"Przepustka do piekła" – Krzysztof Beśka






Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach



"Czy ktoś prosi w piekle o coś do pisania?".



Temat Powstania Warszawskiego jest najczęściej przerabiamy w kontekście postawy naszych rodaków oraz słuszności podjętej decyzji o rozpoczęciu zbrojnych działań. Rzadko jednak mówi się o tym, że w tym trudnym czasie, wszelkiej maści szabrownicy i inni złodzieje bogacili się na krzywdzie innych. Krzysztof Beśka w świetnym stylu, pośrednio dotyka tego właśnie tematu.

Krzysztof Beśka to prozaik, poeta, dziennikarz, twórca słuchowisk radiowych i tekstów piosenek. Urodzony w Mrągowie, absolwent filologii polskiej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie, członek Związku Literatów Polskich. Zadebiutował prozatorsko w 2004 r. powieścią pt. "Wrzawa".

Sierpień 1944 r., w Warszawie trwa właśnie Powstanie Warszawskie. Antek na polecenie swojego ojca ma dostarczyć pewną przesyłkę. Jego wyjście na miasto zapoczątkowuje ciąg niebezpiecznych wydarzeń, w których mimowolnie uczestniczy. Nagle bowiem powracają przyjaciele i wrogowie z przeszłości, a stawką o jaką walczy Antek jest ludzkie życie.

"Przepustka do piekła" to czwarta część cyklu  po "Autoportrecie z samowarem", "Rikszą do nieba" oraz "Spowiedzi w fotoplastikonie", w której pierwsze skrzypce pełni Antek. Co ważne, tę część można czytać zupełnie oddzielnie od wcześniejszych, gdyż autor zdroworozsądkowo nadmienia o najważniejszych wątkach zawartych w poprzednich tomach, które mają wpływ na rozwój akcji.

Fabuła powieści została skrojona na płaszczyźnie dwóch planów czasowych, bowiem początkowo znajdujemy się we współczesnych czasach, kiedy 1 sierpnia dwójka harcerzy pomaga starszemu panu, by następnie za pomocą opowieści staruszka, przenosić się do sierpnia 1944 r. Takie dwutorowe poprowadzenie akcji, które stale przeplata się między sobą, to świetny zabieg, wywołujący napięcie i chęć poznania dalszych losów Antka. Krzysztof Beśka pokusił się także o zastosowanie pierwszoosobowej narracji głównego bohatera, dzięki czemu czytelnik ma możliwość bezpośredniego uczestnictwa w zaistniałych wydarzeniach. Czytelnik w zasadzie siedzi w głowie Antka i razem z nim podejmuje decyzje.

Wiele się dzieje w tej książce. Niezwykle wartka akcja, co chwilę zmieniający się bieg wydarzeń, oraz brawurowe poczynania głównego bohatera to cechy pozwalające zakwalifikować mi "Przepustkę do piekła" do gatunku powieści sensacyjno-przygodowej. Nie można jednak przy omawianiu tego dzieła nie zaakcentować bogatego tła historycznego, dzięki któremu autor uzmysławia odbiorcy, jak wielka była skala ówczesnego złodziejstwa, szabrownictwa i podszywania się pod powstańców. To okropne, że w jednym czasie niektórzy oddawali życie za wolną ojczyznę, a inni bogacili się i zabijali dla własnych interesów.

Krzysztof Beśka dość mocno także uwypukla wątek Powstania Warszawskiego, czyli ciężkich wyborów i związanego z tym, heroizmu młodych ludzi. Nie zapomina jednak także o codziennych zmagania ludności cywilnej w tym czasie. W "Przepustce do piekła" pojawia się także wątek poboczny dotykający postaci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który mnie zaskoczył. Odniesienie do matki poety i legendy o śmierci jego żony Barbary wywołały we mnie wiele emocji. Zaskoczeniem i swoistą ciekawostką było dla mnie także mnie wspomnienie o kasynie gry na Szucha.

Krzysztof Beśka niezwykle realistycznie przedstawił to, z czym przyszło zmagać się mieszkańcom Warszawy sierpnia 1944 r. "Przepustkę do piekła" przeczytałam w iście ekspresowym tempie i uważam, że to książka będącą kolejną cegiełką pomagającą budować obraz czasów lat wojennych.

Z Krzysztofem Beśką


21 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki, gdzie poruszana jest kwestia Powstania Warszawskiego. Chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu! Też chętnie bym przeczytała tę książkę, intryguje mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam 2 powieści autora, ale tej serii nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do takich książek podchodzę niezwykle emocjonalnie... ciekawe jak będzie w tym przypadku...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu. Przyznam się szczerze, że nie znam tej książki ani pióra Pana Krzysztofa. Po Twojej recenzji będę polować na tą książkę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh very interesting book~ this author is new for me.
    xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki tego autora mnie bardzo kuszą, ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie, że spotkałaś tego Autora, będę mieć tę książkę na uwadze !

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio też miałam okazję czytać książkę w podobnej tematyce. W tym roku mam zamiar szerzej przyjrzeć się powieściom z wojennym tłem, więc na pewno zapoznam się i z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ktoś lubi tematykę taką to spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kiedyś w końcu sięgnąć po książki tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię książki o tej tematyce, więc chętnie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że sporo się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  14. To zdecydowanie książka dla mnie, zapisuje sobie tytuł

    OdpowiedzUsuń
  15. Mąż zaraził mnie chęcią czytania książek o takiej tematyce, bo on sam je uwielbia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger