Kraina niesłabnących przyjaźni – Martyna Kwiatkowska

 


"Pamiętajcie, aby się nie poddawać i zawsze szukać sobie nowych czytelniczych wyzwań".


W tę książkę powinna być zaopatrzona każda dziecięca biblioteczka. Książkę uczącą poprzez zabawę, edukacyjną w swojej wymowie, z cieszącymi oko ilustracjami. Pobyt w "Krainie niesłabnących przyjaźni" to bowiem czas prawdziwej przygody, którą bardzo prosto można przenieść na prawdziwe życie.

Martyna Kwiatkowska to autorka książek dla dzieci z serii o krainach, a także blogerka książkowa i podróżnicza, która od dziecka wypożyczała z biblioteki torby książek. Ukończyła filologię rosyjską na UMK w Toruniu, jej pasją są literatura i podróże. Można ją znaleźć na stronach: Recenzje Kiti i Pojedź tam.

"Kraina niesłabnących przyjaźni" to dwanaście historii będących połączeniem czterech wydanych już opowiadań i ośmiu zupełnie nowych. Historii ukazujących perypetie czwórki przyjaciół – Dorci, Tadka, Maćka i Reni, którzy muszą zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Książkę wzbogacają kolorowe ilustracje Olgi Vitoš.

Literatura dziecięca posiada dla mnie największą wartość, gdy za pomysłem na wciągającą fabularną opowieść, idzie także pewna nauka, swoista myśl, czasami wyrażona nawet w jednym tylko zdaniu. I taka właśnie w swojej istocie jest propozycja czytelnicza Martyny Kwiatkowskiej, która zaprasza dzieci do dwunastu różnych krain, w których wiele się dzieje, ale co najważniejsze, każdej towarzyszy ważna refleksja. Autorka poprzez losy czwórki przyjaciół przemyca bowiem pomiędzy wierszami takie tematy, jak bycie dobrym przez cały rok, równość wszystkich ludzi czy też pokonywanie własnych lęków. Każda z tych opowieści uczy czegoś innego, począwszy od pomagania innym, a skończywszy na nauce oszczędzania i realizacji własnych marzeń. A to niezwykle ważne, by pod płaszczem rozrywki, przekazać coś więcej.

Niezwykle atrakcyjnie oprócz samej treści, przedstawiają się nazwy poszczególnych opowiadań. Dzieci zabierane są bowiem do takich krain, jak kraina zrealizowanych marzeń, kraina wielkiego lenistwa, czy też kraina bez książek. I właśnie ta ostatnia, będąca pierwszą, rozpoczynającą całą książkę, skradła moje serce, bo opowiada o świecie utraconych powieści. Jestem przekonana, że każdy z nas chętnie wybrałby się z bohaterami do Doliny Zagubionych Egzemplarzy.

Dorcia, Tadek, Maciek i Renia przeżywają swoje przygody posiadając i pielęgnując cenny skarb, a mianowicie przyjaźń. I o tej relacji w głównej mierze jest ta książka, o przyjaźni, która spaja ludzi i pozwala małymi krokami zmieniać świat. To uniwersalna płaszczyzna, jaką docenią również dorośli czytelnicy, pomimo faktu, że książka adresowana jest do dzieci powyżej piątego roku życia.

Młody czytelnik lubi atrakcyjnie wydane książki, a "Kraina niesłabnących przyjaźni" takie wydanie gwarantuje. Twarda okładka, większy format B5 i dobrej jakości papier to niewątpliwie elementy zwiększające wartość tej publikacji, ale to, co zwraca największą uwagę to oczywiście liczne ilustracje wykonane kreską  Olgi Vitoš, które urzekają prostotą i pięknymi pastelowymi barwami.

Książki to jeden z najczęstszych prezentów, jakie dajemy naszym dzieciom. Wybierajmy więc te, które formą i treścią przemówią do małego człowieka, a do tego będą niosły ze sobą jeszcze coś więcej. "Kraina niesłabnących przyjaźni" niewątpliwie spełnia wszystkie te warunki. 


Książkę kupicie w dobrej cenie w sklepiku na stronie autorki: Pojedztam.pl



Egzemplarz recenzencki otrzymany od autorki.

14 komentarzy:

  1. Świetna rekomendacja Wiolu. Sam sięgam od czasu po takowe i kupuję dla Siostrzeńca. Pozdrawiam znad historycznych książek i Tokarczuk :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam komu kupować takie książeczki, więc zawsze chętnie korzystam z rekomendacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna lektura dla Milusińskich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, bardzo dobry pomysł na prezent.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie książki też mi się podobają. Nie sztuką jest napisać bajkę czy podobną historię, sztuką jest właśnie zawrzeć jeszcze jakiś morał czy naukę dla dziecka czytającego daną książkę.

    :) Na razie nie wiem za wiele. Chodzi o możliwość zmiany pracy mojej. Ale to w środę będę wiedział więcej.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się ta książka podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Uśmiech dziecka mówi sam za siebie. Że warto ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka uśmiechnięta buźka bardzo zachęca do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka słodka modelka :) I ciekawa książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję bardzo za piękny wpis!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger