Małe wielkie sekrety – Magdalena Majcher

 


"Kiedy na świat przychodzą nasze dzieci, przestajemy istnieć".

Wiedziałam, że sięgając po nową książkę z cyklu psychologicznych powieści Magdaleny Majcher, będzie czekało na mnie wiele ambiwalentnych uczuć. To, co jednak otrzymałam, znacznie przewyższyło skalę moich oczekiwań. Być może dlatego, że sama jestem świeżo upieczoną matką i nie potrafię zrozumieć, jak można zachować się tak, jak główna bohaterka "Małych wielkich sekretów". 


Magdalena Majcher to urodzona w 1990 r. autorka powieści obyczajowych, która zaczęła pisać po urodzeniu drugiego dziecka, pokazując tym samym, że da się samorealizować podczas bycia matką. Prywatnie kochająca Bałtyk, szczęśliwa żona i mama dwóch synów, mieszkająca w Katowicach. Zadebiutowała wydaną w 2016 r. książką pt. "Jeden wieczór w Paradise”.


Monika i Marcin mieszkają na Osiedlu Pogodne. Para wychowuje niepełnosprawną córkę Zosię, która jeździ na wózku inwalidzkim. Gdy pewnego dnia Monika znika z domu, Marcin postanawia ją odnaleźć, odkrywając po drodze sporo tajemnic swojej partnerki. Okazuje się, że nie znał prawdziwej matki swojego dziecka, która powieliła przeszłość, fundując swojej córce traumę rodzicielskiego porzucenia.


Istnieją pewne myśli, których nie wypowiada się na głos, a które cały siedzą w naszej głowie. I właśnie o tym jest najnowsza powieść Magdaleny Majcher, która po raz kolejny odnalazła niszowy temat i przekształciła go w interesujący wątek fabularny swojej książki. Autorka stwarzając kreację Moniki, ukazała psychologiczne aspekty poruszanego zagadnienia, wyzwalając tym samym u czytelnika mnóstwo przemyśleń w temacie szeroko pojętej roli matki i relacji rodzic – dziecko. Ważnym przy tym jest to, że sama nie ocenia postawy i decyzji protagonistki, zostawiając tę rolę swoim odbiorcom. I trudno nie ulec tej pokusie, bo wydanie osądu wydaje się w tej sytuacji naturalną reakcją każdego człowieka.


Przewodni wątek "Małych wielkich sekretów" z pewnością u niejednego czytelnika wywoła w głowie mętlik, skłaniając go do przemyśleń i zastanowienia się nad tym, czy gdzieś blisko nas nie istnieją takie kobiety jak Monika. To jednak nie jedyna, warta zaakcentowania płaszczyzna tej powieści, gdyż Magdalena Majcher dotyka w niej także tematyki wychowania niepełnosprawnego dziecka. Autorka pokazując codzienność Zosi i jej rodziców, uwidoczniła z jakimi wyrzeczeniami wiąże się opieka nad taką osobą i jak łatwo przy tym zapomnieć o własnych potrzebach.


Najnowsza powieść Magdaleny Majcher dobitnie uzmysłowiła mi, że najlepiej nam wszystkim żyć pośród utartych szablonów i schematów, a każde odejście od normy, budzi wiele ambiwalentnych uczuć. Po kilkunastu dniach od lektury tej powieści, postać Moniki nadal siedzi w mojej głowie i zastanawiam się, jak bardzo powszechny jest problem, który jej dotyczył.


Kolejna część, prawdopodobnie ostatnia z cyklu "Osiedle Pogodne" oferuje to wszystko, co już znane czytelnikom Magdaleny Majcher, czyli frapujący temat, głęboką warstwę psychologiczną i zaskakujące zakończenie. Jest jednak jeszcze pewne novum, a mianowicie wejście przez autorkę w rolę mężczyzny. Tej wiosennej premiery po prostu nie możecie pominąć w swoich wyborach czytelniczych.


Z Magdaleną Majcher


18 komentarzy:

  1. Wesołych, spokojnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecę siostrze, bo czytała poprzednie tomy tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada, skuszę się 🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Radosnych Świąt Wielkiej Nocy <3
    A co do książki, to bardzo ciekawie się zapowiada, więc z pewnością postaram się ją przeczytać :D
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wykluczam, że sięgnę. Książka - musi być - wnioskuję po recenzji - wciągająca. Pozdrawiam Wiolu i zaczytanych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę juz mam,zdecydowanie przeczytam 😀.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę juz mam,zdecydowanie przeczytam 😀.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno będę czytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Każda powieść Magdaleny Majcher jest niezwykle wartościowa i jedyna w swoim rodzaju. Powyższej akurat nie znam, ale na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest w planach, choć jeszcze nie mam wszystkich tomów tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie za dużo tych dobrych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo intersująca seria na pewno i chętnie bym ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger