Nie byłaś grzeczna w tym roku na mojej półce

 

Dorota jest spokojną dziewczyną, która ledwo wiąże koniec z końcem. Gdy kończy pracę w kawiarni i zrzuca skromny uniform, zaczyna swoje drugie życie. Wieczorami staje się Mademoiselle D. – bohaterką serwisu z seks-kamerkami. Ma oddane grono fanów, przed którymi występuje w kusej bieliźnie, flirtuje, wymienia pikantne wiadomości. Ma jeden warunek: żadnego pokazywania twarzy i spotkań w realu. Jest jeszcze on – denerwujący i głośny sąsiad z budynku naprzeciwko. Ciągłe imprezy i przechadzające się po jego balkonie pijane dziewczyny działają Dorocie na nerwy. Na pierwszy rzut oka Norbert to nadziany, zarozumiały typ, który lubi się ostro zabawić. On, tak samo jak Dorota, ma jednak swoje drugie oblicze, które skrywa przed całym światem. Gdy zbliżają się święta, przypadek sprawia, że tych dwoje poznaje się w dość niemiłych okolicznościach. Kilkanaście dni później, mimo sprzeciwu obu stron, los ponownie pcha ich sobie w ramiona. Wygląda na to, że Boże Narodzenie będą musieli spędzić wspólnie. W powietrzu wisi katastrofa, ale kto wie, może uda się jej uniknąć? Przecież w święta wszystko jest możliwe.

W recenzji "Nie byłaś grzeczna w tym roku" napisałam, że nie jest to typowa książka z nurtu powieści świątecznych, ociekająca piernikowym lukrem i zapachem choinki, ale historia z pieprzykiem, w której święta Bożego Narodzenia pełnią rolę swoistego tła. 

Na okładce powieści znajdziecie moją rekomendację.

Myślę, że książka Anny Langner może was zaskoczyć. Gorąco polecam jej lekturę na ten świąteczny czas.


20 komentarzy:

  1. Zainteresowałaś mnie, aż jestem ciekawa jak się książka dalej potoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka zdecydowanie w moim guście 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Siostrze przypadła do gustu ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. O książce pamiętam i nadal biorę pod uwagę jej lekturę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za sobą równie nielukrowaną książkę trochę świąteczną, trochę erotyczną "Grzeszne święta". To alternatywa do tych pięknych, często wzruszających świątecznych obrazków.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama prawda, w święta wszystko jest możliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno jest to piękna historia, skoro w oprawie świątecznej, chociaż, jak piszesz, jest nietypowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tytuł bardzo mi się spodobał. Aż mam ochotę rzucić resztę książek w kąt i zabranie się za tą konkretną. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł na książkę może jakoś specjalnie nie zaskakuje, ale skoro tak przyjemnie się czyta, to chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję nabytku i patronatu Wiolu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oo adekwatny tytul do sytuacji:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się, że to już było, ale może kiedyś się spotkamy

    OdpowiedzUsuń
  13. Zwykle za erotykami nie przepadam, ale tutaj okładka jest subtelna i przyciąga mój wzrok ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja osobiście wolę grzeczne historie, więc ta jest nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam już gdzieś ten tytuł i czuję się całkiem zachęcona ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. tytuł zaciekawia, fabuła też.

    OdpowiedzUsuń
  17. Już jakiś czas temu natknęłam się na ten tytuł i zanotowałam na później ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger