Dealerzy książkowi w natarciu, czyli paczka od Sisters92!






Nie mam jeszcze swojego antykwariatu, ale mam już co najmniej cztery osoby, którym na pewno podaruję kartę stałego klienta z możliwością nabywania książek zupełnie za darmo aż do śmierci. To osoby, które całkiem bezinteresownie, widząc moje bibliofilskie uzależnienie, wysyłają mi swoje książki. A ja jak studnia bez dna, biorę wszystko co mi dają :)

Zobaczcie więc co ostatnio podarowały mi wspaniałe i nietuzinkowe siostry bliźniaczki, które wspólnie prowadzą bloga - Sisters92, czyli Martyna i Paulina. Dziewczyny miałam okazję poznać w tamtym roku na targach książki w Łodzi.


Takie pudełko już zapowiadało wspaniałą zawartość!

A co w środku? Same cuda!

Astrid Lindgren - "Dzieci z Bullerbyn"
Imogen Edwards-Jones  & autor anonimowy - "Szpital Babylon"
Isabel Allende - "Ripper. Gra o życie"
Gabrielle Zevin - "Krew z krwi"
Gabrielle Zevin - "Moja mroczna strona"
Janusz Majewski - "Mała matura"

Muszę Wam powiedzieć, że w stosie książkowym poniżej coś niezmiernie mnie zaskoczyło. Otóż odwiedzając regularnie blog Martyny, zawsze akcentowałam, iż chętnie poczytałabym magazyny "Ostanovka" wydawnictwa English Matters, gdybym tylko znała język rosyjski. Obecnie bowiem jedynie chyba tlumacz polsko rosyjski mógłby sprawić, że cokolwiek zrozumiałabym z tych artykułów. Tymczasem, dziewczyny zwyczajnie podarowały mi dwie książki Beaty Pawlikowskiej, dzięki którym być może nieco liznę tego języka. Zresztą zobaczcie na zdjęciu.


Bogdan  Chruścicki - "Justyna Kowalczyk. Królowa śniegu"
Wanda Jackowiak - "Kuchnia polska. Dania jednogarnkowe"
"M jak miłość. Początki"
Joanna M. Chmielewska - "Poduszka w różowe słonie"
Beata Pawlikowska - "Rozmówki. Rosyjski"
Beata Pawlikowska - "Blondynka na językach. Rosyjski"
Eva Maria Staal - "Pytaj w kostnicy"

I jeszcze jeden stos szczęścia!

Mary Jo Putney - "Dżentelmen nie w każdym calu"
Max Allan Collins - "Criminal minds. Zabójcze umysły. Ostre cięcie"
Victoria Alexander - "Komedia świąteczna"
Sue Grafton - "C jak cisza"

Chyba żadne słowa nie wyrażą tego, co czuję dzięki Paulinie i Martynie. Dziewczyny, w czerwcu jak wiecie, gdy spotkamy się w Łodzi, zapraszam Was na dobre ciasto i kawę. Chociaż w ten sposób, będę mogła się Wam odwdzięczyć za tyle szczęścia. Dzisiaj mogę Wam więc powiedzieć tylko jedno - DZIĘKUJĘ!

Dzięki dealerom książkowym, których w moim otoczeniu jest coraz więcej, staję się lepszym człowiekiem, zgodnie z moją ulubioną maksymą: "Wszystko co we mnie dobre, zawdzięczam książce". Podziękowałam, pokazałam a teraz idę dalej czytać, długa noc przede mną :)

51 komentarzy:

  1. Cuuudowna niespodzianka, tylko poazdrościć :) Sama chętnie przygarnęła bym kilka tytułów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny prezent :) Ciekawa jestem co czytasz, że gotowaś poświęcić noc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wczoraj książkę Marcina Legawca pt. "Przepraszam za krzywdę". Recenzja niebawem :)

      Usuń
  3. Ale niespodzianka :) Brawo dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oczekujemy żadnej wdzięczności. Bardzo nam miło, że mogłyśmy Ci sprawić radość, a w czerwcu chętnie się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojejku, ile książków :). Wspaniała niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super te prezenty

    OdpowiedzUsuń
  7. Też chcę tyyyyle i w dodatku za darmo ;) Gratuluję stosika :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę takiej niespodzianki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej :D Ile książek, zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż mam Ci powiedzieć... sam zbieram książki, ale mam ich dużo, dużo mniej... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna niespodzianka :) Na pewno sprawi wiele radości.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No proszę ileż Ci radości przybyło!

    OdpowiedzUsuń
  13. "M jak miłość" ma swoją książkę :oooooo ?!

    OdpowiedzUsuń
  14. Każdy by chciał takie niespodzianki.. fajne fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała niespodzianka, tylko pozazdrościć, że masz wokół siebie tak wspaniałych i pomysłowych darczyńców! Przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książki bardzo ciekawe, sama z chęcią przeczytałabym Pytaj w kostnicy i Krew z krwi. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie dilerki. Takimi tomiszczami handlować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zazdroszczę 'szpitalu babylon"!

    OdpowiedzUsuń
  19. Popieram dzielenie się książkami. Najzwyczajniej niektóre nie chcą leżeć na półkach, tylko iść w świat :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A czy 'In English' czytujesz?
    Gratuluję stosiku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, oczywiście. Czytam regularnie "English Matters" :)

      Usuń
  21. Ile książek :O Ale zazdroszczę ! :D

    Dzieci z Bullerbym chętnie bym sobie odświeżyła :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Książka kucharska moim numerem 1, uwielbiam wszelkie książki kucharskie, nawet kiedy tylko stoją na półce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. "Małą maturę" chętnie widziałabym u siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wielki stosik :) Życzę przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zazdroszczę tylu cudownych prezentów :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ło ludu ile cudów ileż darów:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Żadnej z nich nie czytałam. Miłej lektury :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  28. Bliźniaczki są świetne :) Znamy się już parę lat. Zajrzały do mnie na kawę i pogaduchy :) Ostatnio też zupełnie bezinteresownie i niespodziankowo podesłały mi książkę Tess Gerritsen, bo wiedzą, że lubię jej powieści :) Dziewczyny o wielkim sercu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mnie by też mogły wysłać taką pakę :)
    Zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominika, nie wiem, czy pamiętasz, ale jak organizowałaś jakąś akcję z książkami dla dzieci to też wysłałyśmy kilkanaście :)

      Usuń
  30. ja bym sie dała pokroic za taką pakę;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Widzę tam Szpital babylon, uwielbiam tę książkę i serdecznie Ci ją polecam ;)
    Natomiast dziewczyny są super, taka bezinteresowność zostanie nagrodzona w stosownym czasie ;) Niekoniecznie materialnie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Zainteresowała mnie "Czekoladowa Trylogia" z tych wszystkich niespodzianek. :) A język rosyjski do trudnych nie należy - pamiętaj tylko o odpowiednim akcentowaniu. :P Jedno słowo z akcentem na różne sylaby może oznaczać dwie różne rzeczy! :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Oooooo ale masz cudowne kolezanki :D Tylko sie cieszyc i czytac :) cudownie! Ucyzlam sie rosyjskiego i chyba najgorsza jest gramatyka gdzie trzeba nauczyc sie odmieniac tak ja kw pl literkami dasz sobie rade. zazdroszcze dzieci z bullerbyn - moja pozyczylam i juz wiecej nie zobaczylam ;(

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniały podarek :)
    Czytałam Sue Grafton - "C jak cisza"- polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Super! Będziesz miała co czytać :)
    Uwielbiam "Dzieci z Bullerbyn" :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Chcę takich dealerów, okropecznie. Jojojoj... :) Nader przyjemnej lektury życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Rosyjski, to język, którym posługiwałam się swego czasu biegle, ale to były dawne czasy. Pewnie gdybym się zmobilizowała do powtórki, pewnie coś bym sobie przypomniała. czasem oglądam rosyjską tv i co nieco jestem w stanie zrozumieć. Życzę Ci powodzenia w nauce, bo język piękny i powiedziałabym nie bardzo trudny ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jaki miły gest! Z tym rosyjskim Dziewczyny dały czadu! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. wooow, ale wspaniała niespodzianka, postarały się dziewczyny :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Gratuluję kolejnych nabytków :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger