Kolory zła. Biel - Małgorzata Oliwia Sobczak

 


"Normalność to łatka, pod którą zawsze ukrywa się ułomność".



"Portowa dzielnica. Wszystko ma słony smak. Słone włosy, słona skóra. Słony wiatr. Lucciola, Lucciola, Lucciola. Ktoś woła, woła mnie poprzez wiatr". Ten kultowy kawałek Maanamu już chyba zawsze będzie mi się kojarzył ze "słonym" klimatem ostatniej części serii "Kolory zła". Części, w której przenikają się teraźniejszość i przeszłość, ukazując tym samym złożoną naturę człowieka.

Małgorzata Oliwia Sobczak to pochodząca z Trójmiasta pisarka, absolwentka kulturoznawstwa i dziennikarstwa. W 2015 r. wydała postmodernistyczną baśń pt. "Mali, Boli i Królowa Mrozu", a w 2017 r. powieść obyczajową "Ona i dom, który tańczy". "Biel" to ostatni tom trylogii pt. "Kolory zła".

Studentka prawa popełnia samobójstwo skacząc z okna sopockiej kamienicy. W toku śledztwa okazuje się, że przed śmiercią była duszona. Prokurator Leopold Bilski w poszukiwaniu osoby, która przyczyniła się do śmierci kobiety, przenika do środowiska trójmiejskich nocnych klubów, prostytutek i klimatów BDSM. W międzyczasie bohater próbuje uczęszczać na nakazane mu sesje z psychologiem i pogodzić się z tym, że Anna Górska znalazła sobie nową miłość.

Trójmiasto w ostatnim czasie nie ma najlepszej prasy w naszym kraju i z pewnością "Biel" nie przyczyni się do odwrócenia tego trendu. Ostatnia część trylogii autorki to bowiem ukazany z przerażającą autentycznością, przestępczy świat Trójmiasta z miejscami, do których normalny człowiek raczej nie zagląda. Śledztwo Leopolda Bilskiego wkracza na tereny zakazane, w których oprócz szeroko rozumianej prostytucji, czytelnik odnajdzie także swoiste seksualne perwersje, nazwane w książce "odpałami". Tereny w których panuje jedna zasada: "wszystko możesz, nic nie musisz". I trzeba przyznać, że odmalowanie tego specyficznego środowiska, wyszło autorce nadzwyczaj dobrze, co świadczy o głębokim researchu poruszanego tematu.

Małgorzata Oliwia Sobczak w kolejnej odsłonie losów Bilskiego, prowadzi akcję w postaci dwóch planów czasowych, a mianowicie roku 2015 i 1988. Taka podróż ze współczesnej Polski do tej ze schyłku PRL-u niesie ze sobą interesującą, literacką scenerię. Autorce udało się wykreować klimat tamtych czasów pokazując, że Polska Ludowa miała swój urok i jak mawia jeden z bohaterów "Bieli": "Nic nie było tam czarne i białe. Rzeczywistość spowijała szarość, można było się w niej pławić i czerpać garściami".  Poza tym sam zabieg retrospekcji powodujący zawieszenie akcji, wprowadza napięcie i wzmaga ciekawość czytelnika. 

Jest w "Bieli" interesujące śledztwo, klimatycznie podana warstwa obyczajowa, zarówno ta dotycząca współczesności, jak i przeszłości, a także takie smaczki, jak wątek epigenetyki, czy też stresu traumatycznego. Od tej książki nie da się uciec, podobnie jak od przeszłości, która dogania jej bohaterów. Małgorzata Oliwia Sobczak w mistrzowskiej formie pokazuje, że biel również może być mroczna i tajemnicza, a zło czai się tuż obok nas. Znakomita robota!

"Cóż, nigdy nie wierz kurwom i przyjaciołom".





30 komentarzy:

  1. Czerń i Czerwień wspominam bardzo dobrze, natomiast Biel mi się w ogóle nie podobała :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie Czerwień najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydawałoby się, że w sumie nie są to moje klimaty... ale recenzja bardzo mnie zaciekawiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie również recenzja zaciekawiła Wiolu. Ale musiałbym jednak sięgnąć chyba po pierwszą część. Pozdrawiam serdecznie. Dziś bardzo aktywnie u mnie było ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten cykl jeszcze przede mną, ale na pewno po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam trzy tomy jeden po drugim widać, że warsztat autorki zmienia się na plus.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam tego cyklu, nie wiem czy to dla mnie klimat

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawsze mam spore braki. Moje czytanie ogranicza się teraz do czytania poradników o dzieciach i czytanie synkowi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę w końcu zacząć tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musze przyjrzeć się tej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może być ciekawa ta książka :) I muszę w końcu się wziąść za czytanie, bo ostatnio mało oczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam dwie poprzednie i mam w planach też Ten tom

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie zobaczyłabym ekranizacje

    OdpowiedzUsuń
  14. Książki kojarzę, ale jeszcze nie miałam przyjemności ich czytać

    OdpowiedzUsuń
  15. Gracias por la reseña te mando un beso

    OdpowiedzUsuń
  16. W sumie to bym przeczytała jakąś fajną wciągającą serię.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o tej serii, ale jeszcze jej nie znam. Cytat mocny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cała trylogia ciągle przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy ten cytat na początku wpisu. Nie wiem jeszcze czy skuszę się na tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie czytałam ale może kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. słyszałam o tej serii ale nie miałam okazji jej jeszcze czytać. Kusi mnie przez to, że akcja dzieje się w Trójmieście a ja tu właśnie mieszkam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tej serii sporo dobrych rzeczy, ale książki z tego gatunku osadzone w czasach współczesnych ostatnio mocno mnie rozczarowują, dlatego do tej pory nie sięgnęłam po książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znaam tej serii ale mnie zainteresowała może być bardzo ciekekawa

    OdpowiedzUsuń
  24. Czerwień bardzo mi się podobała, więc sięgnę i po resztę kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. It's been on my list, but haven't gotten to it yet. Thanks so much for the information.

    OdpowiedzUsuń
  26. Polecam bardzo, cała seria, to mój hit :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę w końcu zapoznać się z całą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znam tej serii ale jestem zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam w planach całą serię. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger