"Tajemniczy mężczyzna" na mojej półce



Popijając drinki z przyjaciółkami w modnym klubie, Gwendolyn Kidd spotyka mężczyznę swoich marzeń. Zaprasza go do domu, spędzają razem noc, ale rano Tajemniczy Mężczyzna znika bez śladu – tylko po to, by kolejnej nocy znów pojawić się w jej sypialni. Gwen pozwala mu zostać, w nadziei, że przelotny romans zamieni się w coś poważniejszego. Mijają tygodnie i miesiące cudownych nocnych uniesień, a ona wciąż nawet nie zna jego imienia, nie wie, kim jest, ani nawet jak dostaje się w nocy do jej mieszkania.

W recenzji książki Kristen Ashley napisałam, że to książka mocno "hot". Taka, przy której lekturze pojawiają się wypieki na twarzy, najskrytsze pragnienia żądają urzeczywistnienia, a wyczuwalny męski testosteron oszałamia swoim ogromem. I to właśnie do czytelników szukających tego typu emocji w literaturze, kieruję ten tytuł.
Już nie mogę doczekać się kolejnej części!


11 komentarzy:

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger