"Przebudzona" – Iga Wiśniewska







"Tak naprawdę wszyscy jesteśmy samotni. Rodzimy się sami, żyjemy sami, potem umieramy i nie żyjemy. Też sami".





Bardzo przyjemnie wspominam lekturę książki pt. "Przeklęta", która przeniosła mnie do alternatywnego Wolnego Miasta Rades, w jakim żyją obok siebie ludzie oraz istoty paranormalne. Autorka zostawiła mnie z zupełnie nieprzewidywalnym i szokującym zakończeniem, musiałam więc poznać tom drugi tego cyklu. Rades znowu zawładnął moimi myślami na jeden wieczór.

Iga Wiśniewska to dwudziestokilkuletnia blogerka, pochodząca z Kielc. Miłośniczka kultury rosyjskiej i wysokich temperatur, która zanim napisała swoją pierwszą książkę, przeczytała setki innych. Autorka pomimo dość młodego wieku, ma już na swoim koncie kilka utworów, debiutowała w 2013 r. powieścią pt. "Nocny motyl".

Wolne Miasto Rades przestało być bezpieczne nawet dla istot paranormalnych. W czasie pełni bowiem, tajemnicza bestia w brutalny sposób morduje różnych mieszkańców obdarzonych zdolnościami paranormalnymi. David – władca zmiennokształtnych próbuje złapać bestię przy pomocy Iwana, Bena i… pewnej kobiety, która nieoczekiwanie dla wszystkich żyje i ma się całkiem dobrze.

"Przebudzona" to kontynuacja książki pt. "Przeklęta", która to z pewnością swoim otwartym zakończeniem, zaskoczyła wielu czytelników. Spodziewałam się, że w drugiej części historia Miriam będzie miała swój dalszy ciąg, ale nie sądziłam, że rozwinie się w takim kierunku. Iga Wiśniewska nie dosyć bowiem, że ściągnęła bohaterkę z zaświatów to jeszcze krok po kroku, odkrywała przed czytelnikiem historię jej narodzenia, która mówiąc dość delikatnie, jest kompletnie nieprzewidywalna. Autorka musi mieć niezwykle rozwiniętą wyobraźnię, by wymyślić taki scenariusz – pozbawiony sztampy.

Najnowsza książka Igi Wiśniewskiej to również powieść osadzona w kanonie gatunku urban fantasy, bowiem cała akcja fabularna skupiona jest w aglomeracji. I muszę przyznać, że początkowo o wszystkie tajemnicze mordy podejrzewałam jednego z bohaterów książki, a gdy okazało się, że to jednak mylny trop – byłam zaskoczona. Inspiracja autorki mitologią grecką oraz nawiązanie do mitów w płaszczyźnie dwóch głównych wątków, okazało się trafionym zabiegiem, gdyż swoją nieprzewidywalnością niewątpliwie zaskakuje czytelnika.

W "Przebudzonej", podobnie jak w poprzednim tomie, pojawia się naprzemienna narracja kilku bohaterów. Dzięki temu po raz kolejny miałam szansę obserwować pewne sytuacje i wydarzenia z kilku perspektyw. Nie jest to łatwe zadanie, ale na szczęście zupełnie różne osobowości Miriam, Davida, Iwana czy Bena, pozwalają na zastosowanie takiego narracyjnego zabiegu. Szkoda jedynie, że obecny w książce wątek miłosny nie został bardziej rozwinięty – oczekiwałam bowiem większej ilości opisów namiętności, jaka pojawia się między dwójką głównych bohaterów.

Iga Wiśniewska po raz kolejny zostawiła mnie z otwartym zakończeniem, które niesie ze sobą więcej pytań, niż odpowiedzi. Cóż, pozostaje mi czekać na kolejną część, a was zachęcić do lektury obu tomów. Najlepiej bowiem zacząć swoją przygodę z Wolnym Miastem Rades od samego początku.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce


25 komentarzy:

  1. Z tą samotnością to jest racja. Mimo, że otaczają nas tłumy ludzi, tylko my czujemy to co czujemy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś się skusze, raczej książka zbiera plusowe opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie słyszałam o książkach Igi Wiśniewskiej :( Tematyka zdecydowanie moja. Na pewno się skuszę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiałabym najpierw przeczytać poprzedni tom.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabuła intryguje, więc zapisuję sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesuajce jest to ze to druga ksiazka i jak piszesz jest niezla. A czesto tomy kolejne sa nijakie. Super sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o powieściach tej autorki wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Such an amazing post. Thanks for sharing this wonderful post with us... Keep posting, dear ^_^

    OdpowiedzUsuń
  9. I thank you to sharing me your interesting book
    Have a good day

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka leży na półce, w przyszłym roku koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka niestety nie w moich klimatach czytelniczych.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam jeszcze pierwszej części, ale skoro nawiązuje do mitologii oraz cechuje ją nieprzewidywalność, muszę czym prędzej nadrobić zaległości :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie jest to mój ulubiony gatunek ale być może kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta część też zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tej serii...może być ciekawa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tytuł kompletnie mi nie znany, ale coś mi mówi, że by mi się spodobał. Jestem ciekawa jak polska autorka ugryzła taką tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już o tej Autorce, więc muszę spróbować przeczytać coś z jej prozy...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger