Nas dwoje – Holly Miller

 

Recenzja przedpremierowa. Premiera 28.10.2020 r.

"Bo miłość to nie tylko łatwe wybory, proste rozwiązania – to również ciężka praca i trudne decyzje, ofiary, których tak naprawdę wcale nie chce się ponosić".


Nie będę ukrywać tego, że miłosna historia ukazana na kartach tej książki wywołała łzy na mojej twarzy. Łzy wzruszenia, jakie może zrodzić solidnie przedstawiona opowieść o prawdziwej miłości. To bowiem urocza, ale i gorzka love story, której zakończenie rozdziera serce i jednocześnie nie mogłoby być lepsze. Musicie poznać "Nas dwoje".


Holly Miller to brytyjska pisarka, która dorastała w Bedfordshire. Autorka pracuje jako marketingowiec, redaktor i copywriter. Mieszka obecnie w Norfolk wraz z mężem i psem. "Nas dwoje" to jej debiut literacki, a prawa do jego wydania sprzedano do 23 krajów.


Joel to były weterynarz, który wiedzie żywot zwyczajnego singla. To jednak tylko pozory, gdyż bohater ukrywa swoją życiową tajemnicę związaną z pewnym darem, będącym jednocześnie przekleństwem. Callie po stracie swojej najlepszej przyjaciółki, rezygnuje z własnych marzeń, pracując w kawiarni jej męża. Spotkanie tych dwojga zapoczątkowuje powstanie prawdziwej miłości, które niestety nie ma prawa istnieć.


Holly Miller kieruje swoją debiutancką powieść do romantycznych dusz, które wierzą, że prawdziwa miłość istnieje i nigdy się nie kończy. To bowiem opowieść o takim uczuciu – jedynym, niepowtarzalnym, nie do podrobienia. Uczuciu wyzwalającym w człowieku najlepsze cechy charakteru, w tym bezinteresowność i poświęcenie. Jestem więc przekonana, że czytelnicy smakujący tego typu klimaty, nie rozczarują się historią Joela i Callie, w której nie brakuje pięknych, jak i dramatycznych momentów.


"Nas dwoje" spośród setek powieści o miłości wyróżnia pojawiający się w jej fabule wątek nadnaturalny pod postacią snów, jakie nawiedzają głównego bohatera. Ukazana przez autorkę codzienność Joela i przede wszystkim jego samotność wynikająca ze strachu przed przywiązaniem się do kogoś, wywołują sporo emocji. Sam wątek proroczych wizji z pewnością nie byłby tak zajmujący, gdyby nie cały szereg konsekwencji, jakie mężczyzna musi codziennie ponosić. To brzemię okazuje się bowiem nad wyraz ciężkie, w zasadzie nie do udźwignięcia.


Zagłębiając się w rozwój miłosnej relacji pomiędzy dwójką głównych bohaterów przewidziałam, że pewne wydarzenia będą miały miejsce, jednak muszę przyznać, że dalszy rozwój akcji mnie zaskoczył. A po zaskoczeniu przyszedł czas na wzruszenie, szereg emocji i ciekawość, jak ostatecznie potoczą się losy Joela i Callie. Nie sposób także podczas lektury tej książki nie zastanowić się nad tym, jak sami postąpilibyśmy na miejscu głównego bohatera, a co za tym idzie, jak daleko sięga nasz egoizm.


Holly Miller w swoim poruszającym debiucie zadaje pytanie o to, czym jest szczęście i czy prawdziwa miłość może trwać pomimo rozłąki. Ta książka to idealna propozycja dla czytelniczek poszukujących w literaturze historii miłosnych rozdzierających duszę. "Nas dwoje" złamie wasze serca i poskleja je na nowo.


Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Muza

25 komentarzy:

  1. Zapowiada się bardzo ciekawie. A więc czekam Wiolu na premierę. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze słyszę o tym tytule ale myślę, że książka mogłaby mi się spodobać. Poczekamy, zobaczymy. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że ta książka wywołuje emocje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się super, bardzo chętnie bym przeczytała :-) Lubię książki z emocjami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie emocjonalne powieści, chciałabym to przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no właśnie myślę że miłość prawdziwa pewne sprawy traktuje jako wyzwanie, myślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio rzadziej sięgam po książki o miłosnej tematyce, chociaż ta wydaje się całkiem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka mogłaby mi się spodobać, więc być może skuszę się przeczytać :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki które rodzą miłość, są najlepszym lekarstwem na dzisiejsze czasy

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie czytałam żadnych wzruszających historii, więc myślę, że ta książka będzie strzałem w dziesiątkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę bardzo chciałabym poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  12. This sounds like great book. Thank you for recommendation.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/10/lumene-herkka-soothing-toner-gentle-eye.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedna z piękniejszych książek jakie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wzruszać się przy ksiażce

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie sprawdzę, czy rzeczywiście wyróżnia się na tle książek o tej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapisałam na moją listę i muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger