Mamy to! Wzrost poziomu czytelnictwa w Polsce


Światowy Dzień Książki to najlepszy moment, aby z wielką radością poinformować was, że w dniu 21 kwietnia Biblioteka Narodowa opublikowała najnowszy raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42% respondentów. To najlepszy wynik od sześciu lat. Oznacza wzrost o 3% w skali roku i o 5% w skali dwóch lat. Na razie można mówić o powodach do ostrożnego optymizmu, choć do poziomu wskaźników z początku XXI wieku jeszcze daleko.


Czytanie książek częściej i chętniej praktykuje się w formie papierowej niż cyfrowej. 

Jako podstawowe źródła pozyskiwania książek czytelnicy wskazali: zakup (45%, wzrost o 4%), pożyczenie od znajomego (32%, spadek o 3%), prezent (34%, wzrost o 3%). Na następnych pozycjach znalazło się wypożyczenie z bibliotek (23%) i własny księgozbiór (20%). Zauważalny jest relatywnie wysoki odsetek czytelników korzystających z książek udostępnianych w formie streamingu w ramach opłaty abonamentowej (28%).



Najczęściej czytana jest tzw. literatura sensacyjno-kryminalna (24%), popularna (20%), ale też biografie, wspomnienia czy książki historyczne dotyczące XX wieku (19%). 

Raport „Stan czytelnictwa w Polsce w 2020 roku” dostępny jest na stronie www.bn.org.pl (https://bn.org.pl/download/document/1618923121.pdf)


Cieszmy się i świętujmy, bo to dobry znak na przyszłość! 

28 komentarzy:

  1. W Światowym Dniu Książki i Praw Autorskich jaki dziś wypada to najlepsza wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie to cieszy! Plus cieszą oko coraz to piękniejsze wydania książkowe - i oby Polacy i Polki kupowali coraz więcej książek, aby wydawnictwa miały fundusze na jeszcze piękniejsze wydania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze idzie, oby tak dalej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle, ze to przez pandemie i nadmiar wolnego czasu ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Spadły wskaźniki dotyczące pożyczania książek od znajomych...to jak symbol epidemii i ograniczania bliskich kontaktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że wskaźniki będą szły w górę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się również. Sam czytam coraz więcej. Pozdrawiam Wiolu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I to jest fantastyczna wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że pandemia w wielu przypadkach nakłoniła ludzi do sięgania po książki :) Mnie nikt nie musi nakłaniać bo kocham czytać :)

    Cudna wiadomość. Aby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To super, że w końcu jest tendencja wzrostowa. Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi w naszym kraju będzie więcej czytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda tylko, że te badania tak naprawdę nie oddają prawdziwej sytuacji czytelnictwa w Polsce. Przebadano tylko 2015 osób, więc taka mała grupa nie stanowi odzwierciedlenia tego, jak to naprawdę jest z tym czytaniem. Podobnie zerknijcie na najpopularniejszych autorów - jakoś nie wierzę, że Polacy tak się zaczytują w Sienkiewiczu i Sofoklesie XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę to w bibliotece, że pomimo pandemii idą do nas tłumy ludzi (np. wczoraj było ok 110), cieszy mnie to, ale wiadomo, strach trochę o własne życie i zdrowie... Wszyscy się żalą, że nic innego w tych czasach im nie pozostało jak czytanie książek i rozmowa z nami. Ludzie lubią przyjść dla samego przyjścia, żeby wyjść z domu. Szczerze, myślę, że większość czytelników tylko przegląda te książki, bo to niemożliwe, żeby wziąć kilka grubych sztuk i za dwa dni przyjść z nimi do zwrotu i na wymiankę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiadomość bardzo dobra, ale jak wprowadzą ustawę o jednolitej cenie książki to możemy zapomnieć o takich wskaźnikach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze mówiąc, myślałam, że czytelnictwo bardziej wzrosło przez pandemię i lockdown.

    OdpowiedzUsuń
  15. To bardzo dobra wiadomość Wiolu :) Świetny post. Ja to już nie liczę ile kasy wydałam ostatnio na książki. Z biblioteki też pożyczam ale jak nie mogę się na coś doczekać to kupuje. Kiedyś moja mama na potęgę kupowała ksiazki w latach 80 jak nie były takie drogie. Dla mnie książki zawsze były ważne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie, to swietna wiadomość i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dobrze, takie wieści nastrajają bardzo optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam właśnie też na innym blogu o wzroście czytelnictwa, chociaż do czegoś się przysłużyła ta cała pandemia ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger