Ostatnia Imperoks na mojej półce

 

Ludzkość traci dostęp do Nurtu. Systemy gwiezdne, a wraz z nimi miliardy ludzi zostają odcięte od cywilizacji. To było do przewidzenia, ale wciąż są tacy, którzy nie przyjmują tego do wiadomości i próbują żerować na upadającym imperium. Imperoks Grayland II w końcu odzyskała kontrolę i udało jej się uwolnić od wpływów osób zaprzeczających temu, co nadchodzi. Tyle że uzyskany nadzór może być bardzo kruchy. Grayland próbuje ocalić swoich ludzi przed niszczącą izolacją, jednak wciąż czyhają na nią wrogowie, którzy za wszelką cenę chcą ją zrzucić z tronu. Teraz ona i jej mała grupka sojuszników muszą nie tylko chronić ludzkość, ale również walczyć o własne życie. Czy Grayland uratuje wszystkich, czy może będzie ostatnią Imperoks?


W patronackiej recenzji tej książki napisałam, że już w drugim tomie tej gwiezdnej sagi, akcja ukazanej historii przyspieszyła, jednak właśnie w ostatniej części, pędzi z prędkością światłą, fundując czytelnikowi wiele wrażeń i nieoczekiwanych wydarzeń. Pojawiają się bowiem w otoczeniu Imperoks Grayland II nowe intrygi i spiski, a także niespodziewane problemy z których trudno wybrnąć. 


"Ostatnia Imperoks" to zakończenie trylogii z dobrym pomysłem na finał. Cała ta gwiezdna saga osadzona w zupełnie innym świecie, oprócz zapewnienia czytelniczej rozrywki, pokazuje fundamenty na jakich opiera się ludzka natura.


21 komentarzy:

  1. Dla miłośników gatunku to na pewno ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu! Chętnie przeczytam, bo opis mega ciekawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. polecę mężowi:) on takie tematy chętniej czytnie niż ja;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie jakoś ta seria nie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym przeczytała całą trylogie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie moja tematyka, ale recenzja jak zwykle bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzja fajna, ale raczej nie ciągnie mnie do takiej tematyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu Wiolu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że drugi tom serii jest warty przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka nie dla mnie, ale serdecznie gratuluję patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jeszcze nie do końca przekonałam się do tego typu książek, więc nie wiem po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Seria wydaje się być dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję patronatu, czekam z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  14. GRatuluję kolejnego już patronatu medialnego <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Antykwariat wzbogacił się o kolejny Twój patronat. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  16. Już sama okładka mnie zniechęca :) i cieszę się z Twojego patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. SF to chyba jedyny gatunek książek, których nie czytam, zupełnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego typu sagi do mnie nie przemawiają :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger