"Lirogon" – Cecelia Ahern











"Lirogon, jak widzieliśmy, ochoczo poddaje się w życiu regulacjom określonego kodu zasad".





Gdy na ekskluzywnym spotkaniu w Pijalni Czekolady Wedla w Warszawie, Cecelia Ahern opowiadała nam o swojej najnowszej książce, byłam zauroczona. Autorka znalazła bowiem nie eksploatowany dotychczas temat i wykorzystała go w swojej, od lat niesłabnącej na popularności, prozie. A ja po poznaniu na żywo Cecelii, mam teraz kolejny cel - chcę zobaczyć lirogona.

Cecelia Ahern – któż nie zna tej irlandzkiej pisarki, która zadebiutowała w 2004 r. powieścią pt. "PS. Kocham Cię", na podstawie której w 2007 r. powstał kasowy film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach głównych. Książka została wydana w czterdziestu krajach świata, stając się międzynarodowym bestsellerem. Autorka jest także producentką serialu komediowego telewizji ABC – "Samantha Who?", a także szczęśliwą mamą dwójki dzieci. 

Ekipa dokumentalna zupełnie przypadkiem spotyka w opuszczonej, górskiej chatce w południowo-zachodnie Irlandii, dwudziestosześcioletnią kobietę Laurę, którą los obdarzył niezwykłą umiejętnością – naśladowania dźwięków. Laura od pierwszego wejrzenia obdarza zaufaniem Salomona, który nie jest obojętny na jej urok. W wyniku niespodziewanych wydarzeń, bohaterka bierze udział w telewizyjnym talent show i staje się osobą rozpoznawalną na całym świecie. Nie jest jednak w stanie przewidzieć pułapek, jak na nią w tej nowej rzeczywistości czyhają.

Cecelia Ahern potrafi pisać o miłości, a tą książką właśnie udowodniła, że potrafi także unikać banału i sztampy, dając w zamian czytelnikom coś świeżego, nowego i niezapomnianego. "Lirogon" to bowiem powieść, w której nie odnalazłam wielkich zrywów namiętności, zapierających dech wyznań miłości i całej fabuły toczącej się wokół wątku miłosnego. Znalazłam za to coś zupełnie innego – swoistą egzotykę pod postacią dość skomplikowanej relacji łączącej Laurę i Salomona. Szczypta niedopowiedzenia, delikatność i refleksyjna otoczka to elementy pozwalające mi polecać tę powieść. Nie byłoby jednak tego wszystkiego, gdyby nie główna bohaterka – najważniejszy punkt całej tej historii, wokół której zawiązuje się akcja.

Laura, zwana przez cały świat "Lirogonem" to dziewczyna, która na długo zagości w mojej pamięci. Tajemnicza, pełna sprzeczności, przeniesiona z poprzedniego wieku, a jednak potrafiąca radzić sobie we współczesności. To wszystko jednak blednie przy jej darze, który okazał się moim zdaniem świetnym pomysłem wdrożonym przez autorkę. Nie da się bowiem zapomnieć fragmentów opisujących naśladowane dźwięki przez Laurę. Czy wyobrażacie sobie, że można ukazać dźwięk pracy ekspresu do kawy? Albo czy można ukazać dźwiękami najwspanialsze chwile naszego życia? Można i Laura to właśnie zrobiła. Przyznam, że czytając tę książkę, byłam ciekawa, jak filmowcy poradziliby sobie z jej ekranizacją - to byłoby niezwykle interesujące.

"Lirogon" to także historia ukazująca zgubny wpływ popularności, która zmienia życie człowieka z dnia na dzień. Historia pokazująca jak działają od kuchni wszelkie programy poszukujące młodych talentów oraz jak trudno nie zatracić w nich siebie, swojej własnej tożsamości. Nie jest to pocieszający obraz, ale z pewnością niezwykle realistyczny.

Jeśli nie słyszeliście nigdy o australijskim ptaku o nazwie lirogon, musicie koniecznie nadrobić ten brak wiedzy. W swojej najnowszej powieści Cecelia Ahern wplata fragmenty ukazujące to niezwykłe stworzenie. Wplata również wiele innych mądrych przemyśleń, które warto na łamach tego utworu odnaleźć.

Z Cecelią Ahern


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat


21 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa książka. Temat na prawdę wyszukany, z którym nie spotkałam się do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro odnajdę w tej książce przemyślenia, jest to, coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kilka książek autorki i miło wspominam. Ta też już czeka na swoją kolej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostrze bardzo się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat książki bardzo mnie zaciekawił, może się skuszę i po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie czytałam książek tej pani jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że nie słyszałam o tym ptaku i zaraz przejrzałam internety. Książka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i zakochałam się w tej książce. Jest naprawdę niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chętnie po nią sięgnę. Myślę, że z tej życiowej książki będzie można wyciągnąć wiele mądrych wniosków! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Parę razy starałam się przekonać do te autorki, ale mi się nie udało...

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz słyszę o ptaku lirogon, ale pogłębię swoją wiedzę w tym temacie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. "Love, Rosie" bardzo polubiłam, ale "Kiedy cię poznałam" tak mnie wynudziła, że na razie nie chcę sięgać po jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię książki autorki a tą ogólnie wspominam bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z pewnością ta książka niedługo zagości na mojej półce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam P.S. Kocham Cię i całkiem mi się podobała, więc u może się skuszę na tą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książki autorki jeszcze przede mną, ale na pewno uwzględnie w nich "Lirogona". :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam twórczość Ahern, a jednak o tej pozycji nigdy nie słyszałam. Po twojej recenzji nastawiam się na bardzo ciekawą lekturę. c;

    http://biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno sięgnę po tą książkę, muszę tylko znaleźć czas...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger