"Klucz życia" - Helena Semenetz




"Po co im te wszystkie bzdury? Usłyszą brzęk forsy i to im do szczęścia wystarczy".


Przyznam, że już dawno nie czytałam tak nieoczywistej książki, która zaskoczyła mnie zarówno wieloraką formą przekazu, jak i samą treścią. Na jej kartach odnalazłam bowiem nawiązania do pewnych teorii, których bytności w ogóle bym się nie spodziewała, podaną w przystępnej formie wiedzę historyczną oraz barwną, fabularyzowaną prozę. I któż by pomyślał, że wszystko to miało swoją genezę we śnie, jaki pewnej nocy nawiedził autorkę.


Helena Semenetz–Kwiatkowska to mieszkanka Świdnicy, z wykształcenia matematyk. Autorka czynnie angażuje się w życia swojego miasta, promując i organizując różnorakie działania społeczne. Od wielu lat pasjonuje się historią Starożytnego Egiptu. W 2010 r. wydała swoją pierwszą książkę pt. "Kim jesteś Nefretete?".


W starożytnym Egipcie, w drugim tysiącleciu p.n.e. faraon Echnaton oraz jego niezwykle tajemnicza małżonka Nefretete, nazywana "piękną, która przybyła" odwracają się od kultu wielobóstwa na rzecz jedynego boga Atona. Powstaje nowa stolica Egiptu – Achetaton, gdzie królują miłość, przyjaźń i wzajemny szacunek. Do dziś jednak nie wiadomo, kim tak naprawdę była Nefretete. Helena Semenetz stara się odpowiedzieć na to pytanie.


"Klucz życia" to książka podzielona na trzy, zupełnie różne części i aby zrozumieć całościowy zamysł autorki, należy bezwzględnie odnieść się do każdej z nich. Pierwsza to typowo fabularyzowana opowieść o dzieciństwie i dorastaniu pięknej Heleny ze Sparty. Druga to swoiste śledztwo autorki w kwestii pochodzenia Nefretete, ukazane w stylu popularnonaukowym, przemycające wiedzę historyczną i sporo nieznanych faktów z życia starożytnego Egiptu. Trzecia to najbardziej tajemnicza i nieoczywista fabularyzowana część, robiąca kolosalne wrażenie swoją wizją świata podbudowaną swoistymi wycinkami z teorii paleoastronautyki i fantastyki naukowej z mistycyzmem. Poznanie zarysu wszystkich trzech części jest ważne, aby zrozumieć, że książka ta nie jest powieścią, ani publikacją historyczną, czy też naukową. To hybryda gatunkowa, która połączyła ze sobą mające najmniej wspólnego fakty z różnego rodzaju teoriami, dlatego też wzbudziła moje tak szerokie zainteresowanie.


Helena Semenetz łączy postać dobrze znanej nam Heleny ze Sparty z historią Herezji Amarneńskiej w Egipcie, jaka miała miejsce za sprawą samej Nefretete, która jest jedną z najbardziej tajemniczych i wzbudzających kontrowersje kobiet w historii świata. Autorka na obronę swojej tezy przedstawia sporo informacji, które z pewnością wywołują w czytelniku głód wiedzy dotyczący nie do końca jasnego pochodzenia tej egipskiej królowej. Szokujące jest także to, że Nefretete najprawdopodobniej po śmierci swojego męża objęła tron jako Anchcheperure Semenchkare. To głównie w drugiej części tej publikacji czytelnik ma szansę poznać punkt widzenia autorki, jej argumenty i przede wszystkim poczuć się, jakby sam był uczestnikiem spraw sprzed tysięcy lat. A to już tylko krok od tego, aby zacząć samemu zgłębiać tę tajemnicę starożytności, do czego ta książka niewątpliwie zachęca.


Najbardziej zagadkową i jednocześnie przerażającą częścią "Klucza życia" jest ostatnia, która przedstawia między innymi obrazy totalnego ludzkiego barbarzyństwa, jakie postać T 11 pokazuje na filmach z Ziemi. Muszę przyznać, że autorka wybrała najohydniejsze ludzkie deprawacje, opisując je w prosty i dosadny sposób. Ukazany w niej obraz ludzkości, jako swoistej hodowli będącej zabawką w rękach istot żyjących na wyższym poziomie rozwoju, wstrząsa swoim przekazem, ale jednocześnie dotykając tematu piekła i nieba, wyzwala pewien promyk nadziei. Ważne jest również to, że zakończenie książki wcale nie wyjaśnia wszystkiego. Czytelnik pozostaje bowiem z wieloma pytaniami, na które autorka nie odpowiada wprost.


Czy tajemnica egipskiej królowej Nefretete zostanie kiedyś rozwiązana? Być może w przyszłości doczekamy się odpowiedzi na to pytanie. Warto jednak poznać teorię Heleny Semenetz, której jak się okazuje nazwisko wcale nie jest przypadkowe. Być może nie był również przypadkowym sen, który zainspirował autorkę do pogłębiania historii twórców monoteizmu w Egipcie. "Klucz życia" to jedna z tych książek, którą trudno zaklasyfikować, ale jednocześnie właśnie to staje się jej głównym atutem.




Wpis powstał w ramach współpracy z autorką.

16 komentarzy:

  1. Zapowiada się interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuszą mnie nawiązujące do historii książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również przeczytam z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka na pewno zainteresuje mojego narzeczonego. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. o to się wydaje na maksa ciekawe! lubię takie nieoczywiste rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Raz już czytałam książkę, w której jedną z bohaterek była egipska księżniczka. Nie było ona prominentną postacią.
    ,,Klucz życia'' wydaje się być ciekawą i wartą uwagi książką, więc będę ją miała na uwadze kiedy skończę te książki, które aktualnie mam pod ręką.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Egipskie tajemnice zachęcają. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie, lubię takie nieoczywiste książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś kolekcjonowałam takie magazyny o Egipcie z figurkami i był tam posążek królowej Nefretete, a właściwie jej popiersie. Już wtedy temat tej kobiety mocno mnie intrygował i na pewno chciałabym w końcu dowiedzieć się o niej czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger