Subiektywnie o książkach w obiektywie stycznia



Miała być zima, czyli śnieg, mrozy, ciepłe skarpety i rozgrzewająca herbata. Styczeń tego roku jednak nas zaskoczył i bardziej przypominał przedwiośnie. Cóż, dziwnie zimą bez zimy..., ale u mnie na szczęście tradycyjnie, czyli mnóstwo satysfakcjonującej pracy z książkami. Chodźcie zobaczyć, jak wyglądał blogowo mój pierwszy miesiąc nowego roku.

// Rewelacyjny debiut // Dedykacja autorki //

// Spotkanie z Katarzyną Puzyńską //

// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Świetna książka Joanny Marat //

// O mieście niesamowitości // Dedykacja autora //

// Przygarniam książki //

// Długo wyczekiwane w Łodzi spotkanie z Markiem Krajewskiem //

// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Najnowsza powieść Agnieszki Walczak-Chojeckiej //

// "Luśka" z moją rekomendacją na okładce //

// Nowości od wydawnictw na mojej półce //

// Spacerowo // Nowości od wydawnictw na mojej półce //

  // Spotkanie z Maxem Czornyjem //

// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Rewelacyjna powieść Jojo Moyes // Trzeci tom cyklu "Piętno Pielgrzyma" //

// Dotleniam się // Ciężka, ale jakże ważna książka //

// O przemyśle lekowym // Książka o wspaniałej kobiecie //
Jak pewnie zauważyliście, w styczniu przywędrowała do mnie rekordowa ilość książek od wydawnictw. Dobrze więc, że w tym roku zaczynamy budowę nowego domu, bo obecnie powoli kończy mi się przestrzeń na nowe egzemplarze. Ostatnio uświadomiłam sobie także, że zbieractwo książkowe wymaga ode mnie wielkiej kreatywności na polu znajdowania miejsca na nowe tytuły 😀😀

21 komentarzy:

  1. Wspaniałe podsumowanie Wiolu. Pozdrowienia z deszczowej Małopolski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intensywny czas książkoholiczki i mamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulujemy rozpoczynającej się w tym roku budowy nowego domu.
    Wciąż dziw mnie bierze, skąd znajdujesz na to wszystko czas <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Pravowity styczeń za Tobą. Bardzo lubię uczestniczyć w spotkaniach autorskich, które prowadzisz.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne podsumowanie, zazdroszczę spotkania z Katarzyną Puzyńską i Maxem Czornyjem 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie zawsze sporo się dzieje. Widzę, że tym razem nie było inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Tyle książek w jednym miesiącu od wydawnictw :) nic tylko życzyć jak najwięcej czasu na czytanie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam oglądać Twoje miesiące w obiektywie Wiolu, ponieważ u Ciebie zawsze dzieje się dużo i ciekawie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega dużo się u Ciebie działo, aż zazdroszczę! Gdybym zrobiła podobne podsumowanie u siebie, wyszłoby cienko i nudno. Gratuluję tych wszystkich autografów i spotkań z autorami - na pewno świetne przeżycie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy, a jednocześnie pracowity styczeń u Ciebie :)
    Zazdroszczę ilości książek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super podsumowanie :0 Rozwijasz się kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Marka Krajewskiego

    OdpowiedzUsuń
  13. super nowości, wszystkie bym przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pracowity styczeń. I tyle pięknych książek...

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię Twoje podsumowania Wiolu, miło widzieć Cię taką radosną. Masz wspaniałe życie. Nowy domek - więcej miejsca dla książek.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. O, "Psie sucharki"! Fajna rzecz, przyjaciółce kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Intensywny miesiąc :) Podziwiam Twoje zorganizowanie, by na wszystko znaleźć czas będą młodą mamą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U Ciebie w obiektywie jak zawsze pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle u Ciebie bardzo książkowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miejsca na książki nie może brakować ^^ u mnie po 'remoncie' zrobiło się trochę miejsca ale raczej szybko się wypełni :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger