza tym taki wyziew jak ten ,,dziennik" Hitlera to nic więcej jak oszustwo i to jeszcze wydane przez dość znane wydawnictwo. Wstyd trochę.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Na zbliżający się urlop wydaję się być książką idealną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa propozycja dla fanów japońskiego folkloru i klimatów fantasy, ale ja akurat się do takich nie zaliczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje patronatu, bardzo ciekawa recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger