"Żona nazisty. Jak pewna Żydówka przeżyła Zagładę" - Edith Hahn-Beer




Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Widzicie więc, gdy wam mówią, że nie zdawali sobie sprawy, jak Żydów całkowicie ograbiono, nie wierzcie. Wszyscy wiedzieli".


Czytanie takich autobiograficznych książek zmienia zupełnie perspektywę spojrzenia na własne życie. Przy tym, czego doświadczyła bohaterka tej historii, nasze codzienne problemy jawią się niczym nic nie znaczący pyłek na wietrze. Dobrze jest po prostu czasami wyjść z własnego kokonu bezpieczeństwa i zmierzyć się z ludzkim okrucieństwem, którego niestety nie brakowało w czasie II wojny światowej i nie brakuje go obecnie.


Edith Hahn-Beer w czasie II wojny światowej musiała pożegnać się z własnymi marzeniami i przetrwać zagładę swoich bliskich. Ostatnie lata swojego życia spędziła w Londynie, gdzie zmarła w 2009 r. "Żona nazisty. Jak pewna Żydówka przeżyła Zagładę" to autobiograficzna książka ukazująca jej losy.


Edith jest młodą, austriacką Żydówką, mieszkającą w Wiedniu. Wybuch wojny zupełnie ograbia ją z marzeń – nie może dalej studiować, nie może kochać swojego chłopaka. Po powrocie z obozu pracy, bohaterka staje przed faktem, że została zupełnie sama. Postanawia więc pozbyć się z własnego odzienia żółtej gwiazdy i ukrywać swoją prawdziwą tożsamość, co w konsekwencji powoduje to, że poślubia zakochanego w niej Wernera Vettera - członka Partii Nazistowskiej. 


Ciężko opisać emocje, jakie targają mną po poznaniu losów bohaterki i zarazem narratorki tej książki. Jej historia życia, w którym młodość przypadła na najstraszniejsze lata XX wieku wywołuje bowiem wiele refleksji w temacie tego, co człowiek jest w stanie zgotować drugiemu człowiekowi. Ukazane w książce postawy ludzi, którzy otaczali Edith podczas jej wieloletniej udręki to swoiste zaskoczenia, zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Wydawałoby się bowiem, że osoba, która kocha bohaterkę winna jej pomóc, a nazista wydać na śmierć. Jak się okazuje jednak "ludzie są całkowicie nieprzewidywalni, jeśli chodzi o osobistą moralność". I te zaskoczenia z pewnością dowodzą tego, że moralność i nasz system wartości zależą w dużej mierze od panujących obok nas warunków zewnętrznych.


Historia Edith jest niezwykle przejmująca. Autorka bowiem w pierwszej osobie opisuje swoje dramatyczne przeżycia, nie szczędząc czytelnikowi wielu szczegółów. Jej zmagania i ciężka praca w obozie pracy, a potem ukrywanie bycia Żydówką przed sąsiadami, urzędnikami i przez jakiś czas przed nazistą, z którym żyła to wieczny niepokój i trwoga. Łatwo więc przy tym wczuć się w sytuację bohaterki i przeżywać jej wszystkie emocje. Trudno nie podziwiać jej za to, że rodząc córkę, odmówiła przyjęcia środków przeciwbólowych, gdyż bała się o to, że pod ich wpływem ujawni prawdę o swoim pochodzeniu, a także za to, że w tak ekstremalnych warunkach zachowała swoją godność i empatię dla drugiego człowieka.


Całą książkę wieńczą zdjęcia bohaterów, jakich czytelnik poznaje na łamach tej historii oraz autentyczne dokumenty autorki. To jedynie dowodzi tego, że książka ta jest prawdziwym świadectwem siły ludzkiej woli przetrwania. Dobrze, że takie indywidualne historie zyskują drugie życie, gdyż dzięki temu czytelnicy znając ogólną historię losów Żydów w czasach II wojny światowej, zyskują możliwość spojrzenia na ten temat z szerszej perspektywy. Zawsze bowiem dramatyczna historia jednostki wywoła więcej emocji, niż sucho podane fakty historyczne.




23 komentarze:

  1. Dla mnie, jest to lektura obowiązkowa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie odpuściłam ten tytuł, bo to nie moje klimaty :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie musze przeczytac te ksiazke, dziekuje za intrygujaca recenzje, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to tematyka któą uwielbiam, więc na pewno książkę przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również sięgnę po tę publikację :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Choć lubię historię, jakoś unikać książek autobiograficznych :) Szukam w literaturze czegoś lżejszego, choć z pewnością wiele takich książek nas uczy :)
    Pozdrawiam, Eli
    https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro to autobiograficzna książka, to chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę ją przeczytać. Gratuluję patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogólnie nie lubię autobiograficznych książek, ale ta mnie naprawdę zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka zdecydowanie nie dla mnie. Nie lubię wojennej tematyki. Ale fani takich autobiograficznych historii będą na pewno zadowoleni. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię autobiograficzne książki, chętnie po nią sięgnę i poznam losy bohaterki :) Wojenna tematyka interesuje mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie, nie... Tym razem zupełnie nie moje klimaty. Mój dziadek lubił tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie to książka, po którą na pewno sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest to tematyka po która od czasu do czasu chętnie sięgam. Książka na pewno jest bardzo przejmująca. Jak wpadnie mi w ręce chętnie przeczytam- gratuluję kolejnego patronatu kobieto :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tematy wojny raczej nie są dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej nie sięgnę, unikam tego typu tematyki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ważna propozycja o trudnej tematyce, ale tym chętniej po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger