Ostatni list – Marcin Ciszewski
18:55
16
"Nieważne, jak poszedł koncert, gitara zawsze miała pierwszeństwo".
Jak się okazuje, dawne namiętności potrafią o sobie przypomnieć w każdym momencie naszego życia. A gdy dochodzą do głosu w duszy pisarza, nie sposób od nich uciec. Dla wielu czytelników "Ostatni list" będzie totalnym zaskoczeniem, nową twarzą znanego autora. Trzeba być na to przygotowanym, gdyż pisanie jest jak muzyka, będąca drugoplanową bohaterką tej powieści – ekspresyjne i nieco szalone.