"Butik na Astor Place" – Stephanie Lehmann
















"Przeszłość nie znika, lecz trwa. Można dotknąć i zobaczyć jej pozostałości. Zachowana w pamiątkach staje się teraźniejszością".



Styl vintage, zarówno w kulturze, sztuce jak i modzie od wielu, wielu lat niezmiernie mnie fascynuje. Uwielbiam bowiem oglądać rzeczy a także wystroje wnętrz z innej epoki, bądź stylizowane na nie, które umiejętnie połączone ze współczesnością, dają niesamowity efekt. Nie mogłam więc nie przeczytać książki, której motywem przewodnim jest właśnie moda vintage. Już bowiem samo to słowo ma dla mnie magiczną wymowę.

Stephanie Lehmann ukończyła stopień B.A. na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, oraz uzyskała tytuł magistra filologii angielskiej na Uniwersytecie Nowojorskim. Uczyła pisania powieści w serwisach internetowych, które publikowały jej teksty. Autorka posiada w dorobku pięć powieści, mieszka obecnie w Nowym Jorku.

Amanda Rosebloom prowadzi w Nowym Jorku butik z ubraniami vintage. Pewnego dnia, wyceniając i kupując stare suknie od zamożnej damy, znajduje przypadkowo zaszyty w mufce dziennik. Pamiętnik był własnością Olive Westcott - dziewczyny, która w 1907 r. zamieszkała na Manhattanie i dążyła do pełnej samodzielności. Książka opisuje historie dwóch kobiet, które pomimo stuletniej różnicy czasów w jakich żyły, łączy bardzo wiele.

"Butik na Astor Place" to niezmiernie ciekawa powieść, będąca jednocześnie interesującą analizą porównawczą współczesnego życia kobiet z tym sprzed ponad wieku. Autorka poprzez zabieg w postaci wprowadzenia do fabuły dziennika Olive, zestawia ze sobą dwa modele życia – niezależnej, współczesnej kobiety z 2007 r. i kobiety z 1907 r., która nie miała prawa głosu oraz była pozbawiona wielu praw przynależnym jedynie mężczyznom. I trzeba przyznać, że Stephanie Lehmann udało się te dwa, tak odmienne modele życia zestawić ze sobą, uwypuklając przy tym różnice i rozwój społeczny, jaki dokonał się na przełomie ostatnich stu lat. Dzisiaj bowiem szokującym wydaje się zakaz przyjmowania samotnych kobiet do hotelu, brak prawa głosu wyborczego oraz co nie mieści mi się w głowie – niemożność ich zatrudnienia. Nie wspomnę już o totalnym braku edukacji seksualnej, co wydaje mi się wprost nieprawdopodobne. Takie porównanie panoramy życia okazało się niezmiernie ciekawym strzałem w dziesiątkę.

Autorka stworzyła fabułę swojej powieści w oparciu o losy dwóch, wyżej wymienionych bohaterek, przeplatając między sobą rozdziały opisujące ich życie. Fascynującą jest przy tym możność poznawania opisów ulic i sklepów, jakie istnieją w teraźniejszości z tymi, jakie istniały sto lat temu. Wraz z Olive i Amandą bowiem przemierzamy ulice Nowego Jorku z 2007 r. i jednocześnie te z 1907 r. Wraz z bohaterkami stajemy przed wyzwaniami, jakie przygotowały dla nich czasy w których żyją. A co najciekawsze, pomimo widocznej różnicy pomiędzy Olive i Amandą, dopatrzeć się można również w nich wielu podobieństw i cech, które uwidaczniają się niezależnie od czasów, w jakich żyją, czyli pragnienie niezależności i ciekawość otaczającego świata.

Muszę przyznać, że przy lekturze powieści o butiku vintage, liczyłam na smakowite kąski w postaci barwnych opisów starodawnych ubrań i szczegółów technicznych dotyczących prowadzenia takiego nietuzinkowego sklepu. I tego niestety mi w powieści zabrakło, gdyż po jej lekturze mam duży niedosyt w tym obszarze. Stephanie Lehmann jedynie szczątkowo wspomina o ubraniach vintage i materiałach z jakich użyte są suknie. Dla mnie to stanowczo za mało, skoro tematem przewodnim jest styl vintage.

"Butik na Astor Place" to pasjonująca opowieść o kobietach, które zarówno sto lat temu jak i dzisiaj mają podobne pragnienia, problemy i dylematy. To książka o kobietach, które niezależnością torują sobie drogę ku lepszej przyszłości. Pomimo słabej warstwy ukazującej butik vintage, powieść wciągnęła mnie od pierwszej strony. A wywiad z autorką dołączony na końcu książki, rozświetlił mi pewne wątki fabularne, które były dość niejasne. Polecam, w szczególności wszystkim czytelniczkom, które pragną na chwilę przenieść się do zupełnie innego świata.


Stephanie Lehmann


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu MUZA S. A.


34 komentarze:

  1. Sporo dobrego czytałam o tej książce. Będę musiała i ja za nią chwycić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że mało w książce o stylu vintage. Sama bym chętnie o nim poczytała, a "Butik" zapowiadał się naprawdę kusząco. Może kiedyś spróbuję. Obecnie jednak mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam, że u Ciebie chyba czytałam recenzję książki "Vintage. Sklep rzeczy zapomnianych" i wtedy byłaś zachwycona...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam, mam! Ale czasu nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś rozważalam, czy nie sięgnąć, ale chyba jednak nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę przeczytać tę książkę od chwili zobaczenia jej w zapowiedziach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, podobała mi się. W ciekawy sposób pisarka przeplotła losy bohaterek.
    P.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow zapowiada sie ciekawie! :))
    Może wspólna obserwacja? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, to stanowczo za malo, jesli chodzi o opisy starych ubran. Mnie ogromnie bylyby to bardzo pociagajaca opowiesc o rzeczach nie z tej epoki. Mimo wszystko ksiazka wydaje sie bardzo interesujaca i na pewno ja przeczytam.

    Dziekuje za polecenie i serdecznie Cie pozdrawiam, Wiolu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. podoba mi się tematyka książki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo miło wspominam tę książkę. Oby więcej takich.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przenieść się do dawnych czasów... to by było coś, chociaż szkoda, że nie ma właśnie tych opisów, o których wspomniałaś.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje się ciekawa:)
    Zapraszam na konkurs, do wygrania 120$ od Shein:)

    http://mylife-tasia.blogspot.com/2015/06/konkurs-wygraj-120-od-shein.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię styl retro, a książkę mam w planie przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś dla mnie :D
    W dodatku okładka ma swój urok!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mimo braku "barwnych opisów starodawnych ubrań i szczegółów technicznych dotyczących prowadzenia takiego nietuzinkowego sklepu" książkę chętnie przeczytam. Ale ten smaczek historyczny byłby wspaniały...

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię sięgać po książki, w których autorzy zestawiają życie współczesnych kobiet z tymi, które żyły 100, 150 czy 200 lat temu :) Dzięki temu zabiegowi widać wyraźnie różnice w poglądach i codziennym życiu, ale też pewne podobieństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię takie książki o odnalezionych starych dziennikach, albumach czy w ogóle starych przedmiotach, które opowiadają pewną historię sprzed lat. Myślę, że nie przeszkadzałby mi brak wielkich opisów ubrań, które kiedyś noszono. Być może dlatego, że ja i moda to zupełnie dwa inne światy :D wolę zdecydowanie pomieszczenia w stylu vintage czy właśnie różne rzeczy, jak walizki czy stoliki, itd. Książka wydaje mi się godna przeczytania, o czym świadczy nawet jej okładka, która wpada w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiele dobrego czytałam na temat tej książki, ale sama jakoś nie mogę się do niej przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z ogromną przyjemnością sięgnę po tę powieść, tym bardziej że od dawna czeka na półce ;) Wiedziałam, że zainteresuję Cię warstwa vintage i szkoda, że nie do końca Cię urzekła. Sięgnij po powieść Vintage z Marginesów, na pewno poczujesz się dopieszczona ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wybacz autorce, gdyby więcej pisała o strojach, odciągnęłaby uwagę od kluczowych wątków i... nasyciwszy się, nie sięgnęłabyś po kolejne jej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cóż, faktycznie czegoś chyba brakuje. Raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie troszkę nudziła Amanda :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Brzmi całkiem interesująco, chociaż raczej nie w moim guście czytelniczym, jeżeli przypadkiem trafi w moje ręce, to wtedy przeczytam... :) Póki, co nadrabiam własne zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że tak mało tego stylu vintage w treści książki, ale nie zmienia to faktu, że nadal mam ochotę zapoznać się z "Butikiem...".

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedyś, kiedy będę miała nieco czasu, z pewnością zajrzę do tej pozycji. Ciekawi mnie.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. To książka która na pewno będę chciała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. WYGRAŁAM JĄ !!!!!!!!!!!!! W konkursie u Ejotka :-) Zatem czekam az do mnie przyleci i z pewnością od razu do niej zasiądę :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger