"Potrzebowałam dojrzeć warsztatowo i jako twórca, aby móc się zmierzyć z takim tematem", czyli o spotkaniu z Magdaleną Majcher



"Saga nadmorska" to trzytomowa opowieść o rodzinie, która po wojennej zawierusze znalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim. Akcja pierwszego tomu pt. "Obcy powiew wiatru" dzieje się w latach 1939-1949 i właśnie przy okazji premiery tej książki, miałam okazję porozmawiać z Magdaleną Majcher w łódzkim Empiku. Zapraszam was do przeczytania mojej fotorelacji z tego wydarzenia.
Wszystko zaczęło się w Ustroniu Morskim. To według autorki miejsce magiczne, które zostało w jej sercu. Magdalena Majcher zawsze chciała bowiem napisać książkę osadzoną w nadmorskiej miejscowości. Gdy dostała materiały na temat historii Ustronia Morskiego, stwierdziła, że są one bardzo interesujące. Na spotkaniu z wydawcą przedstawiła swój pomysł na sagę, który chodził za nią od dawna. Zamysł od samego początku był taki, aby pierwszy tom opowiadał o matce, drugi o córce, a trzeci o wnuczce, czyli każdy o innym pokoleniu. Dla autorki, pasjonatki tamtych ziem, praca nad sagą była szalenie ekscytująca.

Według Magdaleny Majcher dopiero my, czyli trzecie pokolenie po wojnie, jesteśmy w stanie zachować trzeźwy osąd dotyczący wojennej historii, gdyż nie kierujemy się emocjami. Autorka przygotowując się do napisania pierwszego tomu sagi, przeczytała mnóstwo książek i mnóstwo opracowań. Zainteresowanie powieścią w Ustroniu Morskim było bardzo duże, mieszkańcy cieszą się, że miasto znalazło swoje miejsce w literaturze. Praca nad tą książką zmieniła postrzeganie autorki w kilku sprawach, poznała przy tym mnóstwo wspaniałych ludzi oraz ich historię. W powieści starała się także podkreślić problem z tożsamością polegający na zaburzonym obrazie domu, a w kontekście całej sagi, pokazać jak ważnym jest problem traumy dziedziczonej. 

Dlaczego w "Obcym powiewie wiatru" pojawiają się Kresy? Magdalena Majcher nie podąża niczyim śladem. Pisze takie książki, jakie sama chciałaby przeczytać, a praca nad każdą powieścią ją wzbogaca, gdyż nie tylko tworzy nową rzeczywistość, ale także siebie. Ten temat wynikł z wewnętrznej potrzeby tego, co interesuje autorkę, bowiem zawsze lubiła historię, a najbardziej te tragiczne karty ukazujące złą naturę człowieka. Gdy wiec zaczęła zgłębiać temat Kresów to przepadła. Autorka zgadza się z tym, że wojna wyciąga z ludzi to, co najgorsze i jest stanem, kiedy daje się człowiekowi broń do ręki i mówi zabijaj. Bardzo ciężko jest wtedy ocenić człowieczeństwo. i nie można oczywiście niczego generalizować. 

Magdalena Majcher celowo odeszła od archaizacji języka, gdyż pisząc literaturę rozrywkową chce, aby jej książki dotarły do szerokiego grona odbiorców. Budując swoich bohaterów, bardzo dużo czyta. Zanim zaczęła pisać pierwszy tom sagi, czytała przez trzy miesiące o Kresach, o przesiedleniach i o Ustroniu Morskim, aby poczuć ten klimat. Ważne były dla niej szczegóły, z których później tworzyła portrety bohaterów. Autorka przyznała także, że musiała dojrzeć warsztatowo, aby poruszyć taki temat w swojej prozie.

Cała saga zostanie wydana w tym roku. Pisanie trzeciego tomu było autorki najtrudniejsze, gdyż jest on osadzony we współczesności. Każdy tom zaczyna się wtedy, gdy bohaterka wkracza w dorosłość oraz każdy jest zamkniętą całością. Akcja trzeciego tomu kończy się w 2018 r. Gdyby Magdalena Majcher miała porównać poszczególne części swojej sagi do morza to I tom byłby sztormem, II tom mocno wzburzonym morzem, a III to morze bezwietrzne.

Magdalena Majcher obecnie jest po trosze psychologiem, literaturoznawcą, dziennikarką, i pedagogiem. Zawód pisarza zaspokaja jej potrzebę zdobywania wiedzy i poszerzania horyzontów. Jest przy tym bardzo krytyczna wobec siebie, a do tego cechuje ją pracoholizm i perfekcjonizm.

Na spotkaniu porozmawiałyśmy także o organizacji czasu podczas pracy nad książkami, o pisaniu krótkich form, o napisaniu romansu, o ulubionym przysmaku Marcjanny oraz o zderzeniu książek ze współczesną technologią.


Z Magdaleną Majcher
Historia, wiele emocji i Ustronie Morskie - to wszystko znajdziecie w pierwszym tomie historycznej sagi Magdaleny Majcher. Koniecznie zajrzyjcie do tej książki, gdyż kilka dni temu swoją premierę miał już jej drugi tom.

26 komentarzy:

  1. Z chęcią poznam tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiało być bardzo udane spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała relacja z moją ulubioną autorką. Gratuluję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie czytam jej najnowszą książkę :) Bardzo cenię jej twórczość i mam zamiar w przyszłości wybrać się na jakieś spotkanie z jej udziałem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna relacja i tytuł tekstu. Pisarzowi jak każdemu człowiekowi potrzebna jest dojrzałość nie tylko ludzka, ale i literacka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiola pięknie wyglądałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super spotkanie, zazdroszczę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dwa pierwsze tomy za mną, ten czeka już na półce. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję owocnego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe spotkanie :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję spotkania, ale myślę, że tym razem pozycja nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję spotkania. 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zwykle ciekawe spotkanie. Muszę kiedyś sięgnąć po twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię sagi, więc prędzej czy później z pewnością po nią sięgnę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh very nice event thanks for share with us
    xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam okazję być na innym spotkaniu z autorką.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa relacja ze spotkania z autorką. Nie znam jeszcze twórczości pani Majcher, ale mam w planach zapoznanie się z nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałęm okazję z Magdą pracować przy sesji, świetna osoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tej autorce, ale nie czytałam jeszcze jej książek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, jak ja lubię czytać takie relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wstyd się przyznać ale nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki.

    OdpowiedzUsuń
  22. sporo emocji sie pojawiło w tym miejscu i czasie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę możliwości takiego spotkania i przepytania wręcz autorki :D Mam całą sagę ale jeszcze nie zabrałam sie do czytania :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytałam nic tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger