Wham! George i Ja


Pandemia i związane z nią ograniczenia sprawiły, że wiele osób odkryło nowe, czasami zaskakujące pasje, takie jak: biegi sportowe, gry komputerowe, kasyna online, a nawet czytanie książek. I chyba z myślą właśnie o nich, na rynku wydawniczym pojawiło się wiele nowych pozycji książkowych, które trafiają w gusta masowego odbiorcy.


Jedną z nich jest książka autorstwa Andrew Ridgeleya „Wham! George i Ja”, która została wydana przez Znak Horyzont. I choć w oficjalnej recenzji przeczytamy, że kupując książkę możemy poznać prawdziwą historię zespołu „Wham!”, to jednak czytelnicy oczekujący skandalicznych i szokujących ekscesów, mogą być zawiedzeni. Największym skandalem jaki autor ujawnia, jest obsesja George Michaela związana z jego fryzurą. Nieudane próby ich utleniania, rozjaśniania, prostowania i suszenia: „(...) do tego stopnia, że jego przyjaciele widząc go na okładkach tabloidów, mylili go z księżną Dianą”. 

Autor w swojej książce oddaje hołd swojemu najlepszemu przyjacielowi George'owi Michaelowi. To czuły, pełen podziwu opis ich spotkania, współpracy i dorastania w świecie show-biznesu lat 80-tych XX wieku. Chłopców, którzy po raz pierwszy spotkali się w szkolnej ławce, łączyło bardzo wiele. Byli synami emigrantów z Cypru i Egiptu. Fascynowała ich muzyka pop, która była ucieczką od bezrobocia, biedy i nierówności społecznych panujących na Wyspach w tym czasie. Razem pisali pierwsze piosenki i nagrywali ich wersje demo, które z uporem wysyłali do producentów na całym świecie. Ich upór zaowocował wydaniem w 1982 roku pierwszego albumu „Wham Rap!”pod marką Wham!, który od razu okazał się wielkim sukcesem. Jednak prawdziwym przełomem w historii zespołu był wytęp w popularnym programie telewizyjnym Top Of The Pop i wykonanie piosenki „Young Guns”. 

Kolejny album „Make it Big”, który został wydany w 1984 roku pod szyldem Sony Music, zawierał największe przeboje grupy takie jak: „Freedom”, „Wake Me Up Before You Go-Go”, „Careless Whisper”. W listopadzie tego samego roku, Wham! wydaje „Last Christmas”, która od tej pory staje się jednym z największych hitów muzycznych granych w okresie świątecznym . Mimo tego, że duet ostatecznie zostaje rozwiązany w 1986 roku , tuż po koncernie na stadionie Wembley, to artyści wciąż pozostają w przyjaźni. 

Książka Ridgeleya jest jego pierwszą oficjalną wypowiedzią na temat Michaela od chwili jego nagłej śmierci w 2016 roku. To biografia, w której autor przenosi czytelnika do szalonych lat 80-tych XX wieku, tandetnych fryzur, przykrótkich spodni i skórzanych kurtek. Grupa Wham! to prawdziwy symbol tych czasów, który dzięki opowieści autora wciąż pozostaje żywym.



Materiał zewnętrzny

23 komentarze:

  1. Czasem lubię poczytać jakąś biografię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem pozycja nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię biografie, ale jednak - mimo wszystko - postaci historycznych. Jednak i tę będę mieć na uwadze. Pozdrawiam Wiolu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię biografie, ale ta zupełnie mnie nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie byłaby to propozycja dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię biografii, ale ten zespół, ta piosenka jest taka kultowa, że z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej :D
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego zespołu, więc się nie skuszę na powyższą książkę. Ale na pewno znajdzie ona swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muzykę ma całkiem super, ale książki nie mam ochoty czytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Za biografiami niestety nie przepadam, więc tym razem odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że wielu fanów George Michaela sięgnie po tą książkę. I mnie nawet ciekawi, więc będę miała ją gdzieś z tyłu głowy i jak zejdę nieco z ilości książek, które czekają na mnie do przeczytania to możliwe, że po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj ♡
    Rzadko sięgam po biografie, ale tę z chęcią bym przeczytała :) Książka na pewno ma wielu fanów :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka niekoniecznie dla mnie, ale dla mojego taty. Może to będzie dobry pomysł na dzień dziadka od moich dzieci ... :) Pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już tyle czasu minęło od jego śmierci? Szok! Myślałam, że to było tak niedawno...
    Książka raczej nie dla mnie, ale znam kogoś, kto jest wielkim fanem tego zespołu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Utwory Wham! jak i George bardzo lubię, pewnie kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię biografie, ale ten zespół nieszczególnie mnie interesuje, więc raczej nie mam w planach lektury.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno znajdą się też zwolennicy tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na pewno to gratka dla miłośników zespołu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo chciałabym móc pozbyć się skojarzenia Wham!= Last Christmas. To takie trochę nieszczęście w szczęściu, że utwór można tak ograć, że staje się niestrawny (dla niektórych). A biografie są ok, jeśli ktoś ma coś konkretnego do przekazania, najgorzej robić laurkę dla samej laurki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zespół kojarzy mi się z jedną piosenką, biografia nie dla mnie, ale fajnie, że są takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Leo pocas biografías pero gracias por la recomendación.

    Un saludo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger