O tym, że nie mogę narzekać na brak szczęścia!







Los, fortuna, koło życia - nie ważne jak zdefiniuję tę siłę - szczęście się do mnie uśmiechało wielokrotnie w ciągu kilkunastu ostatnich tygodni. Udało mi się bowiem wygrać kilka konkursów, dostać wspaniałe buki i nie tylko. A książek jak wiecie, nigdy dla mnie za dużo. Musicie to zobaczyć!



Nagroda za recenzję miesiąca na portalu Interia360.

Gayle Forman - "Byłam tu"
Niespodziewane prezenty od Artura G. Kamińskiego.

Iwona Banach - "Klątwa utopców"
James Bowen - "Kot Bob i jego podarunek"
Janusz Tyman - "Żoliborzanin, ale... z Wilna"

Wygrana w blogowym konkursie.

Harlan Coben - "Play Dead"

Wygrana w blogowym konkursie.

Richelle Mead -"Akademia wampirów"

Wygrana w blogowym konkursie u Wiki.

Dorota Gąsiorowska  - "Marzenie Łucji"
Dorota Gąsiorowska - "Obietnica Łucji"

Wygrana na blogu Agnieszki z Moje książki.

Piękna zakładka od Raeszka.

Nie wierzycie w karmę? Ja każdego dnia przekonuje się, że rzeczywiście istnieje. Książki bowiem po prostu do mnie lgną, podobnie jak ja do nich. To transakcja wiązana ;)

25 komentarzy:

  1. Oj tak - czytelnik i książka to transakcja wiążąca!
    Gdy raz się wejdzie w te relacje, nie sposób z nich wyjść!
    Książki uzależniają i jest to uzależnienie jak najbardziej zdrowe! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę, ja niestety nie mam takiego szczęścia :')

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio zaniechałam próbowania szczęścia.....może w przyszłym roku ....
    Gratuluje Tobie zdobyczy .....

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję. Mamy też ,,Byłam tu", ale Paulina jeszcze nie czytała.

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, myślałaś o tym, żeby zagrać w Lotka? :D :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę, ja nie mam co liczyć na takie prezenty ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tych wygranych:) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie dziś biorę się za pisanie recenzji "Byłam tu", od wczoraj już nieodwołalnie mojej ulubionej autorki :) Gratuluję Ci serdecznie tych wspaniałości książkowych, na emeryturze to Ty nie wyściubisz chyba nosa z domu, nadrabiając te wszystkie zdobyte/zakupione tytuły :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście one do Ciebie lgną, chcą być przy Tobie ;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę bardzo, dla mnie książka to najlepsza nagroda czy prezent. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Klątwa utopców", Kusiakowa, super:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyciągasz ksiażki jak magnes. I jak tu nie wierzyć w prawo przyciągania. Dzisiaj same interesujące tutuły. Kiedy Ty to wszystko przeczytasz???

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, trochę tego jest :) Ja też miałam dużo szczęścia i wygrałam w ostatnich tygodniach 3 książki. Na jedną jeszcze czekam. Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję zdobycia tak dobrych prezentów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę prezentów. Ciekawe książki i sporo mnie zainteresowało :)

    Pozdrawiam!
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję! Ja na swoje prezenty świąteczne ciągle jeszcze czekam. Mam nadzieję, że listonosz przed Świętami zdąży :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ się wkręciłaś :) gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne wygrane:) Oby takich więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie też udało się ostatnio wygrać kilka książek i niebawem się nimi pochwalę na blogu. :) Podoba mi się wniosek z tego posta - książkowa karma brzmi super

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję wygranych! Niedawno kupiłam "Byłam tu" :). Niestety nie mam ostatnio takiego szczęścia do konkursów książkowych :P. Mój okres świetności w tym temacie chyba przeminął :D.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger