"Marcel" - Zofia Kubiec







"Nie jestem żadnym cholernym alkoholikiem, jak sądziliście. Nie piję już miesiąc, mógłbym wcale nie pić, gdybym chciał. Tak się zachowuje alkoholik?".



Zgłębiając historie, jak ta opisana w tej książce, zawsze zastanawiam się nad tym, na ile jesteśmy kreatorami własnego losu, a na ile przeszłość i wyniesione z domu wzorce, definiują nasze przyszłe życie. Myślę, że prawda znajduje się gdzieś pośrodku, chociaż chciałabym wierzyć, że sami potrafimy ukształtować swoją lepszą przyszłość.


Zofia Kubiec, rocznik 1980 to z zawodu germanistka i nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. Pasjonuje ją czytanie, a ponieważ od dawna marzyła o pisaniu, postanowiła połączyć to, co najbardziej lubi. Autorka mieszka obecnie w Knurowie na Górnym Śląsku. "Marcel" to jej debiut prozatorski.


Marcel, pomimo trudnego dzieciństwa, wyrósł na przystojnego i zaradnego mężczyznę. Bohater ułożył sobie życie – posiada kochającą żonę, jest tatą córeczki, mieszka we własnym domu i ma dobrą pracę. Do głowy Marcela zaczynają jednak pukać demony przeszłości pod postacią pociągu do alkoholu oraz do byłej ukochanej, z którą miał romans. Mężczyzna zaczyna upodabniać się do własnego ojca, będącego jego koszmarem.


Losy tytułowego Marcela to klasyczna historia traumy dorosłego dziecka alkoholika. Autorka w pełnej krasie pokazuje bowiem, jak mocno zniekształcone jest postrzeganie rzeczywistości przez osobę, która tak jak główny bohater, doświadczyła w dzieciństwie alkoholizmu rodziców, bicia i zaniedbania na wielu polach wychowawczych. Jest to dość smutna historia, gdyż Marcel początkowo radził sobie w życiu całkiem nieźle i wydawałoby się, że przezwyciężył traumę oraz zaburzenia, jakie powstały w jego psychice.


Cała powieść składa się z kilku części, wśród których bardzo ważną i wyzwalającą sporo emocji jest ta ukazująca traumatyczne dzieciństwo mężczyzny. Pijący ojciec czy brak akceptacji ze strony rówieśników, a nawet prześladowanie – to wspomnienia Marcela z najbardziej beztroskich lat życia. To także kluczowe wydarzenia, których nie mogło zabraknąć w ukazaniu pełni tej historii, bowiem to, co dzieje się później, jest wynikową owych. Dobrze więc, że autorka już na samym wstępie pokazała codzienność życia dziecka w patologicznej rodzinie, gdyż to niezwykle ważne dla zrozumienia dalszej historii Marcela.


Najbardziej szokujące w tej książce jest to, że im dalej główny bohater uciekał od wzorców przekazanych mu przez ojca, tym bardziej zaczynał się do niego upodabniać. Alkoholizm, którego obecność cały czas z siebie wypierał, zręczne manipulacje osobami, które go kochają, czy też ciągłe tłumaczenie swojej agresji – to wszystko przed czym chciał uciec, dopadło go ze wzmożoną siłą. I tak naprawdę czytelnik nie wie, czy Marcelowi udało się pokonać własne demony, gdyż otwarte zakończenie jest tak naprawdę początkiem dla głównego bohatera.


Zofii Kubiec udało się rozłożyć na czynniki pierwsze skomplikowany mechanizm powielania złego wzorca z dzieciństwa. Historia Marcela wywołuje skrajne emocje, a także pozwala przeżyć wraz z bohaterem wszystkie trudne chwile. To mocna i prawdziwa historia.


Egzemplarz recenzencki otrzymany od Wydawnictwa Novae Res.

16 komentarzy:

  1. Zaciekawiła mnie książką, więc chętnie bym przeczytała ^^
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się nieźle, lubię takie emocjonalne książki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że emocji tutaj nie zabraknie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykre jest to, jak sami niszczymy sobie życie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię taką tematykę, więc zaciekawiłaś mnie ta książką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciężko jest realistycznie pokazać i zrozumieć dzieci DDA, jeżeli wiedzę posiada się tylko ksiązkowo-wyobrażeniową. Piszesz jednak, że to 'mocna i prawdziwa' historia jeśli tak to gratuluje autorce i chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Jestem jej bardzo ciekawa.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za recenzję. Z jednego szkolenia w 2010 roku wiem, że na 100 osób pijących 90 wraca do nałogu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze mówię,że nasza przeszłość często wpływa na nasze obecne życie. Książki jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodoba mi się ,tak czuję ❣

    OdpowiedzUsuń
  12. This is so curious! Great story

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety czasem historia zatacza koło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję bardzo za piękną recenzję, a wszystkich zainteresowanych książką zapraszam na moją stronę autorską na fb: Zofia Kubiec- autorka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger