Miłość, kłamstwa i sekrety – Krystyna Mirek

 


"Czasem bez odrobiny kłamstwa nie da się osiągnąć celu".


Ona wypełnia nasze życie i czasami zmusza do podjęcia trudnych decyzji. Dzięki nim potrafimy osiągać zamierzone cele. One pieczołowicie ukrywane, potrafią zburzyć nasz idealnie poukładany świat. Miłość, kłamstwa i sekrety — bez nich z pewnością byłoby nudno, a pisarze nagle nie mieliby o czym pisać. Na szczęście każdy z nas kocha, każdy czasami kłamie i każdy posiada jakieś tajemnice. I o tym właśnie jest ta książka.

Krystyna Mirek to popularna, polska pisarka powieści obyczajowych. Mama czwórki dzieci, trzech córek i jednego syna, absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Autorka przez wiele lat pracowała w szkole, posiada bogaty dorobek literacki. Mieszka w okolicach Puszczy Niepołomickiej.

Lubiąca zmieniać swój image Wiki, niebawem wyjdzie za mąż za spokojnego i ułożonego Franka. Tuż przed kolacją zaręczynową bohaterka dowiaduje się, że znany i uwielbiany przez nią kulinarny youtuber Vincent jest bratem jej narzeczonego, ale rodzeństwo nie utrzymuje kontaktu. Wiki postanawia go odszukać i w tym celu wynajmuję najlepszą w swoim fachu prywatną detektyw. Jest jeszcze Michalina, przyjaciółka przyszłej panny młodej, która postanawia znaleźć Vincenta jako pierwsza.

Najnowsza propozycja czytelnicza Krystyny Mirek to okraszona komediowym sosem opowieść o tym, że zbyt często kłamstwo rozpościera swoje macki, zawłaszczając coraz większą przestrzeń naszego życia. Kłamią bowiem niemal wszyscy w tej powieści, od Wiktorii, która zmieniając co chwilę kolor swoich włosów, okłamuje samą siebie po Vincenta, mistrza kamuflażu internetowego. Ta książka to zatem dość wnikliwe studium kłamstwa, co w połączeniu z lekkim stylem autorki, funduje czytelnikowi powieść, która bawi, wzrusza i jednocześnie zmusza do autorefleksji, a to najbardziej cenię w twórczości Krystyny Mirek.

Myślę, że do tytułu "Miłość, kłamstwa i sekrety" powinno się jeszcze dodać słowo pozory, gdyż to także książka o tym. Doskonale widać to na przykładzie kreacji Vincenta i jego internetowej działalności, gdyż autorka dobitnie pokazała, że nie warto wierzyć we wszystko, co widzimy w sieci. I chociaż jest to nieco przerysowany obraz to i tak przedstawia w pełnej krasie pozory, na jakich zbudowana jest czasami marka topowego influencera. Poza tym muszę przyznać, że wątek z tym właśnie bohaterem i jego rozwijająca się relacja z Michaliną, wzbudziły we mnie najwięcej emocji i zainteresowania.

Kłamstwa, sekrety, różne odcienie miłości, również tej braterskiej i rodzicielskiej, a na dalszym tle Krystyna Mirek kreśli równie ważne społecznie tematy. Mowa tutaj w głównej mierze o różnicach w poziomie zamożności, o tym, jak trudno w dzisiejszych czasach o własny kąt i także o tym, czym jest rodzina oraz jak ją definiować. To wątki poboczne, ale budujące klimat całej tej, w gruncie rzeczy, optymistycznej historii.

"Miłość, kłamstwa i sekrety" to kolejna książka w dorobku Krystyny Mirek umożliwiająca mi na kilka godzin przeniesienie się do zupełnie innej rzeczywistości, w której każdy popełnia błędy, ale też każdy ma szansę je naprawić. Podczas lektury tej powieści wielokrotnie się uśmiechnęłam, ale także pojawiło się przy tym uczucie zadumy i refleksji. A do tego wszystkiego nabrałam wielkiej ochoty na zjedzenie ziemniaków w mundurkach serwowanych przez Vincenta.


Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem Luna.

11 komentarzy:

  1. Zainteresowała mnie ta historia :) Będę miała książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze z ogromną ciekawością i przyjemnością sięgam po książki tej autorki i tym razem będzie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że książka by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nic z Autorki nie czytałem, pozdrawiam Wiolu :-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi naprawdę ciekawie. Chętnie bym przeczytała tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wiem jaki pomysł podrzucić mężowi na prezent urodzinowy dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wielką ochotę przeczytać tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, kektura tej książki niewątpliwie zmusza do refleksji.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger