"Chciałbym, żebyś mnie napisała" - Hanka V. Mody






Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Gdzie są granice?

Nie ma ich".




W tym zmysłowym zbiorze opowiadań znalazłam wszystko to, co definiuje dla mnie erotyzm, czyli pożądanie, nienasycenie, pasję, tęsknotę i bliskość. Autorka zaserwowała mi bowiem utwory pełne duszy, do których z pewnością jeszcze powrócę. Takie krótkie formy potrafią pokazać całą prawdę o naturze człowieka.


Hanka V. Mody to pseudonim literacki pisarki urodzonej w mieście jedenastu jezior, która mówi co myśli, a milczy, gdy nie ma ochoty mówić. Uwielbia piękne zdania i melodyjne teksty, jest romantyczna, złośliwa i zmienna. Jej debiutem było opowiadanie "NIEwinność" wydane w zbiorze "Lato Moralnego Niepokoju". Autorka publikowała także w Nowej Gazecie Literackiej.


"Chciałbym, żebyś mnie napisała" to zbiór 19 opowiadań nie tylko erotycznych, ukazujących różnego rodzaju uzależnienia i perwersje po lesbijską miłość i zdradę.


Opowiadania dobrze znanej mi już Hanki V. Mody to pozornie niepowiązane ze sobą historie, które po głębszej analizie łączy niezaspokojona, ludzka potrzeba bliskości. Potrzeba, która wyzwala ciągłe poszukiwanie szczęścia, objawiające się w ulotnych chwilach zapomnienia, ale także w trwałej relacji. Krótkie formy autorki - jedne dłuższe, inne krótsze, jedne będące skończoną całością, inne jakby wycinkiem większej całości, pozostawiają czytelnikowi szerokie pole do różnego rodzaju wyobrażeń.


Różnorodność wątków wiodących motywów obecnych w opowiadaniach z pewnością zadowoli wymagających czytelników. Hanka V. Mody pisze bowiem o uzależnieniu, perwersji, zdradzie, małżeńskiej nudzie, trójkątach miłosnych, czy też śmierci i urojeniach. Wszystko to okraszone jest literackim pazurem autorki, doprawione szczyptą zmysłowości. Ukazany nieco sensualny obraz cielesności i umysłu, które to często są od siebie zależne, wywołuje natomiast lawinę dylematów.


Wśród wszystkich opowiadań jakie zaprezentowała autorka, kilka zwróciło moją szczególną uwagę. Tytułowe i zarazem otwierające cały zbiór "Chciałbym, żebyś mnie napisała" to historia ukazana w konwencji sztuki teatralnej z widoczną perwersją, obnażająca ludzkie pragnienia, często skrywane głęboko w podświadomości. "Dziewczynka" to z kolei obraz kontrowersyjnej relacji dwóch kobiet. W tym opowiadaniu na uwagę zasługuje rewelacyjnie zmysłowy opis seksu lesbijskiego. "Umówili się na miłość" pozwala natomiast zadać sobie pytanie o to, czy zaspokajanie cielesnych potrzeb może równać się miłości. Opowiadanie zamykające cały zbiór i posiadające rewelacyjny klimat, czyli "Lustro" to lubiana przeze mnie metafizyka z motywem tytułowego lustra.


Hanka V. Mody potrafi swoim wyrobionym warsztatem literackim, wywołać wiele emocji i przemyśleń w temacie miłości, partnerstwa i tego, czego stale szukamy. Myślę, że zbiór ten dostarczy skondensowanych wrażeń literackich w szczególności wrażliwym czytelnikom, którzy lubią zgłębiać krótkie formy.




14 komentarzy:

  1. Może raczej polecę ją siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda o naturze człowieka, emocje i relacje międzyludzkie, to do mnie przemawia w literaturze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym zbiorze opowiadań, ale jestem jak najbardziej zainteresowana lekturą, ze względu na to, iż uważam, że nic co ludzkie, nie powinno nam być obce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu lubię sięgać po zbiory opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również będę mieć ten zbiorek na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami lubię zmianę i właśnie sięgam po opowiadania.
    Skoro polecasz.

    OdpowiedzUsuń
  7. opowiadań nie lubię wolę dłuższe formy literackie co głębiej wciągają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś nie cierpiałam opowiadań, ale teraz jestem już przekonana. Jest to idealna forma do czytania, gdy mamy dużo obowiązków i nie możemy sobie pozwolić na całe godziny spędzone przy czytaniu. Sprawdza się u mnie w szczególności w sesję :) A jeśli są jeszcze dobrze napisane to na kilkunastu/kilkudziesięciu stronach znajdziemy całą naszą egzystencję i zostanie powaleni na kolana. Dlatego zapiszę sobie ten zbiór opowiadań.

    PS: Zapraszam na lustrzana nadzieja , która powróciła do życia w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka idealna dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Och dawno czegoś takiego nie czytałam... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać, że jestem bardzo ciekawa tych opowiadań.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio opowiadania czytałam chyba w szkole jako lekturę :).

    Myślę, że warto poruszać tematy erotyczne. Teraz niby wszyscy wszytko wiedzą ale nie koniecznie rozmawiają o emocjach przy tym towarzyszących. A czytając "zmuszamy" się do różnych przemyśleń więc myślę, że może to być fajna książka :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger