"Odwyk" - Adam Widerski




"Nie mogli dalej żyć. Za dużo złego zrobili".


Podobno to zemsta jest najczęstszym powodem wszelakich zbrodni. I równie często zatem stanowi motyw zabójstwa w różnej maści kryminałach. Uniwersalizm tego motywu jest bowiem tak szeroki, że dość łatwo można oprzeć na nim całą linię fabularną. Do dobrego kryminału potrzeba jednak czegoś jeszcze – doskonałej intrygi i spektakularnego finału. W tym debiucie, z pewnością elementów tych nie zabrakło.


Adam Widerski to z wykształcenia historyk, który pracuje zawodowo jako nauczyciel w łódzkiej szkole. Pasjonuje się sportem, w tym najbardziej piłką nożną. Uwielbia czytać kryminały, thrillery i horrory. Od 2018 r. prowadzi literackiego bloga o nazwie "Daj się złapać książce". "Odwyk" to jego debiut powieściowy.


W renomowanej klinice leczenia uzależnień w Łodzi, na jednym z pacjentów zostaje popełnione okrutne morderstwo. Jak się okazuje to dopiero początek poczynań seryjnego mordercy, który prowadzi z organami ścigania niebezpieczną grę. Śledztwo prowadzą policjanci z IV komisariatu w Łodzi, na czele z komisarzem Piotrem Krzyskim. Jak się okazuje, sprawa sięga głęboko w przeszłość, pełnej tragedii i wszelakiej maści uzależnień.


Przyznam, że biorąc do ręki to opasłe tomisko, jakim z pewnością jest "Odwyk", pojawiły się w mojej głowie wątpliwości dotyczące umiaru autora w kwestii budowania zgrabnej intrygi kryminalnej i nieprzesadzonej treści. Biorąc jednak pod uwagę ilość wydarzeń, jaka ma miejsce podczas trwania całej tej historii oraz ilość bohaterów, a co za tym idzie, również podejrzanych na kolejnych etapach policyjnego śledztwa, nie dziwię się, że kryminał ten został aż w takim stopniu rozbudowany. Otóż nie brak w nim wartkiej akcji, kompletnie nieprzewidywalnych sytuacji, zwrotów fabularnych oraz… trupów. Tak, ich też jest w nadmiarze. I trzeba przyznać, że tempo akcji, jakie Adam Widerski nadał całej fabule jest odpowiednio stopniowane, odsłaniając tym samym kolejne karty tej misternie ułożonej układanki. Widać, że autor miał wymyślony dokładny plan intrygi z dopracowanymi, wszelkimi szczegółami.


"Odwyk" to także literacka wędrówka po różnej maści zakamarkach Łodzi. Dzięki dokładnemu odwzorowaniu przez autora topografii poszczególnych ulic w tym mieście, moja wyobraźnia działała na wysokich obrotach, gdyż bardzo często przemieszczam się pomiędzy opisywanymi miejscami. Adam Widerski pokazuje Łódź wielu twarzy, tym samym wpływając na to, że cała fabuła wydaje się jeszcze bardziej realistyczna.


Najważniejszy element kryminału, czyli intryga została w wykonaniu autora bardzo mocno skomplikowana. Adam Widerski celowo bawi się z czytelnikiem, podrzucając co chwilę nowe tropy i nowe podejrzenia, podsuwając przy tym w tle ważne wskazówki mogące schwytać mordercę. Ta swoista gra z czytelnikiem buduje napięcie i nie pozwala oderwać się od lektury tej książki dopóty, dopóki cała intryga nie zostanie rozwiązana. Są tu bowiem skrywane głęboko sekrety, przestępcze układy, traumy z przeszłości i ludzkie słabości. Wszystko to tworzy iście wybuchową mieszankę.


Nie wyobrażam sobie tego, że nie powstanie kontynuacja "Odwyku", gdyż pomimo ostatecznego rozwiązania intrygi kryminalnej, ostatnie akapity książki wprawiły mnie w osłupienie. Nie wiem, jak Piotr Krzyski poradzi sobie z tym wszystkim, co na niego czeka, ale liczę na to, że Adam Widerski w przyszłości odpowie mi na to pytanie.




Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Initium.

20 komentarzy:

  1. Uwielbiam kryminały, a po Twojej recenzji, od razu mam ochotę zajrzeć do tej książki i zaprzyjaźnić się z nią na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kryminalny debiut polskiego autora? Wchodzę w to! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie chcą przeczytać tę książkę i bardzo na nią polują. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje za tak wspaniałą opinię :-) Polecam "Odwyk" :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę koniecznie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tą książkę w planach

    OdpowiedzUsuń
  8. zaciekawiłaś mnie tą książką:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To naprawdę bardzo wciągająca historia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja recenzja jest kolejną pozytywną opinią o tej książce, chyba muszę w końcu poznać bliżej "Odwyk" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie skonstruowana intryga to podstawa wciągającego kryminału! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawią mnie debiuty, więc nie mówię nie, ale na razie będzie musiała poczekać na swoją kolej :)
    Pozdrawiam, Pola :)
    www.czytamytu.blogspot.com Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę miała tę książkę na uwadze, tym bardziej, że autor dba o szczegóły i detale środowiskowe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale zachęciłaś mnie do przeczytania tej książka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To się dopiero nazywa udany debiut :D Świetna książka :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger