Warszawskie Targi Książki 2019 w sobotę



Sobota na Warszawskich Targach Książki to dla mnie co roku wielki maraton. Walizka załadowana książkami po brzegi, napięty harmonogram i ciągła walka z czasem. W tym roku przez cały dzień towarzyszył mi mąż i przyznam, że nie wiem, co bym zrobiła bez jego zmysłu orientacji oraz siły ciągnięcia kilkunastu kilogramów książek. Nie udało mi się odwiedzić kilku autorów, co oczywiście brałam pod uwagę. Chodźcie obejrzeć kogo udało mi się spotkać i zamienić słowo.

Z Anną Sakowicz


Z Katarzyną Drogą


Z Michałem Rusinkiem


Z Igorem Brejdygantem


Z Vincentem Severskim



Z B.A. Paris


Z Marią Paszyńską i Olą Chytroń-Kochaniec z Wydawnictwa Książnica

Z Adamem Cioczkiem


Z Joanną Jurgałą-Jureczką


 Z Adrianem Bednarkiem


Z Edytą Świętek


Z Natalią Nowak-Lewandowską

Z Katarzyną Misiołek


Z Katarzyną Misiołek, Marią Paszyńską i Zofią Mąkosą, autorkami książek, którym Subiektywnie o książkach patronuje medialnie


Z Hanną Greń


Z Iloną Gołębiewską

Z Katarzyną Borowską oraz Anną Matusiak-Rześniowiecką


Z Zofią Mąkosą


Z Dorotą Malesą


A tutaj ktoś wkradł nam się w kadr, czyli Marcin Meller

Co roku obiecuje sobie, że ograniczę sobotni plan odwiedzin autorów i nigdy mi to nie wychodzi. To chyba w moim przypadku jest po prostu niewykonalne. W sobotę zakończyłam odwiedziny stoisk kilkanaście minut po 16, gdyż równo o 17 prowadziłam spotkanie z Joanną Opiat-Bojarską. Relacja z tego eventu już jutro!

17 komentarzy:

  1. Gratulacje Wiolu. Ja może w przyszłym roku? Pozdrawiam z wietrznego Południa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czad! :) Wczoraj wiewiórkę czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wytrwałości i czekam na relację ze spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w tym roku odpuściłam sobie targi :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale Wiolu, cała promieniejesz.:) Gratuluję.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, ta relacja imponuje! Widać że miałaś naprawdę owocny dzień - spotkania z tyloma pisarzami, bezpośredni kontakt! To musiało być bardzo inspirujące, a może też trochę... wyczerpujące? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!
    Ja ciągle próbuję się wybrać, ale zawsze jakoś czas nie pozwala mi tam jechać. Może za rok się uda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też byłam na targach w sobotę, ale nie polowałam na autografy :). Podziwiam, że udało Ci się spotkać tylu autorów, bo spotkania były bardzo krótkie i w zbliżonych godzinach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo wspaniałych spotkań i niezapomnianych chwil.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo targi to przede wszystkim ludzie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne autografy i zdjęcia. Jak zawsze, cudowne wspomnienia. A co do męża, faktycznie bywają sytuacje, że potrafi uratować życie. Mam tak samo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger