Schizis w mojej biblioteczce



Cześć, mam na imię Marcja, a to jest mój kanał na YouTubie. Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda moje życie i z jakimi demonami zmagam się każdego dnia, to subskrybujcie mój kanał. Wiem, że ten filmik trafi do uczniów w mojej szkole i, szczerze, mam to głęboko gdzieś. I tak od dawna wszyscy patrzą na mnie jak na wariatkę, bo nią poniekąd jestem. Nikt normalny, o zdrowych zmysłach, nie rozmawia z kimś, kogo nie widać, i nie próbuje kilkakrotnie odebrać sobie życia, prawda? Jeśli więc macie podobne schizy, to lepiej znajdźcie sobie dobrego lekarza. Ja mam swojego psychiatrę, i psychologa… i mam też Kofiego. Kofi jest moim najlepszym przyjacielem, niesamowitym człowiekiem i facetem, dzięki któremu zaznałam najwspanialszych chwil w moim popapranym siedemnastoletnim życiu. Subskrybujcie. Czekam na sto tysięcy subów, by raz na zawsze skończyć z tym piekłem i zdradzić Wam brutalną prawdę. Chcę zatrzymać to błędne koło. Życie powinno być przyjemne, nie sądzicie? Dajcie znać w komentarzach, jak waszym zdaniem rozwinie się moja historia. Jestem pewna, że żadne z Was nie domyśli się jej finału.

W recenzji "Schizis" napisałam, że uwielbiam takie gry, jaką Melissa Darwood zaserwowała swoim czytelnikom. W pewnym momencie wydaje się bowiem, że w historii Marcji wszystko jest już jasne i klarowne. Tymczasem, twist w finale dosłownie zwala z nóg, wywracając całą opracowaną koncepcję.

Na okładce książki znajdziecie moją rekomendację.
Po lekturze "Schizis" można mieć niezłe "schizy", gdyż nic w tej książce nie jest takie, jakie wydaje się od samego początku. Zajrzyjcie koniecznie!


17 komentarzy:

  1. Miałam okazję czytać, faktycznie bardzo nieprzewidywalna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie kolejną książką o której wcześniej nie słyszałam :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieprzewidywalność to dobra cecha powieści, :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że na pewno sięgnę po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię powieści psychologiczne, które wciągają i szokują😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i finał faktycznie pozostawił mnie z opadniętą szczęką. Świetna książka. Zupełnie inna od pozostałych powieści autorki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Trzeba przyznać, że porusza bardzo aktualną tematykę. Muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamierzam zajrzeć, bo tematyka niezwykle interesująca. I taka nietuzinkowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo podobała mi się ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cenię sobie twórczość Melissy właśnie za te nierzeczywistości, które często pojawiają się w jej książkach :) super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam nigdy nic w tym stylu, czy zaczne nie wiem, jest tyle genialnych książek ale doba ma nadal tylko 24 godziny :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam jedną z książek autorki i raczej nie mam zamiaru sięgać po inne jej powieści.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger