"To historia będąca hołdem dla moich czytelników", czyli o spotkaniu z Anną Kasiuk



Anna Kasiuk konsekwentnie podąża obraną sobie ścieżką literacką i nie boi się eksperymentować, co niewątpliwie pokazała w powieści pt. "Namiętność pachnąca terpentyną". Miałam przyjemność moderować spotkanie autorskie z pisarką w łódzkim Empiku, także zapraszam was na moją fotorelację z tego wydarzenia.
"Namiętność pachnąca terpentyną" to powieść o rozterkach dojrzałej kobiety, matki i wdowy, która nagle staje przed koniecznością rozpoczęcia nowego rozdziału w swoim życiu. Według Anny Kasiuk książka ta jest zupełnie inna, niż jej poprzednie powieści dlatego, że jest odważna w kontekście tematyki. To bowiem powieść poruszająca tematy, które nie są obce nam, żyjącym współcześnie, ale również są dość odważne.

W powieści pojawia się kontrowersyjny wątek pod postacią romansu starszej kobiety, czyli głównej bohaterki Sabiny z młodszym od niej mężczyzną, kolegą jej córki. Zapytałam więc autorkę, czy uważa, iż takie związki w naszym kraju są kontrowersyjne. Ania stwierdziła, że u nas generalnie wszystko co jest nietypowe i inne, wzbudza kontrowersje. Świadomie więc chciała sprowokować czytelników, ale nie boi się przy tym krytyki, gdyż nabrała już potrzebnego dystansu. Jeśli chce powiedzieć o czymś, zwrócić na coś uwagę, to po prostu to robi, co niewątpliwie świadczy o postępie.

Czy według autorki taka relacja, jak ukazana w książce, ma szansę przetrwać w prawdziwym życiu? Według Anny Kasiuk bohaterowie jej powieści są przedstawieni na zasadzie kontrastu i raczej w długofalowej perspektywie, taka relacja nie ma szansy na przerodzenie się w trwały związek, ponieważ różne temperamenty bohaterów za bardzo się ze sobą ścierają. Sabina jest kobietą spokojną, a Jakub ma dość gorący temperament. Na pewno jednak taki związek jest ciekawy i czegoś uczy. Ania przyznała także, że kreując postać Jakuba, na nikim się nie wzorowała, ale chciała oddać pełnię postaci artysty, natomiast najbardziej emocjonalnie związała się z Sabiną.

Musiałam zapytać naszego gościa o sceny erotyczne, jakie opisała w książce - subtelne, pozbawione efekciarstwa. Według autorki to nie jest pornografia i to nie jest poważny erotyk. Ania chciała bowiem, by odbiorcy czytali te sceny ze smakiem. Miałyby być one takie, jakie sama chciałaby czytać. 

W jaki sposób Anna kreowała wątek żałoby, który jest dość trudnym tematem. Otóż autorka wychodzi z założenia, że okres żałoby to nie jest coś, co można zamknąć jakimiś datami. Dlatego też w ten sposób właśnie ujęła warstwę psychologiczną i emocjonalną żałoby Sabiny. 

Anna Kasiuk zastanawiała się także nad odbiorem wątku homoseksualnego, gdyż homoseksualizm nie jest zbytnio akceptowany w naszym kraju. Jest jednak zadowolona z budowy tego wątku, gdyż ukazała subtelne relacje dwóch kobiet. Bardzo zależało jej także na tym, by ukazać to, jak takie relacje są odbierane przez rodzinę, dlatego też w powieści przedstawiona jest matka Sabiny, Jadwiga, która nie akceptuje takiego związku swojej wnuczki. Autorka ukazując relacje międzypokoleniowe, chciała pokazać różnice między ludźmi oraz to, jak wiele się zmienia i że trzeba się do tego dostosować.

Sabina jest pisarką więc płaszczyzna literacka jest w książce dość mocno zaakcentowana. Ania Kasiuk identyfikuje się po części z Sabiną w tej właśnie materii, gdyż nie pisze dla konkretnego odbiorcy. Ile jest w Sabinie autorki? Na przykład pokój bohaterki to jest jej pokój, podobnie z lasem i psem, rytuały Sabiny to także rytuały Anny Kasiuk. Autorka starała się realistycznie oddać tę postać, gdyż jest to historia będąca hołdem dla jej czytelników. To był dla niej idealny moment, by taką powieść właśnie napisać. 

Czy według autorki zakwalifikowanie "Namiętności pachnącej terpentyną" do gatunku romansu jest trafione? Anna właściwie chciała aby była to powieść z wątkami erotycznymi ze świata, z którym normalny zjadacz chleba na co dzień nie obcuje. Wydawca zakwalifikował ją jednak do romansu. Autorka liczy na to, że książka sama obroni się swoją treścią.

Z blogerką Natalią Łubińską

Na spotkaniu poznaliśmy rytuały pisarskie autorki, dowiedzieliśmy się czego symbolem jest tytułowa terpentyna, porozmawialiśmy o sile obcowania ze sztuką oraz o tym, jak udało się autorce uzyskać polecajkę Magdaleny Witkiewicz na okładce. Nie mogłam także nie zapytać Ani Kasiuk o to, jak zaczęła się jej literacka przygoda, co inspiruje ją w codziennym życiu, z czym chciałaby się jeszcze zmierzyć literacko i jak radzi sobie z zastojem twórczym.



Z Anną Kasiuk
Anna Kasiuk posiada już rozpisane plany na 14 nowych powieści, mocno zróżnicowanych gatunkowo, więc z pewnością czytelnicy jej prozy nie będą się nudzić w najbliższym czasie. Ja oczywiście gorąco polecam wam lekturę "Namiętności pachnącej terpentyną".


18 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie znaleźć czas i poznać twórczość autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś zaczynam swoją przygodę z twórczością autorki. Pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że autorka nie zamierza próżnować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post i ciekawie przybliżyłaś twórczość autorki :)
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc jeszcze nie znam twórczości tej autorki, ale niewykluczone, że kiedyś sięgnę po jakąś z jej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe i pełne pozytywnej energii spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam twórczości Pani Anny, ale zachęciłaś mnie Violu do sięgnięcia po tę książkę.:) Same pozytywne emocje biją ze zdjęć, a autorka wygląda na bardzo sympatyczną osobę, aż żałuję, że mam za daleko do Łodzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję udanego spotkania !

    OdpowiedzUsuń
  9. OOo bankowo sięgnę po jej książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądałaś ślicznie na tym spotkaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ Ci zazdroszczę tych spotkań! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie zapoznam się z twórczością autorki :D Gratuluję spotkania :D
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znałam tej pani, ale relacja ze spotkania mnie skusiło do poznania jej książek:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne spotkanie. Kolejne do kolekcji. Książkę chętnie zaś przeczytam. Lubię takie kontrowersyjne wątki miłosne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Interesujące spotkanie! Ależ w tej łodzi się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Congratulations for your meeting
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zawsze cudowna relacja ze spotkania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger