"Nieskończona Przestrzeń Snu" - Jan Drożdż












"Śnimy o odejściu spragnieni nieistnienia, choć na jawie dumnie ufamy w nasze dążenie do nieskończoności".






Posiadacie w domu sennik? Czy sprawdzacie znaczenie swoich snów, które bardzo często przybierają postać nielogicznych sekwencji, które trudno zinterpretować? Umiecie świadomie śnić? Bez względu na to, jak odpowiecie na powyższe pytania, wyobraźcie sobie nasze życie bez snu. Sytuację bez możliwości śnienia, która powoduje wiele stanów chorobowych na czele z zaburzeniem logicznego myślenia. Albo lepiej sobie tego nie wyobrażajcie, tylko przeczytajcie całkiem udany debiut, który obrazuje taki właśnie stan rzeczy. Sytuację, w której nieskończona przestrzeń snu zwyczajnie przestaje istnieć.

Jan Drożdż pochodzi z Nowego Sącza, jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego. Autor na co dzień mieszka w Warszawie, jest prawnikiem. "Nieskończona Przestrzeń Snu" to jego debiut literacki.

Zdolna studentka piątego roku na kierunku dreamologii Uniwersytetu Marzeń Sennych – Nina Skowrońska śni sen, którego trudno zinterpretować. W sprawie tej spotykają się więc największe autorytety uniwersytetu, czyli uczeni, którzy stwierdzają ponad wszelką wątpliwość, iż Nieskończona Przestrzeń Snu jest zagrożona. Nina zostaje wytypowana do uczestnictwa w wiekowym eksperymencie, dzięki któremu istnieje szansa ocalenia umiejętności ludzkiego śnienia. Rozpoczyna się bitwa, której stawką jest istnienie całej ludzkości.

Jan Drożdż wpadł na genialny pomysł będący osią całej konstrukcji fabularnej swojej powieści, bowiem nie zdajemy sobie na co dzień sprawy, jak ważną częścią naszego zdrowia psychicznego jest właśnie sen. Wyobraźcie sobie bowiem, że nagle nie możecie spać. Eksperymenty dowodzą, że już po 11 dniach bez spania, tracicie umiejętność logicznego wypowiadania się. Dalej czeka Was już tylko szaleństwo! I już za sam pomysł, za ciekawy temat, jak najbardziej aktualny w naszych czasach, w których większość ludzi śpi stanowczo za mało, należą się wielkie brawa.

Cała książka została podzielona na dwie części. Pierwsza, ukazująca wyprawę Niny do Pałacu Luster, oraz druga utrzymana w widocznej onirycznej konwencji, zdecydowanie zwiększająca tempo akcji. I muszę przyznać, iż początkowe strony tej powieści nieco mnie zaniepokoiły, bowiem objaśnienia natury naukowej nie do końca były dla mnie jasne i czytelne. Na szczęście w dalszych partiach tekstu akcja zaczęła przyspieszać i sporo się działo, czyniąc z debiutu autora wciągającą lekturę. Widoczny motyw luster oraz fenomenalna oniryczna otoczka czynią z tej książki kompletnie inne dzieło, niż można byłoby się spodziewać. Jan Drożdż bowiem pod postacią nieco fantastycznej fabuły, przemyca wiele treści odnoszących się bezpośrednio do natury człowieka, problemów egzystencjalnych czy też rozróżnienia snu od jawy. Bardzo intrygującym jest również nie dający się nie zauważyć motyw lustra, symbolizujący swoistą tajemniczość i zarazem wieloznaczność odczytu. Spojrzenie w głąb siebie, we własną duszę i konfrontacja z własnymi myślami, których często nie wypuszczamy z okowów własnej podświadomości - zmuszają do refleksji.

Jeśli miałabym zakwalifikować "Nieskończoną Przestrzeń Snu" do jakiegokolwiek gatunku literackiego z pewnością byłaby to fantastyka, z zastrzeżeniem, iż można dodać tej książce określenie naukowa, bowiem sporo w niej naukowych objaśnień. Należy jednak pamiętać, iż to przede wszystkim powieść oparta na konwencji onirycznej i to właśnie oniryzm stanowi główną płaszczyznę tego utworu. Płaszczyznę ukazującą rzeczywistość jako marzenie senne, a także jako najgorszy koszmar. I czasami można pogubić się w wielopłaszczyznowości i złożoności fabularnej książki, oraz widocznym symbolizmie i metaforycznym języku, jednak uważne czytanie winno wszelkie wątpliwości wyeliminować.

Być może, gdzieś tam, w innym wymiarze bądź tuż obok nas, istnieje taka elitarna szkoła jak Uniwersytet Marzeń Sennych, pilnująca naszych snów. Być może, gdzieś istnieją także mroczne siły pragnące zabrać nam nasze senne wcielenia. Debiut ten, pokazujący nadzwyczajną wrażliwość i przede wszystkim dojrzałość autora z pewnością zainteresuje czytelników pragnących wynieść z literatury coś więcej, niż tylko chwilową rozrywkę. Oby nigdy nie okazało się, że ktoś naprawdę próbuje pozbawić nas naszych snów.

Jan Drożdż

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi

34 komentarze:

  1. sny to sny śnią się i tyle;p nie interpretuje ich;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie mam przekonania do tej książki, ale zastanowię się nad nią jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sennik posiadam, sny od dawna mnie bardzo interesowały (zwłaszcza taki typ świadomego śnienia, kiedy można coś w śnie zmienić), ale ta książka to niestety nadal zupełnie nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że moja mama nie czyta książek. Namiętnie za to studiuje senniki, więc byłaby to książka w sam raz dla niej:) Zainteresowałaś mnie, lubię książki z nowatorskimi pomysłami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał zaciekawiłaś mnie, często sięgam po sennik <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Sen to temat niezwykle fascynujący jak i nieodgadniony do końca. Symbolika senna dla każdego znaczy cos innego. Fabuła oparta na takim fundamencie może okazać się intrygująca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyka naukowa mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta okładka jest niesamowita, tak samo jak treść książki :D Ląduje już na mojej liście "must read" <3

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o podobnej książce, wydaje się być niesamowicie oryginalna i jest to powód, dla którego chętnie ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Często u Ciebie pojawiają się książki, o których zupełnie nie słyszałam. Tak jest i tym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaintrygowałaś mnie bardzo. Sny to fascynujący temat.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sen to ciekawy motyw i książka może być naprawdę świetna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, jak piszesz, wielkie brawa za niecodzienny pomysł na fabułę. Czuję się zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sennik mam lecz zaglądam do niego niezwykle rzadko, jak sen nie daje mi spokoju. A książka chyba nie jest w moim klimacie, choć gratuluję oryginalnego pomysłu 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Sennik mam lecz zaglądam do niego niezwykle rzadko, jak sen nie daje mi spokoju. A książka chyba nie jest w moim klimacie, choć gratuluję oryginalnego pomysłu 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo zaciekawiła mnie ta książka. Moje sny ze względu na moją bujną wyobraźnię raczej nie mają głębszego znaczenia. Bo co miałoby oznaczać, że goni mnie Pinokio? :) Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie ta książka bardzo pozytywnie zaskoczyła ;) Jak dla mnie jest to całkiem udany debiut ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książkijeszcze nie znam, nie wiem czy chce przeczytać póki co mam dużo zaległości na półce, ale może kiedyś... zapisuje tytuł.
    Pozdrawiam Justyna z  książkomiłościmoja.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wyobrażam sobie życia bez snu, choć rzadko śni mi się coś fajnego. A nawet jeśli, to nie przywiązuję do tego wagi;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety raczej nie jest to powieść w moim guście, ale pomysł na pozbawienie ludzi snu brzmi przerażająco.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Książkę mam za sobą, bardzo interesująca i warta uwagi lektura.

    OdpowiedzUsuń
  22. Great post dear!

    Please click on the link on my post
    http://helderschicplace.blogspot.pt/2015/09/posh-with-cndirect.html

    OdpowiedzUsuń
  23. rzeczywiście ciekawy pomysł na historię, ale musiałabym nie spać kilka nocy by mieć czas żeby tę książkę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem zainteresowana :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawy pomysł na książkę - brawo dla autora :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Coraz młodsi i coraz bardziej zdolni ci polscy debiutanci. Mamy ostatnio wysyp talentów, a sama fabuła jest szalenie intrygująca.

    OdpowiedzUsuń
  27. To było by coś - naprawdę nauczyć się interpretować sny... Nie do końca zrozumiałam czy dziewczynie grozi bezsenność czy tylko zagrożone jest to o czym śni. Ale rzeczywiście, pomysł wydaje się ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  28. Historia przedstawiona w powieści Jana Drożdża wydaje się być ciekawa i oryginalna. Jeśli tylko trafi się okazja, na pewno tę książkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Historia przedstawiona w powieści Jana Drożdża wydaje się być ciekawa i oryginalna. Jeśli tylko trafi się okazja, na pewno tę książkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, do tego wysoka ocena - zdecydowanie czuję się przekonana ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie moje klimaty, więc się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger